Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Gomoku - Oszustwo w Gomoku - Euroliga, IRP, TT

Usiek - 2015-01-19, 23:55
Temat postu: Oszustwo w Gomoku - Euroliga, IRP, TT
Drodzy Gracze,

Nie chcę już dłużej trwać w swoim dotychczasowym kłamstwie, dlatego pragnę Wam wszystkim przyznać się do tego, co robiłem, a co jest zdecydowanie niewłaściwe i naganne.

Niniejszym oświadczam, że wspomagałem się programem Renju Solver we wszystkich poważnych rozgrywkach online w Gomoku (Euroliga, IRP, TT i inne turnieje z czasem 7 minut na gracza i dłuższym). Ową "działalność" rozpocząłem meczem Light Team vs The Lords of XO w ubiegłym sezonie Euroligi, a zakończyłem meczem z Barbosem w bieżącym sezonie IRP i następującym po nim turnieju TT.

Jednocześnie przepraszam wszystkich, których kiedykolwiek w ten sposób oszukałem i uznaję wszystkie nieuczciwie zagrane przez siebie partie za nieważne. Proszę również o wybaczenie. Jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje związane ze swoim postępowaniem.

Na koniec chciałbym obiecać, że już nigdy więcej nie skorzystam z programu podczas rozgrywek i od tej pory będę grać uczciwie.

Przepraszam.

maestro - 2015-01-19, 23:56

Dzisiejszego wieczoru przedyskutowaliśmy sprawę w gronie członków Zarządu, najpierw bez Uśka, a później również z jego udziałem. Postawiliśmy ultimatum, które zostało przyjęte. Oficjalne przyznanie się, przeprosiny oraz obietnica poprawy to dla nas znak, aby dać drugą szansę. Dlatego póki co Usiek pozostanie w Zarządzie, aczkolwiek nasza decyzja może zostać zmieniona przez najbliższe Walne Zgromadzenie Członków PSGRiP. Jeśli chodzi o kary za grę nie fair w poszczególnych rozgrywkach, Zarząd pozostawia to osobom/gremiom zarządzającym danymi rozgrywkami.

Ufam, że dzisiejsze wyznanie Uśka jest szczere, że żałuje tego, co zrobił i że chce on naprawdę od tej pory grać uczciwe. Dlatego proszę też wszystkich o przynajmniej minimum wiary w jego deklarację, a tych, którzy chcą się wypowiedzieć w niniejszym wątku, o powściągliwość, kulturę słowa i unikanie znęcania się dla własnej satysfakcji. Kary w tym przypadku są i tak nieuniknione, natomiast nie potrzebujemy dodatkowego bałaganu oraz wyzwisk na forum.

Ankst - 2015-01-20, 09:35

Ale przecież on wystąpił nie raz, dwa czy trzy , uprawiał gomoku poprzez próg w najbardziej prestiżowych rozgrywkach ponad rok. To nie drobny występek, ale zbrodnia; podejrzewam że wielu wytrawnych graczy po porażkach z nim doznało swego rodzaju załamania nerwowego, co w dłuższym okresie czasu mogło skutkować trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.
Mordercy na ławie oskarżonych mimo okazania skruchy oraz przeprosin z reguły i tak idą siedzieć na długie lata. Wina jest ewidentna ,musi być kara, a kara ma być dotkliwa; Ja w imieniu swoim oraz zaprzyjaźnionych graczy domagam się :
-Dożywotniego wykluczenia ze sprawowania funkcji publiczno-decyzyjnych w Psgrip.
-10 letniego zawieszenia w występach El, IRP oraz TT.
-Występowania w turniejach live tylko z pozycji obserwującego(j.w okres 10 lat).

maestro - 2015-01-20, 10:37

Z pewnością to nie drobny występek i również spodziewam się dyskwalifikacji albo i anulowania wyników w wymienionych cyklach, lecz o tym będą decydować organizatorzy każdego z nich. Podkreślę tylko, że mój poprzedni post to nie zachęta do dyskusji nad tym, jak Zarząd powinien ukarać Uśka, lecz ogłoszenie naszej decyzji. Nie jest ona przypadkowa, oprócz przeprosin i skruchy pod uwagę wzięliśmy również pozytywne działania na rzecz PSGRiP - promowanie gry na żywo, tworzenie statystyk, aktywność w Zarządzie. Dlatego warunkowo Usiek pozostaje na stanowisku. Naszej decyzji nie zmienią opinie na forum, może to jednak uczynić Walne Zgromadzenie Członków PSGRiP.
Ankst - 2015-01-20, 12:16

A proszę teraz spojrzeć z drugiej strony i postawić się w roli tych wszystkich graczy co stracili punkty poprzez gry z progiem/ należałoby im to jakoś zrekompensować.
Pamiętajmy również, że może wraz z nawróceniem się uśka wywiązać reakcja łańcuchowa i inni gracze zaczną się przyznawać, co wtedy z EL, IRP, TT. ?

Chaosu - 2015-01-20, 14:16

Ankst napisał/a:
w najbardziej prestiżowych rozgrywkach ponad rok.

. . .Najbardziej prestiżowe rozgrywki to turnieje na żywo.

bbj - 2015-01-20, 14:19

Chaosu napisał/a:
Ankst napisał/a:
w najbardziej prestiżowych rozgrywkach ponad rok.

. . .Najbardziej prestiżowe rozgrywki to turnieje na żywo.


Sprawa dotyczy rozgrywek online(o "live" chyba tym bardziej nie ma co pisać...), a w takich brał udział.

Zastanawia mnie co komisja EL i IRP uczyni z dotychczasowymi wynikami w obecnym sezonie.

Jest jeszcze kilku takich graczy, którzy kantują (bez konieczności analizy), z tym, że oni nie osiągnęli tak spektakularnych wyników jak Usiek.

P.S. Ostatnio Barbos "szaleje", z tym, że on to robi świadomie i celowo, pokazując, że wspomaganiem się progiem można osiągać najwyższe wyniki.

maestro - 2015-01-20, 16:27

bbj napisał/a:
Zastanawia mnie co komisja EL i IRP uczyni z dotychczasowymi wynikami w obecnym sezonie.


Poprzedni sezon też powinien zostać poddany weryfikacji, choć nie wiem na ile jest to w ogóle wykonalne.

Cytat:
Jest jeszcze kilku takich graczy, którzy kantują (bez konieczności analizy), z tym, że oni nie osiągnęli tak spektakularnych wyników jak Usiek.


Mnie bardziej by interesowało zdemaskowanie/przyznanie się osób, które używając programów osiągnęły jeszcze lepsze wyniki bądź porównywalne, co Usiek. A podejrzeń wobec przynajmniej kilku takich osób występujących w EL (mam tu na myśli obcokrajowców) nie brakuje, i to od dawna. W tym przypadku "reakcja łańcuchowa" byłaby najbardziej pozytywnym z możliwych scenariuszy, doprowadzając do przeczyszczenia rozgrywek z nieuczciwych graczy. Niestety, nie liczę zbytnio na ich własne inicjatywy.

crosslet - 2015-01-20, 17:26

Chyba nigdy nie zrozumiem myślenia i podejścia osoby oszukującej :(
Ankst - 2015-01-20, 18:49

Co do jednego zioma jestem pewien, że stosowal program do gier w EL ,po resztą kolega uśka z drużyny występujący min. pod postacią : Decumen.
zukole - 2015-01-20, 19:15

Jak na ważną wiadomość (jaką niewątpliwie jest przyznanie się uśka do gry programem), robicie z wątku off-topic. Zastanawianie się, kto jeszcze się przyzna i/lub gra programem nic nie wnosi.

Cieszę się, że usiek w końcu się przyznał. Etap świadomego okłamywania graczy, (niektórych w "żywe oczy") oraz wątpliwości co do jego umiejętności został zakończony. Miejmy nadzieję, że jednego oszusta mniej.

Ankst - 2015-01-21, 11:39

Dlaczego Angst nic nie wypowiada się w owej sprawie? Wszyscy czekamy na post .
bbj - 2015-01-21, 15:06

crosslet napisał/a:
Chyba nigdy nie zrozumiem myślenia i podejścia osoby oszukującej :(


Jaka i czy w ogóle jest przyjemność z wygrywania gier w taki sposób, tym bardziej, że się nie gra za kasę? :rotfl:

Ankst napisał/a:
Dlaczego Angst nic nie wypowiada się w owej sprawie? Wszyscy czekamy na post .

Podbijam, czekamy.

Cytat:
amiga_500: Ciekawe kto teraz tt przeliczy :) za cały rok

Cytat:
angst: jeśli będzie to potrzebne, to się policzy


Co znaczy: "jeśli będzie to potrzebne"?

sawyer199 - 2015-01-21, 20:00

bbj napisał/a:
Co znaczy: "jeśli będzie to potrzebne"
. nikt nie powiedzial, ze Usiek dalej nie moze liczyc, jesli bedzie chciał, prawda?
rakdar - 2015-01-22, 04:36

maestro napisał/a:
Dzisiejszego wieczoru przedyskutowaliśmy sprawę w gronie członków Zarządu, najpierw bez Uśka, a później również z jego udziałem. Postawiliśmy ultimatum, które zostało przyjęte.

Maestro, możesz rozwinąć ten wątek, aby nie było różnych interpretacji?

zukole - 2015-01-22, 05:38

Rakdar, kot wszystko napisał w pierwszym poście.
maestro napisał/a:
Oficjalne przyznanie się, przeprosiny oraz obietnica poprawy to dla nas znak, aby dać drugą szansę.

s3v3n - 2015-01-22, 15:13

to nie jest normalne, żeby osoba, o której wiadomo, że jest oszustem pełniła funkcję skarbnika psgrip. wiem, wiem, kasy w tym stowarzyszeniu mniej niż w byle kopercie komunijnej, ale połączenie jednego z drugim wygląda żałośnie (ale żeby nie było, nie jestem specjalnie zdziwiony).
crosslet - 2015-01-22, 21:22

Gdy dochodziły do mnie pierwsze słuchy na temat uśka, że oszukuje nie chciałem w to wierzyć właśnie ze względu na fakt bycia skarbnikiem. Nie mogło mi się to w głowie pomieścić aby członek PSGRiP był oszustem. Czuję duże rozczarowanie...
Joyoman - 2015-01-22, 22:57

Witam!

Pewnie wielu tutaj zgromadzonych z niecierpliwieniem czekało na moją wypowiedź. Otóż nie zamierzałem, ale jednak postanowiłem dorzucić swoje trzy grosze. Nie będę tutaj wygarniał innym mówiąc coś typu: "A nie mówiłem?"

Chcę po prostu podkreślić grubą kreską frajerstwo całego zarządu. Mydlenie oczu i inne słodkie czy tam ciepłe słówka ujrzały światło dzienne na linii skarbnika z zarządem. Teraz tak dla odświeżenia całej sytuacji przypomnę kilka ciekawych wypowiedzi:

crosslet napisał/a:
Rezygnujesz bo przegrałeś?
Od czasu MP już chyba trochę minęło - można zrobić pewien progres.
Po drugie gra na gobanie, przynajmniej na początku, jest trudniejsza niż online.
Nie przeglądałem partii, ale jestem już przyzwyczajony, że ciągle jeździsz po Uśku, że gra progiem. Nie wiem po czym to stwierdzasz ale może i masz rację podobno sam grałeś progiem, więc pewnie się znasz na tym ;)


shadow napisał/a:
Joyoman napisał/a:
Ja również rezygnuję z dalszej rywalizacji w tych rozgrywkach.
Powód: W meczu 5 kolejki trafiłem na osobę, która IMO używa programów wspomagających myślenie, przewidywanie kolejnych ruchów.

Nie spodziewałeś się tej osoby spotkać w ani jednej z 9 rund w tegorocznych rozgrywkach? Czy może spodziewałeś się wykluczenia tej osoby z rozgrywek, zanim ją spotkasz (na co mogłyby wskazywać pretensje do organizatorów)?


alicecooper napisał/a:
odniosę się tylko do jednej rzeczy
miejsce na turnieju na żywo
usiek był 1 raz (sorry 2, zukol czuwa i poprawia)
i zapewniam Cię że dla wielu
zderzenie po raz pierwszy z "realem"
daje kiepskie wyniki
zapraszam, przyjedź, sam spróbuj :)

PS ja bym Cię namawiał mimo wszystko na kontynuowanie
a sprawa oszustw chyba wymaga oddzielnego tematu :(


maestro napisał/a:
Pisałem to już nie raz, ale powtórzę: trudno traktować poważnie oskarżenia nie poparte żadnymi dowodami. Rozumiem, że można dzielić się swoimi spostrzeżeniami w zamkniętym gronie, opowiadając wówczas jedynie o swoich wrażeniach, jednak publikując podobną treść, tutaj na forum czy na forum EL, wypada pokazać jakieś konkrety: analizę i interpretację ruchów, procentową zgodność, ruchy kluczowe, jakieś dane odnośnie czasu (np. zawodnik postawił kluczowy, bardzo trudny ruch po sekundzie) etc. Nie żebym chciał tolerować granie programami, po prostu decyzje dotyczące ukarania osób oszukujących muszą opierać się na stosownych materiałach.


Z powyższych wypowiedzi, które wymieniłem, chyba tylko Maestro próbował w pewien sposób wytłumaczyć obraz całej sprawy z perspektywy zarządu. Teraz wszyscy są bardzo zdziwieni. Usiek się przyznał, ale zrobiłby to wcześniej czy później więc to żaden powód, aby w ogóle myśleć nad daniem mu drugiej szansy. A to, że w zarządzie macie oszusta jest tylko i wyłącznie waszą winą. Tak myślałem, że gdy dacie mu palec on pochłonie całą rękę, cieszmy się, że PSGRiP jeszcze istnieje. Bo taka osoba nie ma prawa to jakichkolwiek łączności z prywatnymi sprawami zarządu. Bardzo rozśmieszyła mnie też sytuacja zebrania zarządu na którym pojawił się właśnie ten osobnik. Jak można oszusta jeszcze zapraszać na spotkanie? Rozumiem oszukiwać online i mieć z tego frajdę, nie jeden taki tutaj był w tym ja, ale kłamać w żywe oczy i jeszcze z nieczystym sumieniem przejmować stanowisko skarbnika jest dla mnie nagannym wykroczeniem.

Jak to Marek Kondrat powiedział w filmie pt. "Prawo Ojca" - "Gdzie wy jesteście? Kiedy zabijają ludzi."
Oczywiście jest to metafora poprzez którą podkreślam, że najpierw mydlono Wam oczy a teraz obudziliście się z ręką w nocniku. Rzecz jasna nie mówię tutaj o gomoku, bo wiadomo są sprawy wyższej wagi gdy to niewinni siedzą w więzieniu a przestępcy są na wolności. Szkoda i to bardzo wielka, że taka sytuacja zdarzyła się w naszym STOWARZYSZENIU.

Pozdrawiam!

maestro - 2015-01-22, 23:21

Joyoman napisał/a:
Teraz wszyscy są bardzo zdziwieni.


Obawiam się, że wiele osób wcale nie jest zdziwionych, choć nie wiem, czy w tym przypadku to jakiekolwiek pocieszenie.

Joyoman napisał/a:
Bardzo rozśmieszyła mnie też sytuacja zebrania zarządu na którym pojawił się właśnie ten osobnik. Jak można oszusta jeszcze zapraszać na spotkanie?


Został zaproszony na ostatnią część naszego posiedzenia, tylko po to, aby zapoznać się z ustanowionym przez resztę członków Zarządu ultimatum oraz ustosunkować się do przedstawionych warunków.

Usiek oszukiwał w grach i okłamywał ludzi, co jest naganne i nie sposób tego lekceważyć. Przypominam jednak, że nigdy nie dopuścił się żadnych niewłaściwych zachowań w związku z pracami Zarządu. Nie żebym go wybielał, po prostu stwierdzam fakty.

Muszę naświetlić także pewną perspektywę, której wszyscy będący poza Zarządem nie uwzględniają, mianowicie całkowity brak osób chętnych do sprawowania funkcji skarbnika w ramach PSGRiP. Wiem, że to wymaga poświęcania czasu, zaangażowania, ale w naszym środowisku wybór jest właściwie zerowy. Musimy mieć skarbnika, Usiek zgodził się pełnić jego funkcję, ale był jedynym, który przystał na naszą propozycję. Jego odwołanie niestety grozi paraliżem prac Stowarzyszenia (uprzednio padały głosy wśród członków Zarządu, że nie możemy pracować bez osoby na tym stanowisku). Obecnie Zarząd funkcjonuje dość sprawnie i na tym zależy mi najbardziej. Oczywiście gdyby jego przewinienia dotyczyły zaniedbań w zakresie samego pełnienia funkcji (np defraudacja środków) wówczas wydalenie z Zarządu nastąpiłoby niezwłocznie.

Jeszcze jedna uwaga na marginesie. Widzę same głosy postulujące o wykluczenie (z funkcji, Zarządu, etc.). To jest pewien schemat, który spotyka się dosyć często, np wśród urzędników państwowych, także tych najwyższego szczebla. Minister zawalił swoją pracę? Zdymisjonować go, niech sobie idzie wolny. Przyznam, że nie przemawia do mnie taki sposób rozliczania winnych. Jeśli ktoś narozrabiał, to niech po sobie posprząta, niech jakoś to odpracuje. Zamiast wyrzucać z grona, pozostawić i dać takiej osobie więcej zadań do wykonania.

s3v3n - 2015-01-22, 23:44

Ale usiek nie zawalił swojej pracy, jak w Twoim przykładzie z ministrem, ale okazał się oszustem (dwie różne rzeczy). Haniebnie i notorycznie nadużywał zaufania innych przez bardzo długi czas, a taka wątpliwa moralnie postawa powinna dyskwalifikować każdego z pełnienia funkcji publicznych wymagających zaufania. tyle w teorii, w praktyce jest tak jak napisałeś, rozumiem, że jest potrzebny, ale mnie to trochę żenuje, szanujmy się.

Z kolei ten post wyżej to jakieś bzdury kosmiczne, jak ktoś nigdy nie grał na gobanie (a to chyba ten przypadek), to nie wie jak duży jest to przeskok w porównaniu z planszą na kurniku. Teraz po fakcie to sobie można różne dobierać cytaty, ale to zwykła manipulacja. Nie było dowodów oszustwa, więc i nic dziwnego, że takie wypowiedzi się pojawiały. Sam bym tak pisał.

bbj - 2015-01-23, 00:11

s3v3n napisał/a:

Z kolei ten post wyżej to jakieś bzdury kosmiczne, jak ktoś nigdy nie grał na gobanie (a to chyba ten przypadek), to nie wie jak duży jest to przeskok w porównaniu z planszą na kurniku


Bzdury? W którym momencie? Uważam, że lepiej joyoman nie mógł tego ująć.

Darujmy sobie już te smęty, o tym jaka to wielka różnica pomiędzy gobanem a kurnikiem. Prawda jest taka, że dla normalnych graczy, ta różnica jest niewielka i taka powinna być. To, że joyoman nie grał na żywo, nie znaczy, że nie ma głosu.

Powiedzmy sobie szczerze, kosmiczne to może były partie na kurniku na 30 min z udziałem Uśka.

s3v3n napisał/a:
Nie było dowodów oszustwa, więc i nic dziwnego, że takie wypowiedzi się pojawiały. Sam bym tak pisał.


Po pierwsze nikt nie ma na to czasu aby analizować % z n programami, a po drugie udowodnienie oszustwa wielokrotnie na tym forum mijało się z celem.
Teoretyczny brak oszustów nie oznacza, że trzeba pisać ślepo, że wszyscy są czyści. Podejrzenia były i są dla różnych graczy. Jeśli chodzi o Uśka to niemalże każdy miał wątpliwości choćby z przepaści online-live albo ze stylu gry. Dotychczas osoby, które były (i są) podejrzane o oszustwa okazywały się "progami".

Natomiast jeśli chodzi o skarbnika to moim zdaniem Usiek może pozostać na stanowisku tylko w momencie braku innych kandydatur (jeśli to stanowisko faktycznie wymaga tyle pracy, choć wątpię w to, aby ktoś nie mógł tego "przygarnąć" pod inne swoje zadania).

maestro - 2015-01-23, 00:27

bbj napisał/a:
Natomiast jeśli chodzi o skarbnika to moim zdaniem Usiek może pozostać na stanowisku tylko w momencie braku innych kandydatur (jeśli to stanowisko faktycznie wymaga tyle pracy, choć wątpię w to, aby ktoś nie mógł tego "przygarnąć" pod inne swoje zadania).


Nie chodzi w ogóle o ilość pracy, tylko o fakt, że musi być spełniona formalność: jedna osoba pełniąca funkcję skarbnika. Teoretycznie zadania te mógłby wykonywać ktoś inny, a kto inny "na papierze" byłby skarbnikiem, bo swego czasu rozważaliśmy i taki wariant, lecz on również nie miał szans na realizację.

Chaosu - 2015-01-23, 04:09

. . .Bbj to że Ty nie miałeś problemów z grą na żywo nie oznacza że żaden normalny gracz nie powinien ich mieć. Nie pamiętam czy coś pisałem w obronie Uśka czy nie ale w ciemno podtrzymuję wszystko. Ktoś inny mógł być pewien, ja widziałem powody uzasadniające słabą grę na żywo.

PS. Mnie w tym temacie Usiek nie przeprosił, bo oszustwo w czasie gry to nie to samo co kłamstwo w żywe oczy.

Usiek - 2015-01-23, 11:52

usiek92 napisał/a:
Jednocześnie przepraszam wszystkich, których kiedykolwiek w ten sposób oszukałem

Miałem tu na myśli zarówno samo wspomaganie się programem, jak i wszystkie kłamstwa, których się dopuściłem.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, przepraszam wszystkich, których okłamałem w tej kwestii (szczególnie na żywo). Czuję się z tym faktem źle i wątpię, czy kiedykolwiek będę potrafił Wam spojrzeć w oczy.

Jeśli chodzi o funkcję Skarbnika PSGRiP, w dniu wczorajszym ogłosiłem rezygnację w dziale Zarządu i potwierdzam ją tutaj, popierając w pełni Waszą argumentację. Dobre imię Stowarzyszenia jest tu najważniejsze.

Ankst - 2015-01-23, 14:58

A jakimi kwotami operuje owy skarbnik?
Magda - 2015-01-23, 15:17

Pewnie żadnymi ;-) Usiek zapewne nawet nigdy "puli" PSGRiP nie trzymał w "ręce"

Wszyscy nagle jak "zawsze" mieli rację :mrgreen:

Jak to mówi gimbaza: Pzdr dla kumatych :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

zukole - 2015-01-23, 18:43

Joyoman napisał/a:
Chcę po prostu podkreślić grubą kreską frajerstwo całego zarządu.
Jakie znów frajerstwo? Do zadań Zarządu nie należy zajmowanie się sprawami typu kto gra programem? Od tego są organizatorzy rozgrywek, w których do oszustw dochodziło. Usiek poszerzył nasz skład, ponieważ był aktywny (gdy mało kto chce się zaangażować). Ważnym argumentem było również to, że zgodził się zostać skarbnikiem. Dla wielu to może żaden argument, ale od rezygnacji 100pera problem był ogromny.
Joyoman napisał/a:
Teraz wszyscy są bardzo zdziwieni.
Zdefiniuj "wszyscy"? Pisałem, że jako Zarząd nie powinniśmy się zajmować takimi kwestiami. Oczywiście sprawa z uśkiem rzuca spory cień na nas, ale czy ktokolwiek przez ten czas przedstawił jakikolwiek dowód przeciw niemu? Prywatnie każdy z nas zapewne miał swoje zdanie w tej sprawie (moje dla iluś osób powinno być znane od TGEC), ale z braku dowodów (akurat nie mam renju solvera by coś porównywać ;) ) i wobec wspomnianych wcześniej argumentów, usiek był nam zwyczajnie potrzebny.
Joyoman napisał/a:
naszym STOWARZYSZENIU.
Planujesz zostać członkiem? ;)
s3v3n napisał/a:
taka wątpliwa moralnie postawa powinna dyskwalifikować każdego z pełnienia funkcji publicznych wymagających zaufania. tyle w teorii, w praktyce jest tak jak napisałeś, rozumiem, że jest potrzebny, ale mnie to trochę żenuje, szanujmy się
Zgadzam się, że jest to żenujące. Niestety nie tylko to, bo jak inaczej nazwać brak jakichkolwiek innych kandydatów na stanowisko skarbnika? Gdyby była alternatywa, to prawdopodobnie usiek zostałby odwołany i nie byłoby tematu. Gdyby ;)
Joyoman - 2015-01-23, 21:10

s3v3n napisał/a:
Z kolei ten post wyżej to jakieś bzdury kosmiczne, jak ktoś nigdy nie grał na gobanie (a to chyba ten przypadek), to nie wie jak duży jest to przeskok w porównaniu z planszą na kurniku. Teraz po fakcie to sobie można różne dobierać cytaty, ale to zwykła manipulacja. Nie było dowodów oszustwa, więc i nic dziwnego, że takie wypowiedzi się pojawiały. Sam bym tak pisał.


Proszę Cię, to porównywanie gry online do gry na żywo robi się dla mnie już żałosne. Czy tak naprawdę nie możesz użyć innych argumentów w kwestii tego oszustwa? Rozumiem, znalazłeś haczyk, bo nie grałem nigdy online, ale to nie znaczy, że nie mogę się wypowiedzieć i teraz cały czas mi to musisz wypominać w sumie nie tylko Ty. Mogłem dostrzec przeskok z online do gry na żywo, ponieważ oglądałem partie te na żywo jak i zarówno te online. Jednak nigdy nie spotkałem się z taką przepaścią jaka miała miejsce w przypadku Uśka. Także ten jedyny argument jakim potrafisz zabłysnąć już mnie po prostu śmieszy.

Drugą kwestią jest przeskok online w którym usiek zrobił w rok z 1900 na 2500? Jeszcze chyba nigdy nie widziałem takiego progresu, jedynym zawodnikiem do którego mógłbym owy progres porównać jest Sypek, ale to jest po prostu talent i on jako jedyny zrobił progres w rok z 1700 na 2100+ i dlatego bardzo cenię go za to co zrobił.

Po trzecie znam się na programach jak mało kto i to, że Usiek grał programem przeczuwałem od początku jego "progresu". Jednak dlaczego nie robiłem analiz itd. ? Ponieważ nie zamierzam tracić czasu na gomoku. Nigdy nie robiłem analiz, dowodów etc. i nigdy nie miałem na takie coś ochoty. Gomoku traktowałem jako szybkie klikanie na 1min i to wszystko. Jednak były też sytuacje gdzie lubiłem sobie pomyśleć. To, że wszystko wyjdzie na jaw wcześniej czy później było oczywiste, ale o tym już wspominałem we wcześniejszym poście i dlatego też nawet przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, aby tracić czas na udowadnianie, że Usiek jest oszustem. Wiedziałem to dla siebie a Wy nie chcieliście mi uwierzyć na słowo także to już jest wasza sprawa.

Magda napisał/a:
Pewnie żadnymi ;-) Usiek zapewne nawet nigdy "puli" PSGRiP nie trzymał w "ręce"

Wszyscy nagle jak "zawsze" mieli rację :mrgreen:

Jak to mówi gimbaza: Pzdr dla kumatych :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Magda, chciałbym Tobie też przypomnieć, że ręczyłaś za Uśka jak mało kto.

zukole napisał/a:
Joyoman napisał/a:
Chcę po prostu podkreślić grubą kreską frajerstwo całego zarządu.
Jakie znów frajerstwo? Do zadań Zarządu nie należy zajmowanie się sprawami typu kto gra programem? Od tego są organizatorzy rozgrywek, w których do oszustw dochodziło. Usiek poszerzył nasz skład, ponieważ był aktywny (gdy mało kto chce się zaangażować). Ważnym argumentem było również to, że zgodził się zostać skarbnikiem. Dla wielu to może żaden argument, ale od rezygnacji 100pera problem był ogromny.


Doskonale rozumiem sytuację Stowarzyszenia, tacy ludzie są niezbędni jednak bez względu na wszystko oszustwo prosto w oczy jest oszustwem większym od tego przez online. Gdyby się przyznał na żywo to już prędzej można byłoby pomyśleć o pełnieniu dalszej funkcji przez Uśka. On po prostu chciał być wszystkim. Być super zawodnikiem, pełnić ważną rolę w PSGRiP a także udzielać się międzynarodowo. Niestety, nie ma ideałów.

zukole napisał/a:
Joyoman napisał/a:
Teraz wszyscy są bardzo zdziwieni.
Zdefiniuj "wszyscy"? Pisałem, że jako Zarząd nie powinniśmy się zajmować takimi kwestiami. Oczywiście sprawa z uśkiem rzuca spory cień na nas, ale czy ktokolwiek przez ten czas przedstawił jakikolwiek dowód przeciw niemu? Prywatnie każdy z nas zapewne miał swoje zdanie w tej sprawie (moje dla iluś osób powinno być znane od TGEC), ale z braku dowodów (akurat nie mam renju solvera by coś porównywać ;) ) i wobec wspomnianych wcześniej argumentów, usiek był nam zwyczajnie potrzebny.


Skoro do zarządu nie należy zajmowanie się sprawami oszustw to gratuluję takiego zarządu. Jeśli myślisz, że wszystko spoczywa na organizatorach rozgrywek i zarząd jest wolny od jakiegokolwiek głosu w temacie owego oszustwa to gratuluję zdania.

zukole napisał/a:
Joyoman napisał/a:
naszym STOWARZYSZENIU.
Planujesz zostać członkiem?


Nie wiedziałem, że aby użyć słów: "naszemu Stowarzyszeniu" trzeba być jego członkiem. Jeśli takie są zasady to przepraszam za użycie tych słów.

usiek92 napisał/a:
usiek92 napisał/a:
Jednocześnie przepraszam wszystkich, których kiedykolwiek w ten sposób oszukałem

Miałem tu na myśli zarówno samo wspomaganie się programem, jak i wszystkie kłamstwa, których się dopuściłem.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, przepraszam wszystkich, których okłamałem w tej kwestii (szczególnie na żywo). Czuję się z tym faktem źle i wątpię, czy kiedykolwiek będę potrafił Wam spojrzeć w oczy.


Rozumiem Twoje poczucie się winnym, jednak ja przeprosin niestety nie mogę przyjąć. Uważam iż moja osoba w tym temacie była przez Ciebie najbardziej poniżana. Z wielkim szyderstwem i satysfakcją wyśmiewałeś moje zarzuty wobec twojej gry, które okazały się prawdziwe, ale wtedy tylko Ty wiedziałeś prawdę. Gdyby to był czas po II WŚ, to z chęcią wysłałbym Cię na 25lat robót w Sybirze północnym.

Pozdrawiam, Joyoman!

maestro - 2015-01-23, 21:17

Stwierdzam to z przykrością, ale ogłoszenia o rezygnacji ze stanowiska przez Uśka nie uważam za działanie dla dobra Stowarzyszenia, właśnie ze względu na fakt, o którym wspomniałem w poprzednim poście. Jeśli niektórzy jeszcze tego nie rozumieją, to wyjaśnię za pomocą najprostszego możliwego schematu:

odejście obecnego skarbnika => wakat na stanowisku => całkowity brak chętnych na przyjęcie tej funkcji => dezaprobata dotychczasowych członków Zarządu i być może nawet kolejne odejścia => paraliż prac Zarządu, katastrofa dla PSGRiP

Niestety, nie jest to scenariusz mało prawdopodobny. Dlatego zamiast samych wpisów o tym, że Usiek powinien odejść, więcej pożytku przyniosłaby choćby jedna deklaracja innej osoby gotowej go na tym stanowisku zastąpić. Czy ktokolwiek zgłasza chęć swojej aktywności w tym zakresie?

W ostatnich miesiącach Zarząd funkcjonował całkiem przyzwoicie i obradował w miarę regularnie, niektóre kwestie udało nam się poprawić i chciałbym, abyśmy dalej szli do przodu, a nie popadali w stagnację. To właśnie jest dla mnie priorytetem i dobrze, gdyby każdy członek PSGRiP był w stanie zdobyć się na patrzenie z takiej całościowej perspektywy.

zukole - 2015-01-23, 21:31

Joyo, dwie kwestie.

1) Na przestrzeni lat nie zrobiłeś kompletnie nic, co mogłoby świadczyć o Twojej więzi ze Stowarzyszeniem. No chyba, że założenie konta na tym forum ma jakieś znaczenie? Mylę się?
2) Jeżeli nie podoba Ci się Zarząd, to zapraszam na Walne w przyszłym roku. I tak, Zarząd nie zajmuje się sprawami oszustw w rozgrywkach online. Po to są konkretne osoby w konkretnych rozgrywkach, by zajmować się między innymi tymi problemami. A jeśli naprawdę sądzisz, że mamy władzę ingerować
w decyzje czy też przebieg niezależnych rozgrywek, to jesteś w błędzie.

Joyoman - 2015-01-23, 21:49

zukole napisał/a:
Joyo, dwie kwestie.

1) Na przestrzeni lat nie zrobiłeś kompletnie nic, co mogłoby świadczyć o Twojej więzi ze Stowarzyszeniem. No chyba, że założenie konta na tym forum ma jakieś znaczenie? Mylę się?
2) Jeżeli nie podoba Ci się Zarząd, to zapraszam na Walne w przyszłym roku. I tak, Zarząd nie zajmuje się sprawami oszustw w rozgrywkach online. Po to są konkretne osoby w konkretnych rozgrywkach, by zajmować się między innymi tymi problemami. A jeśli naprawdę sądzisz, że mamy władzę ingerować
w decyzje czy też przebieg niezależnych rozgrywek, to jesteś w błędzie.


Założenie konta było powodem, aby jeszcze bardziej poznać gomoku, ale to było już dawno. Nie zrobiłem kompletnie nic, zgadzam się, ponieważ nie interesuję się sprawami organizacyjnymi a nie mam obowiązku być członkiem.

Jeżeli uważasz, że zarząd nie ma nic do powiedzenia w sprawie oszustwa w innych rozgrywkach to taki kit możesz wciskać dzieciom w przedszkolu.

Pozdrawiam!

zukole - 2015-01-23, 22:00

Według Twojego toku myślenia, to na przykład furla i bayc (organizatorzy rozgrywek online rustournament) mają coś do powiedzenia w kwestii turniejów live PSGRiP. Rozumiesz istotę problemu? Bo nazywanie czegoś, czego najwidoczniej nie rozumiesz kitem dla przedszkolaków świadczy co najwyżej o Tobie :wink:
alicecooper - 2015-01-24, 00:20

1) w zasadzie miałem się nie wypowiadać bo ustalenia zarządu przedstawił Paweł i pod nimi się podpisuję, ale widzę że niektórym przyda się wyjaśnienie

2) po pierwsze skala problemu
oczywiście dla naszego środowiska sprawa jest poważna bo chodzi o podstawy gry
ale w życiu są naprawdę poważniejsze (kradzieże, pobicia, prostytucja itd)
dlatego nie będę z uska robił diabła

3) w naszym stowarzyszeniu była już sprawa gorsza, nieporównanie !
znalazł się "kolega" który na walnym oszukał wszystkich w żywe oczy, dzięki temu został prezesem i mało tego mimo ze członkowie dowiedzieli się o kłamstwach dzień po. to postanowili mu dać szansę ("niech się wykaże", tak mówili)
Dlatego ja dam na pewno szansę uśkowi (traktujmy równo), niech pozostanie w zarządzie i zapracuje na nowa opinię, ocenicie na walnym czy było warto.

4) zresztą mniejsze lub większe błędy robi każdy, kto z was nie ściągał w szkole ręka do góry :P
natomiast dla mnie ważne jest przyznanie się i obietnica poprawy, po tym jestem w stanie z uśkiem współpracować


na końcu odniosę się do słów joja o frajerstwie, niezależnie co byś chciał osiągnąć wypowiedzią, popieranie jej nieprawdziwymi argumentami na pewno nie pomaga

a) podtrzymuję w całości to co pisałem, wielu osobom ciężko się przestawić na gobany na żywo, i mogło by to stanowić wytłumaczenie słabszych wyników

b) NE PISAŁEM o samym oszustwie bo nie miałem dowodów a wiec i pewności
przy okazji w sieci nie zakładam z góry czy ktoś gra sam czy programem (nie wykluczam żadnej możliwości)

c) proszę jojo spróbuj mniej emocjonalnie, rozumiem że Ciebie dotknęło zachowanie :( , ale niech nie przemawia tylko gorycz

angst - 2015-01-25, 01:21

Czekałem spokojnie ze swoją wypowiedzią, bo częściowo chciałem, aby opadły nieco emocje, a jednocześnie nadal zastanawiam się nad pewnymi aspektami zaistniałej sytuacji. Ogólnie zgadzam się z większością powyższych wypowiedzi, nawet w pewnej części Joyomana, natomiast w związku z mniej lub bardziej precyzyjnie określonymi zarzutami wobec Zarządu, dzięki mojemu komentarzowi można będzie zapoznać się z opinią każdego z nas z osobna (pomimo, że występujemy wspólnie po podjęciu pewnych decyzji, które czasem są proste i jednomyślne, ale niekiedy nie).

Wydaje mi się, że część tej dyskusji powinna być toczona w dziale dla członków PSGRiP, jako że wewnętrzne dylematy niekoniecznie powinny być przedmiotem zainteresowania osób spoza Stowarzyszenia (nawet jeśli się z nim identyfikują ;) ). Mam tu na myśli kwestię problemów z obsadzeniem funkcji Skarbnika, jak i dalszych losów Uśka w Zarządzie/Stowarzyszeniu. Niemniej jednak zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest szczególna, a wszyscy użytkownicy Forum to członkowie Stowarzyszenia - byli, aktualni, przyszli, jak i potencjalni :)

Wracając do meritum - Usiek dołączył do Zarządu w grudniu 2013 r. Był wówczas bardzo aktywny, jeśli chodzi o różnego rodzaju działalność na rzecz gomoku, za co doceniano go nie tylko u nas, ale i za granicą. Trochę mniej było wiadomo o jego umiejętnościach. Pamiętaliśmy go z nielicznych gier na żywo na dość przeciętnym poziomie, nie był też jakiś szczególnie wyróżniający się online. Pewnym symptomem mogącym hipotetycznie wzbudzić jakieś podejrzenia było 7/8 punktów w meczu z Lordsami, ale wydawał się to wówczas jednorazowy wyskok (późniejsze wyniki w tamtym roku były już nieco bardziej racjonalne). Ja miałem pewne wątpliwości po "grze" na Fumind, ale to był turniej offline, więc dłuższa analiza przy pomocy Renliba mogła sprzyjać słabszym graczom, więc trudno było o jakieś konkretne wnioski. Niezależnie od tego nie było możliwości zweryfikowania rzeczywistego poziomu gry na żywo, zatem można było również założyć spory progres, a nie każdego od razu posądza się o nieczyste zagrywki, nawet w naszym światku pełnym oszustów. Borykaliśmy się wówczas z brakiem sensownych (a w sumie to chyba jakichkolwiek) kandydatów do Zarządu, a Usiek był aktywny, wypowiadał się rozsądnie i na dodatek nie miał problemów z zostaniem Skarbnikiem (w węższym gronie można rozwinąć ewentualnie, do czego ta rola w praktyce się sprowadza i jakie ryzyka związane są z jej powierzeniem komuś nieodpowiedzialnemu, czy nieznanemu). No i decyzja zapadła.

Później jednak (a w zasadzie zaraz po tym powołaniu) Usiek zaczął osiągać naprawdę dobre wyniki - ogólnie w EL, a z mojej perspektywy szczególnie w TT, gdzie zdominował ubiegłoroczne rozgrywki, jak nikt inny w historii. Wątpliwości oczywiście się nasiliły, w moim przypadku nie z samych rezultatów, ale z bezradności, jaką czułem w poszczególnych grach i jak ja to nazywam "nieludzkich" konkretnych ruchów. W międzyczasie Usiek nadal był aktywny w Stowarzyszeniu, reprezentował nas m.in. na pokazach, nawiązywał kontakty, działał w zakresie statystyk. Potrafił być tak przekonujący, że "nabrał" Chaosu (chociaż tu zakładam, że Filip głównie zawierzył jego słowom). Słyszałem też, że uczy niektórych grac, potrafi wytłumaczyć różne aspekty gry i zna teorię. Można było nadal mieć wrażenie, że wszystko jest w porządku i mamy nowego silnego gracza.

Aż przyszło TGEC. Na początku (nie ukrywam) zdziwiłem się, że się wybiera do Pragi. To jeszcze bardziej wyciszyło wątpliwości, bo wiadomo było, że na żywo nie da się zamaskować braków w umiejętnościach. Ucieszyłem się niezmiernie, że Usiek się zweryfikuje pozytywnie, ale to nie nastąpiło. Sprawa była "jasna" dla Zukole i dla mnie w zasadzie też. Może zacytuję, by nie być gołosłownym, część mojej relacji z TGEC.

angst po TGEC napisał/a:
Z tym wszystkim powiązane jest drugie rozczarowanie, czyli postawa Uśka w trakcie turnieju. Przyznam szczerze, że bardzo cieszyłem się z jego decyzji o dołączeniu do drużyny, częściowo ze względu na świadomość siły gry, której doświadczałem na co dzień online, ale głównie ze względu na fakt, iż liczyłem na pozytywne zweryfikowanie się Uśka w związku z pojawiającymi się oskarżeniami o nieczyste zagrywki, co niestety nie nastąpiło… Nie chciałbym rozwijać tego wątku, ale zapewniam, że Usiek nasłuchał się od nas sporo w Pradze. Chciałbym też, aby była jasność – nie zamierzam Uśka o nic oskarżać i tak jak powiedziałem mu na miejscu - w zgodzie z własnym sumieniem powinien przemyśleć tę sytuację i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Usiek to sympatyczny i jeszcze młody chłopak, a nagonka online niczemu dobremu nie służy. Natomiast miałem okazję słuchać go w Pradze, grać mecze towarzyskie, trochę też wspólnie analizować i pomimo dużej wiedzy teoretycznej (nie nadążałem nieraz słuchać o openach nazywanych konkretnymi koordynatami na planszy) trzeba powiedzieć wprost, że różnica pomiędzy Uśkiem „real” i „online” jest po prostu bardzo duża, co ciekawe wydaje mi się, że nie tylko w sferze samej gry, ale i ogólnego zachowania


Jak widać wiedzieliśmy, że jest problem, ale nie było na niego gotowego rozwiązania. Mieliśmy o ile pamiętam pewne rozmowy po TGEC, ale problemem był brak jakichkolwiek dowodów. Wiem, że to może być zarzut, ale niestety przeczucia to za mało, aby kogoś osądzić. Skrzywdzić jest łatwo, ale nieco trudniej odkręcić później sytuację. Ja doświadczam podobnych dylematów dość często, a Zukole pewnie trochę lepiej rozumie teraz (a przynajmniej mam taką nadzieję ;) ) naszą "opieszałość" w ukaraniu Drabosta (wiem, że to tylko podobne przypadki, ale chodzi mi o domniemanie niewinności). Ponadto Uśkowi "live" trudno było cokolwiek zarzucić, jeśli chodzi o jego aktywność i pracę na rzecz społeczności gomoku. Siłą rzeczy tkwiliśmy w takiej sytuacji, każdy z mniejszym lub większym poczuciem (dys)komfortu. Do czasu.

Nie chcę roztrząsać, co przyczyniło się ostatecznie do przyznania Uśka - do publicznej informacji pewnie głównie rozmowy z Zarządem, do "prywatnego" wyznania win w jakimś stopniu zapewne rozmowa 3 osób nieco wcześniej, która pewnie pozostanie w zakresie szczegółów pomiędzy nimi. Konkretne przyczyny zna sam Usiek i to się raczej nie zmieni. Fakty są jednak takie, że się przyznał z powodu, który ja bym nazwał ogólnie "niemożnością do trwania w oszustwie", a interpretacja może być zapewne dowolna.

O sprawie poinformowałem pozostałych członków Zarządu i po dodatkowej rozmowie z Uśkiem (tu trzeba zauważyć, że formalnie nadal członkiem Zarządu) podjęliśmy decyzję, którą Prezes ogłosił w tym temacie. Sprawa wcale nie była łatwa do rozstrzygnięcia i rozważaliśmy różne opcje. W mojej ocenie fakt problemów z obsadzeniem funkcji Skarbnika jest tutaj wtórny, bo w ekstremalnej sytuacji byłbym nawet skłonny rozważyć rozwiązanie Stowarzyszenia (chociaż myślę, że coś byśmy jednak wykombinowali), jednak ostatecznie kluczowe było dla mnie to, że zakładając prawdziwość deklaracji Uśka byłem skłonny dać mu szansę i przede wszystkim móc z nim dalej współpracować (pewnie z ograniczonym, ale jednak zaufaniem). To wszystko z zastrzeżeniem wysłuchania głosu członków Stowarzyszenia, czyli pozostawienie ostatecznych decyzji Walnemu Zgromadzeniu. Wiadomo, że skala winy Uśka balansuje pomiędzy "oszukiwaniem w Internecie podczas niszowej gry" do "bezpośredniego okłamywania kolegów i zawiedzionego tym samym zaufania". Przyznam szczerze, że nie pamiętam, abym zapytał wcześniej wprost Uśka, czy gra programem. Może to był błąd, a może teraz miałbym też nieco inną optykę? Już się nie tego nie dowiem...

Dziwni mnie w tym momencie postawa Joyomana, który również dostał swoją drugą szansę w podobnej sytuacji. Nie pamiętam dokładnie szczegółów, ale możliwe, że okoliczności przyznania się były wówczas zbliżone. O ile jednak kojarzę, wówczas również nie było niezbitych dowodów, ale z czasem sprawa przycichła, chociaż trzeba pamiętać, że znamię "programisty" raczej nigdy nie będzie wymazane w 100%.

Należy jeszcze dodać, że Usiek to ewenement w świecie gomokowych oszustów. do tej pory dzieliłem ich na anonimów, którzy mniej lub bardziej otwarcie i bezczelnie grali programem, niespecjalnie to ukrywając, a także na tych, którzy byli nieco bardziej znani, mieli jeden lub kilka głównych nicków i grywali regularnie online, ale ciężko było im coś udowodnić. Nie znam chyba jednak drugiego takiego przypadku, kiedy ktoś zrobił jednocześnie tak dużo (tu też trzeba brać poprawkę, że mało kto robi cokolwiek :roll: ) na rzecz gomoku, co na pewno ma też wpływ na postrzeganie sprawy.

Kolejna rzecz, która mnie nurtuje, a która wynika z rozmów po upublicznieniu Uśkowej działalności, to skala negatywnych zjawisk, która toczy nasze środowisko jak śmiertelna choroba. Wiadomo, że oszuści są i będą, a skala ich działalności jest różnorodna. Nie wiem jednak, czy nie równie złe nie jest to, że jest sporo osób, które nie próbują temu przeciwdziałać mając ku temu sposobność i albo te działania wspierając albo je milcząco aprobując. Z jednej strony są pretensje do organizatorów EL, IRP, TT, etc., że nie wyciągają konsekwencji wobec potencjalnych winnych, a z drugiej nikt nie kwapi się, aby tym organizatorom pomóc, poprzez odpowiednie sugestie, wskazówki, czy w miarę możliwości dowody na poparcie zarzutów wobec osób, o których wszyscy "wiedzą", że mają coś na sumieniu.

Wracając jeszcze do głównego wątku chciałbym tylko dodać, że Usiek zostanie ukarany w zakresie EL, IRP, TT. Z mojej perspektywy głównym zarzutem (oprócz oczywiście szeroko pojętego zawiedzionego zaufania) jest oszukiwanie w meczach IRP, w tym w międzynarodowym pojedynku z Węgrami. Wiadomo, że gomoku to gra niszowa i nie ma co przesadzać, ale jednak chodziło o reprezentowanie naszego kraju i "przyzwoitością" byłoby jednak odmówienie sobie udziału chociaż w tych jednych zawodach.

O szczegółach w zakresie konsekwencji poinformuję wkrótce w odpowiednich tematach, liczę że jeszcze w tym tygodniu. Nie wiem, kiedy zapadnie decyzja w zakresie EL, bo nie zależy oczywiście tylko ode mnie. Dyskusja jest w toku.

Pozdrawiam

Angst

maestro - 2015-01-25, 12:04

Cytat:
Kolejna rzecz, która mnie nurtuje, a która wynika z rozmów po upublicznieniu Uśkowej działalności, to skala negatywnych zjawisk, która toczy nasze środowisko jak śmiertelna choroba. Wiadomo, że oszuści są i będą, a skala ich działalności jest różnorodna. Nie wiem jednak, czy nie równie złe nie jest to, że jest sporo osób, które nie próbują temu przeciwdziałać mając ku temu sposobność i albo te działania wspierając albo je milcząco aprobując. Z jednej strony są pretensje do organizatorów EL, IRP, TT, etc., że nie wyciągają konsekwencji wobec potencjalnych winnych, a z drugiej nikt nie kwapi się, aby tym organizatorom pomóc, poprzez odpowiednie sugestie, wskazówki, czy w miarę możliwości dowody na poparcie zarzutów wobec osób, o których wszyscy "wiedzą", że mają coś na sumieniu


Otóż to, skala problemu oszustw również i dla mnie w tej chwili jest znacznie ważniejszym zagadnieniem niż afera z Uśkiem. Tutaj mamy już jasność, zapadną decyzje o karach, Usiek - mam nadzieję - zgodnie z zapowiedziami przestanie wspomagać się programami i to oznacza kres jego szkodliwej działalności. Natomiast tajemnicą poliszynela jest, że wśród innych graczy nie brakuje osób grającymi programami. Wydaje mi się, że najliczniejsze grono oszustów występuje w Eurolidze, do uczestnictwa w której z pewnością nie zamierzam wracać, póki ten stan nie ulegnie drastycznej zmianie.

Mamy do czynienia z wielkim wyzwaniem: albo przeczyścimy nasze szeregi (mam tu na myśli zarówno PSGRiP, jak i wszelkie cykle gomoku) z osób grających nie fair, albo kolejni zwyczajni gracze będą się zniechęcać i odchodzić. Nie wspominając już o tym, że ciężko przyciągać do gry nowych entuzjastów, gdy na forum ciągle toczą się dyskusje o obecności bezkarnie działających oszustach.

zukole - 2015-01-25, 13:03

angst napisał/a:
Ja doświadczam podobnych dylematów dość często, a Zukole pewnie trochę lepiej rozumie teraz (a przynajmniej mam taką nadzieję ;) ) naszą "opieszałość" w ukaraniu Drabosta (wiem, że to tylko podobne przypadki, ale chodzi mi o domniemanie niewinności).
Taka mała dygresja, bo w przypadku drabosta był znany program i został przedstawiony jakiś materiał dowodowy. W przypadku uśka przeszkodą okazał się renju solver, który akurat tak łatwo dostępny nie jest.

Przy okazji podpisuję się pod słowami angsta i kota. Jeżeli ktoś jest w stanie udowodnić czyjeś winy (zwłaszcza w Eurolidze, choć wobec minimum jednej osoby w IRP też kilka osób nabiera podejrzeń), to niech nie pozostaje bierny, lecz działa.
bbj napisał/a:
Po pierwsze nikt nie ma na to czasu aby analizować % z n programami, a po drugie udowodnienie oszustwa wielokrotnie na tym forum mijało się z celem.
Otwarta dyskusja o grach drabosta, pomimo braku natychmiastowej reakcji organizatorów otworzyła oczy nie tylko niektórym forumowiczom, ale i gościom
z Czech czy Rosji, którzy również czytają to forum.

Chaosu - 2015-01-25, 15:33

angst napisał/a:
Potrafił być tak przekonujący, że "nabrał" Chaosu (chociaż tu zakładam, że Filip głównie zawierzył jego słowom).

. . . Potwierdzam i zaprzeczam : ) Potwierdzam, bo jak wiecie nie gram online i nie mogłem sam w żaden sposób ocenić gry Uśka. Nie miałem innej możliwości niż dać mu kredyt zaufania! Ponadto często naturalnie przychodzi mi postawienie się w opozycji do większości (dla przeciwwagi) i może dlatego Angst tak (słusznie) opisuje moją postawę. Dodam, że zacząłem szukać przystępnej literatury o psychologii sportowej żeby jakoś Uśkowi pomóc. Chcę jednak zaznaczyć, że opinie graczy z którymi rozmawiałem, którzy są w pełni wiarygodni w ocenie gry online, nie pozostawiały wątpliwości już od dłuższego czasu - Usiek grał programem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group