Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Turnieje - Wrażenia po turnieju w Toruniu :o)

Ece - 2005-09-25, 19:36
Temat postu: Wrażenia po turnieju w Toruniu :o)
http://forum.gomoku.pl/IMG_1260.JPG

To tak na dzien dobry. Bylo super ! :mrgreen:

100per - 2005-09-25, 20:48

Było naprawdę extra, zarówno na samym turnieju, jak i później na kempingu. Arczi wyrasta na gwiazdę polskiego gomoku (wygrał zarówno sobotni turniej oficjalny, jak i niedzielny "blitz" grany w tempie 5 minut na gracza). Tylko w pente uległ jeszcze "starym" wygom, ale wszystko przed nim.

Więcej szczegółów jutro...

BlueMan - 2005-09-25, 22:08

bardzo bardzo bardzo fajnie :) coz wiecej powiedziec dzis kiedym strasznie wymeczony - "po udawaniu wycia alarmu ...." i wogole po nocnych kontrolach i inspekcjach ... po ograniu Krakusow w kregle ... i wogole jestem zmeczony wiec ide spac wiec dobranoc jeszcze wroce do tego tematu :)

a na koniec tekst ktory pozwoli mi sie smiac jeszcze pare lat


Podjechał Soul pod nasze auto na prawym pasie i karze otworzyc nam okno , a ze sie nie da Honor otwiera dzwi i po chwili podaje odpowiedz na pytanie Dragona -co on chce - On sie pyta czemu my stoimy pod prad ...

HonoR - 2005-09-25, 22:23


Jak to widział HonoR - czyli wrażenia z turnieju :)

Podróż do Torunia zaczęliśmy od zbierania się tu i ówdzie na Śląsku. Najpierw pojechałem do Chorzowa do Bluemana, który prosto z pracy wskoczył tylko pod prysznic :) Do nas dołączył Dragon i po chwili pojechaliśmy do Katowic po Arcziego i Ciapa. Jak to zwykle bywa, w Katowicach korki. Po prawie godzinie w końcu udało nam się wyjechać z Katowic i krajową "jedynką" zmierzaliśmy do Piernikolandii ;) Podróż przebiegła spokojnie z postojem w Łodzi. Po około 6 h dotarliśmy, gdzie na dzień dobry wszyscy odśpiewali mi piosenkę za co wielkie dzięki :D . Było ognisko, mini OctoberFest w sumie biesiada. Poznało się nowe osoby jak Gnoza, Blanty, Adifek (na turnieju dopiero) i Yossarian. Trzeba było wcześniej iść spać (czyt. 3-4 rano) bo 100per groził pobudką ;) Dzieki Johance mogliśmy się zaopatrzyć w prowiant, dotrzeć na miejsce turnieju i czuć sie jak u siebie Za co dzięki Marta ;)
W Sobotę zaczął się turniej. Wygrał Arczi, i pomimo jedynej "honorowej" porażki ;) już w 10 rundzie był pewny medalu. Ja zająłem pechowe miejsce 4.. a mogło być tak pięknie, gdybym wygrał z S3v3nem w ostatniej rundzie ;) W połowie turnieju była wyżerka, a klub katowicki postanowił popykać w kręgle. Wygrał, co prawda nieomalże po każdym rzucie wywracający się, Blueman :) . Po turnieju gomoku, Ja, Arczi, Ece i Kashon versus Dein, Soul, S3v3n i Yossiarian stoczyliśmy batalię w basketa. Później dołączyła do nas "piekna Ola" z Angstem ;) , nastąpiło drugi raz ognisko a Blueman postarzał sie o rok (myslał, że jak tego nie powie to nie będzie widać hehe) i znów była piosenka i znów polały się szampany ;)
Gdy juz porządne osoby kładły się powoli na pietrowe łóżka, inni zaczęli robić jakieś chuligańskie wybryki ;) Ktoś próbował Alicecooperowi włamać się do auta, ktoś inny puścił na full muzę......żeby to chociaż jakaś fajna muza była a nie Mazowsze ;) Nieco później Alice zaprowadził porządek i już tak zostało do rana.
W niedzielę zagraliśmy turniej Pente i Gomoku na 5 minut. W Pente każdy miał apetyt na zajęcie dobrego miejsca (kilka osób szczególnie). Graliśmy 7 Rund. Po 3 kolejkach była całkiem ciekawa sytuacja (wyniki będą pewnie na stronie) a ja zacząłem wierzyć, że uda się zająć dobre miejsce. Jednak po 7 rundach ostatecznie byłem piąty, mimo, że udało mi się pokonać posiadaczy złotego i srebrnego medalu. Gratulacje Dein, S3v3n, 100per.
Zaraz po tym zagraliśmy Gomoku na 5 minut. Wygrał Arczi, który podobnie jak poprzednio zdobył 10 pkt. Jedynie Soul po partii z Arczim mógł wzieść sztandar zwycięstwa. Drugie miejsce zajął Dragon (chciałbym tu wspomnieć, że co chwile pojawiają się tu gracze ze Śląska ;) ) a 3 miejsce S3v3n (Kraków też miał dużo do powiedzenia na zawodach w Toruniu).
Po wręczeniu nagród trzeba było wyruszyć w drogę ale nie bylibyśmy sobą gdybyśmy jeszcze raz na kręgielnię nie pojechali :) . Po godzince odprężenia opuszczaliśmy Toruń z nadzieją, że już wkrótce będzie można powtórzyć. Reasumując, bardzo udany weekend i wielkie dzięki tym, którzy się do tego przczynili.

Pozdrawiam


angst - 2005-09-25, 22:51

Osobiście niestety, z powodu pewnych zawirowań zdrowotno-logistycznych, nie zaliczam weekendu do tak udanych jak zwykle (przełożyło się to na wyniki pente, a z blitz-gomoku musiałem wcześniej wyjśc) :roll: Przepraszam też wszystkich, że pożegnałem się tylko tak pobieżnie, a w imieniu Oli, że w zasadzie w ogóle się nie pożegnała z Wami :roll:

A teraz przejdźmy do przyjemniejszych kwestii:

Warty podkreślenia jest fakt, że nasze turnieje zahaczyły o kolejne miasto (i region) :) Chciałem w tym miejscu podziękować za profesjonalną organizację turnieju (oraz gratisowe pierniczki ;) ), do tego w bardzo dobrych warunkach - dzięki Łukasz :)

Nie muszę chyba pisać, że atmosfera jak zwykle była wspaniała :D (szkoda tylko, że tak mało nas przyjechało :roll: ).

Już w piątek (jak wspomniał Honor) odbyło się ognisko (wszyscy wypili za zdrowie Tomka ;) ), a w sobotę ponownie (zdrowie Bluemana ;) ). Ponadto jak zwykle dużo ciekawych i emocjonujących gier oraz wspólne posiłki (chłopaki z Katowic wcinali po dwa obiady :D ) - czyli standard turniejów PSGRiP :D

Marta pomagała jak tylko mogła i była profesjonalnym (i uroczym zarazem) przewodnikiem - również dzięki :D

Jak zwykle już za Wami tęsknię i nie mogę się doczekać kolejnego turnieju :)

Pozdrawiam

Angst

soul_reaper - 2005-09-26, 07:31

Jestem bardzo zadowolony z turnieju. Zarowno towarzysko jak i sportowo oceniam go pozytywnie. Klub Krakow, pokazal ze jest liczaca sie sila w gomoku i pente, niestety odstawalismy troche od Katowic w kregle ;-) .
Jakos nie chce mi sie duzo pisac, kto nie byl niech zaluje.

arczi - 2005-09-26, 07:50

Dziekuje wszystkim za przecudowny weekend, za świetne gry i mile spędzony czas wieczorami!:)
W piątek około 16 byłem juz na dworcu w Katowicach, przyszedł ciap i 30 minut czekalismy na Darka po czym wyruszylismy. o 22 byliśmy na miejscu i zaczęliśmy świętować urodziny Tomka... [..] poszliśmy spać około 3-4, a o 9 musielismy wstać. O 11 rozpoczął się turniej gomoku na 15 minut. Po 6 rundach zrobiliśmy przerwe obiadową. Z Darkiem, Ciapem, Blueman'em i Honorem poszlismy na pizze i przy okazji pyknęliśmy w kręgle.
Wrocilismy 'Pod skarpe' gdzie rozgrywał sie turniej i dokonczylismy ostatnie 5 partii. Po rozdaniu nagród wrocilismy do ośrodka. Klub Katowice z pomocą Ece i Kashona, wygrał w kosza(yeeeah) z Krakowem ktorego wspierał yossarian. Niespodziewanie okazało się ze tamtejsze nocy urodziny miał blueman:) znowu zaczęlismy świetowac... [..]:) w niedziele rozpoczął sie turniej pente. Gratki dla deina:)(ale ten 1pkt i tak powinien być moj:P).
Następnie rozegralismy turniej gomoku blitz na 5 minut. Ze łzami w oczach wszyscy pozegnalismy się po czym z Krakowem pojechalismy na pizze i znowu na kręgle. W te kulki niestety klub Krakow nie dorasta Katowicom do pięt;-)

Jeszcze raz chciałbym wszystkim podziekowac, Darkowi szczegolnie za dojazd.
Mam nadzieje ze wkrotce znów się spotkamy! CHEERS!

piotruncio - 2005-09-26, 08:16

Gratulacje dla wszystkich z Klubu Katowice !! 8) I dla reszty turniejowiczów tez :) Gomoku, kosz, kręgle hmmmmmm nie dziwie się że nie chcieliście wygrać wszystkiego i daliście inym wygrać w pente :P

Pozdro :)

czarny - 2005-09-26, 08:26

Wielkie dzięki za przybycie !

Mam nadzieję, że Festiwal Gier Towarzyskich przyczyni się do zacieśnienia współpracy między naszymi Stowarzyszeniami, a podobne inicjatywy będą organizowane częściej i na większą skalę.

Cieszę się niezmiernie, że Wam się podobało!



Byłoby pięknie zorganizować kiedyś w Polsce takie Pardubice...
pozdrawiam

Łukasz 'czarny'

Gość - 2005-09-26, 10:28

Dziękuję wszystkim za przybycie :-) Dzieki za wspaniały weekend pełen mocnych wrażeń (dzieki specjalnie dla Soula i Alice'a ), dużo emocji, coca-coli z...lodem :D (Dzięki Honorku, dobre było :D ) i w ogóle fajnie was było znowu zobaczyć :)
Z przemyśleń własnych... myślałam,ze jak turniej jest w swoim miescie, to człowiek jest mniej zmęczony - nieprawda :D
Jednocześnie przepraszam Klub Krakow za nieprzewidziane atrakcje :D
Mam nadzieję, że turniej w Toruniu stanie się imprezą cykliczną, na którą następnym razem przyjedzie jeszcze więcej "ziomali" :) bo trochę szkoda, że parę osób sie nie pojawiło, które zawsze tworzyły niepowtarzalną atmosferę turniejów :) Ale Blueman starał się mocno i atmosferę stwarzał i tak :) ))

Pozdrowienia dla wszyskich byłych przybyłych i tych byłych nieobecnych (żałujcie :p) :)

kashon - 2005-09-26, 15:26
Temat postu: wrazenia po turnieju
Na wstepie dziekuje Wam za wspaniale 2 dni:)

A teraz do rzeczy. Jak moze pamietacie , to byl Festiwal Gier Towarzyskich, czyli bylo takze wiele innych gier, w ktore mozna bylo pograc. Jako ze nie bralem udzialu w turnieju gomoku, to tez spedzilem wiekszosc czasu poznajac pozostale atrakcje festiwalu, o ktorych niestety pozostali gomokowcy nie maja pojecia :P

A wiec, przez cala sobote gralismy w "gaming room'ie" w gry karciane (zombi), karciano/planszowe ( cos tam o "walce o tron", osadnikow) oraz inne jak "Jungle", domino i oczywiscie go ( zarowno wprawieni gracze , jak i poczatkujacy, dla ktorych organizatorzy przyszykowali "lekcje zapoznawcze"). Ja oczywiscie udawalem poczatkujacego w go i mialem czasem niezly ubaw:P W sumie - super zabawa (czczegolnie jak sie jest na bakier z regulami gry...) i mnostwo ciekawych gier oraz ludzi do poznania. Dodatkowo rozgrywany byl takze turniej w szachy, ktory byl druga glowna pozycja w harmonoramie na sobote.

W niedziele zas, podczas turniejow gomoku blitz oraz pente, rozgrywany byl handicapowy turniej go, w ktorym "zdradziecko" bralem udzial ( ma sie rozumiec "nawiazywalem nieformalne kontakty z Zarzadem PSG). Wyniki byly marne, ale za to moi przeciwnicy przechodzili parokrotnie zawal serca :P

W tym miejscu chcialbym takze podziekowac Lukaszowi ( Czarny ) za wspaniala gre, ktora wywolala u mnie najwieksza radosc z grania od ponad roku :) Gra byla pelna obupolnych bledow, jednakze niezwykle emocjonujaca i po prostu sprawiajaca frajde. Jeszcze raz dzieki, Lukaszu!

Po turnieju go udalo mi sie jeszcze pograc troche w Jungle ( ach te walki o totem:P ) i potem wyruszylismy w droge powrotna z Alicem jako kierowca. Polecam kazdemu miec takie "przezycie", o ile sie przezyje...:P


kashon

alicecooper - 2005-09-26, 20:37

grupa z Wrszawy wyruszyła z opóźnieniem i niestety jak to w weekend korki wokół miasta spowalniały jazdę ale i tak do Torunia przybyliśmy po grupie Łódzkiej,

za mostem na wiśle oczekiwała nas Johanka * z którą łatwo dotarlismy na camping

domki 4 osobowe (2 pietrowe łózka) zupełnie niezłe - dobrze że wszyscy turniejowicze na jednym miejscu

ponieważ Kraków i Katowice jeszcze wtedy nie dotarły, pojechaliśmy po niezbędne zakupy :)

piątek wieczór - czyli ognisko, jak wiadomo "honor" był solenizantem:) i nawet nie wiem kiedy poszedłem spać

na szczęście w sobotę turniej gomoku był ustalony nie za rano (dobre planowanie :) ) a i tak zaczął sie z opóznieniem, sala klubu świetna na turniej

ja jak zwykle na turnieju grałem nie za dobrze :(

ale wszystko wynagradzała pogoda - cały czas było ciepło, słońce, naprawde coś wspaniałego, prawdziwe wspomnienie lata, powodowało to że człowiek czuł sie na luzie

w trakcie turnieju była przezerwa obiadowa (większość wybrała kebab a ja naleśniki)

równolegle w sobote grali z nami na sali szachiści, podpatrywałem czasem z ciekawością (grali szachy błyskawiczne więc było goraco)

po turnieju wracamy na camping, Kraków pragnął obejrzec mecz Wisły (wygrali 5:1 !) więc poszli (i ja też) na piechotę na rynek i znależliśmy piwko z TV

dołączyli do nas swintuszek i szarlotka; tak tak gomoku łączy :)

potem znów ognisko:) kiełbaski, chlebek, piwko, (blueman i dragon wstydźcie sie!:P)

wreszcie na turniej zawitała Ola :) pozdrawiam ją i Angsta

do pózna trwały brewerie, cud ze wszyscy sie "zwlekli" w niedzielę

niedziela zaczynała sie turniejem pente - tym razem wyjatkowo z niego zrezygnowałem

zamiast tego poszlismy z ece pozwiedzać starówke w Toruniu - było warto - piękna pogoda plus ładne stare miasto :) kościół św Katarzyny z 1309r , ruiny zamku krzyżackiego, krzywa wieża itd

zdązylismy na 13.00 na turniej gomoku błyskawicznego (na 5 minut) (który odbył sie zamiast turnieju renju) było ciekawie i fajnie , jestem za tym żeby było takie cos częściej

równolegle grali (e)goiści swój turniej, wśród nich kashon (zdradził gomoku, wiecie co zrobic jak go spotkacie :P )

kto nie był w Toruniu niech żałuje gorzko i głęboko :)

ja żałowałem że sie skończyło, ostatnie pozegnania i koniec spotkania
niestety jeszcze tylko zjedliśmy co nieco i powrót do warszawy (w miarę sprawnie dopiero znów korek przed miastem)

i to by było na tyle...

cdn...:)

BlueMan - 2005-09-27, 08:30

No nareszcie mam chwilke zeby sie wypowiedziec
po pierwsze musze cos wyjasnic :
Wygrał, co prawda nieomalże po każdym rzucie wywracający się, BlueMan - co to ma znaczyc Honor ??
Impreza super , mało osób mam nadzieję że w Bytomiu będzie więcej co najmniej raz wiecej.
Wszystkich ciekawskich na temat mojego epizodu z Dragonem zapraszam do ruszenia wyobraźnią bo widze że nie których to męczy :P "to nasze zniknięcie"

ehhh kurde ciocia u mnie jest i mi gledzi nad uchem i to wszystko co chcialem zapisac poprostu mi sie ulatnia , a po drugie mam duzo do opisania ale nie wiem czy wypada pisac na zwyklym forum bez cenzury wiec sie wstrzymam .( tutaj cytowalbym Ece ) :P
Ogolnie było super i moge sobie odfajkowac paru przeciwnikow w zeszycie osób z którymi wygralem :) Pozdrowienia dla nich chodz nie bylo ich duzo :)
Żal tylko że wciąż mamy tak mało kobitek na naszych spotkaniach mam nadzieje ze to sie szybko zmieni i juz nie dlugo bedzie wiecej dziewczyn niz chlopakow na turniejach ,
na koniec tylko chcialem poinformowac ze Kashon jest juz prawie martwy ....
ehhh dobra bylo jak zawsze fajnie a duzy w tym udzial mial Darek :P

Ciap - 2005-09-27, 19:56

Dla zainteresowanych podaje wyniki turnieju w kręgle :)

Kręgielnia - de Paulo
Toruń ul. Suleckiego 2

Dnia 2005-09-25
I i II runda

Klub Katowice

1. Honor ............... 80+135=215pkt.
2. Dragon ............. 110+127=237pkt.
3. Blueman ........... 116+113=229pkt.
4. Ciap ................. 101+128=229pkt.
Razem - 910 pkt.

Klub Kraków

1. Arczi ................ 108+123=231pkt. (zawodnik klubu Katowice istotnie wspomógł klub Kraków :P )
2. Soul ................. 80+104=184pkt.
3. Dein ................. 73+81=154pkt.
4. Seven .............. 67+74=141pkt.
Razem - 710 pkt.

dragon_katowice - 2005-09-27, 20:00

było super, to fakt

ale dodam jeszcze dwie rzeczy:
1. pierwszej nocy ukradli mi znaczek renault z maski samochodu ale to nic, gdzieś może taki pożycze ;)
2. z soulem urządziliśmy sobie mały rajd po toruniu i dysponując słabszym samochodem nie daliśmy sie
no i niech będzie jeszcze 3. nocny wypad z bluemanem był całkiem ciekawy ;)

BlueMan - 2005-09-27, 21:42

hehehe wiesz bylby jeszcze ciekawszy dragon ale ktos musial zachowac rozsadek kobiecy :) nie pisze ze wygralem w kregle pierwszego dnia ... ciap nawaliles :P krakow jak zwykle slaby i mysle ze juz na mistrzostwach polski nie bedzie mial podium az tak licznego w pente :P a co do znaczka , dragon beda mistrzostwa to sie od kogos porzyczy :) mowiac o podium w pente mam zamiar ja go zajac :P :) a co do kregli to nie chwalac sie ale jak na pierwszy raz i wygrana oraz jak na drugi raz i wygrana to jest zaje-fajnie a ze sie trzecim razem nie udalo to juz trudno .... brak formy i przesilenie miesni , amoze za duza pizza ktora przeciazyla mnie :P chyba sie uzaleznilem od kregli ....
lonewolf - 2005-09-27, 23:33

BlueMan napisał/a:
krakow jak zwykle slaby

Chciałbyś o tym porozmawiać? :twisted:

czarny - 2005-09-28, 04:50

Sprawozdanie z Festiwalu Gier Towarzyskich jest dostępne na naszej liście dyskusyjnej pod adresem:
http://www.man.torun.pl/c...D&F=&S=&P=10421
Zdjęcia z imprezy dostępne na

ftp.friends.hosted.pl
login: ksiazki@friends.hosted.pl
pass: oglupiaja

dostęp tylko klientem ftp

Dopuściłem się niestety błędów podczas wysyłania sprawozdania.
Sprostowanie dostępne pod adresem:
http://www.man.torun.pl/c...D&F=&S=&P=11091


pozdrawiam serdecznie
czarny

manga_21__ - 2005-10-05, 17:09

HEJ WAM ZIOMALE. :) Pewnie już część osób opowiedziała co było na spotkaniu lecz nie widzę potrzeby opowiadania tego samego w moim języku bo nie zrozumiecie, a więc pragnę podziękować: Dragonowi, Bluesowi, Arcziemu, Aru, Aldonie, Honorowi, za dobry uczynek że mogłam zagrać w kręgle dziękuję wam. Było fajnie lecz teraz się kuruję bo jestem chora, a co do reszty słuchajcie. Pod koniec przybył Ciapek z Ciapką i dalej kontynuowali grę, zakończyło się to wylądowaniem u Aru, odwiezieniem potem Arcziego żona Dragona Gosia i długim wracaniu pieszo do domu.
Dragon – nasz sponsor wiernie i mężnie walczył o wygraną, a mam nadzieje że się nie zawiodę na tobie.
Bluemon – nasz wywietrznik przewiał sobie ciało, szukając wiernie piwa.
Arczi – no jak zwykle dobry gracz walczył, każdy pragnął z nim rewanżu, lecz biedny został obudzony w nocy telefonem.
Aldona – grała i zdobywała pochwałę dla najlepszych sporymi osiągnięciami, i dobrym sercem.
Honor – rozgadany, mięciutki tym razem kolanka, każdego zachwycał swoim wyczynem.
Manga – jak to ona chodź ochrypnięta, grała w kręgle i zagłuszała muzę, wzruszając swoim marudzeniem każdego.
Gosia – jak to ona zaciekawiła opowiastką reszty dziewczyn, i z dobrą miną poklepała Dragona.
Sewerys – jak to on głowa go rozbolała, i zdobywał horyzonty u Dragona.
Venus – jak to ona zagrała aktorkę bojową, i biegła zainteresowanie każdym.
Ciapek – mierzył wagę, trafiał zerowo, lecz był niezły.
Ciapka – trafiała aż wszystkie, pokazując że każdy się szybko uczy w niezły sposób.
No więc czekam na następne spotkanie ino tym razem trochę wcześniej, chyba że załatwicie mi nocleg :) bo byłam w domu za dziesięć czwarta, ale jakoś jestem w domku. Więc jak trzeba zrobić powtórkę z rozgrywki FLINSTONÓW :)

lutalek - 2005-10-06, 13:06

mango delikatnie chciałbym zauważyć, że to nie bardzo ten temat, to są wrażenia z Torunia, nie z Siemianowic :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group