Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Reprezentacja Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente - Przeprosiny = potrzeba Wyrozumiałości (bmac)

Joyoman - 2011-08-22, 21:34
Temat postu: Przeprosiny = potrzeba Wyrozumiałości (bmac)
Chciałbym przeprosić wszystkich graczy stowarzyszenia a zwłaszcza Pawła za grę w irp. Nie byłem w pełni świadomy tego, że podczas gry nie można używać RenLiba którego za pomocą
szukałem winów z Pawłem. W jednej grze pozwoliłem sobie na użycie przycisku (vct) i za to przepraszam Pawła. Myślę, że wykluczenie mnie z irp jest dobrym rozwiązaniem. Chciałbym zagrać na tegorocznym Mistrzostwach Polski aby udowodnić wam, że jestem uczciwym graczem.

Pozdrawiam, Joyoman!

maestro - 2011-08-22, 21:51

Niestety Joyo, ale nie jesteś uczciwym graczem. Daliśmy Ci kiedyś szansę w NT, ale widzę że nie nauczyłeś się zbyt wiele. Sprawę oceny zachowania z tego meczu i uczestnictwa w IRP pozostawiam w gestii Angsta, natomiast Tobie radzę wyciągnąć odpowiednie wnioski i przestać wspomagać się programami podczas gry. Wtedy staniesz się uczciwym graczem.

PS: to zachowanie jest dla mnie tym bardziej niezrozumiałe, że zrobiłeś spore postępy w grze i nie widzę sensu w tym co uczyniłeś, mogłeś grać w pełni samodzielnie i też osiągnąć dobry wynik.

zukole - 2011-08-22, 22:06

Czy poza kodeksem reprezentanta , który jak mniemam dotyczy reprezentantów
( którzy to?, są kandydaci? ) i zawiera niekiedy martwe "powinności i obowiązki" jest coś typu punktów zawartych w rules EL ?

Kod:
10.4. A player is not allowed to use any renju or gomoku books, databases, magazines, articles or any other passive or active forms of renju or gomoku material during games.
10.5. During games players are not allowed to ask anyone for help or analyze his/her games together with other people.
10.6. A player must behave politely, NO rude words, NO swearing, NO making fun of the opponents and the teams anywhere.

11. Fair play – during match
11.1. It is forbidden to speak in rooms during GEL games for all visitors at the table except players playing the actual game and captains of playing teams. The captains should only speak when there is a solid reason.
11.2. A player should only be in the table where he/she plays own game. A player is not allowed to be at any other table.
11.3. No comments about the games are allowed until the game is over. Especially comments regarding moves and time are forbidden.
11.4. As far as possible, players must avoid leaving game window, or other means causing their nick name color change to grey.

Joyoman - 2011-08-22, 22:09

Rozumiem, nie wiem co mi się dzieje, ale najwyraźniej to głupie szczeniackie zachowanie i myślę, że to prawda co powiedziałeś. Myślę nad tym wszystkim i nie wiem dlaczego o robi mi się smutno i jestem na siebie zły. Chociaż wiem, że moje przeprosiny tu nic nie dadzą, ale chcę Cię jeszcze raz przeprosić Pawle za moje głupie zachowanie.
Kubica10 - 2011-08-22, 23:38

Joyoman napisał/a:
PS: to zachowanie jest dla mnie tym bardziej niezrozumiałe, że zrobiłeś spore postępy w grze i nie widzę sensu w tym co uczyniłeś, mogłeś grać w pełni samodzielnie i też osiągnąć dobry wynik.

Joyoman napisał/a:
Rozumiem, nie wiem co mi się dzieje, ale najwyraźniej to głupie szczeniackie zachowanie i myślę, że to prawda co powiedziałeś.

Według mnie tu nie chodzi nawet o kwestię szczeniackiego zachowania.
Ja widzę to tylko w jeden sposób i aby go zobrazować przytoczę tutaj jeden z tytułu utworu Białostockiego rapera - "Ambicje nie dają mi żyć".
Interpretacje tego pozostawię już wam. ;)

rakdar - 2011-08-23, 00:29

Ciekawy jest podpis jaki Joyoman ma pod tekstami :wink:

Cytat:
... Nie ważne kto wygra, ważne żeby grał sprawiedliwie ...

Z tekstu maestra wynika, że nie jest to pierwszy raz... więc angst dużego wyboru nie ma. Tyle już o tym było, a niektórych nadal "swędzą ręce"... więc ich eliminujmy.

bmac - 2011-08-23, 10:49
Temat postu: hmm...
... a niby dlaczego od razu środki ostateczne? rozstrzelać, powiesić, a może Cyklon B?

Z założenia nikt z naszej "Społeczności" nie jest eliminowany i tak pozostanie... zupełnie inna sprawą są zasady fair play obowiązujące w IRP, te pozostawiam w gestii Piotrka.

Z mojego punktu widzenia Joy chciałby się poprawić, po raz pierwszy, drugi, n-ty, to mniej ważne... poprawić, czyli być lepszym

... i to zostało zauważone

bmac

jas1992 - 2011-08-23, 12:58

Byłem świadkiem tego spotkania, bo chciałem zobaczyc jakis dobry niedzielny meczyk;) W sumie i ja i malutki3000 zauważyliśmy gre progiem, ale tak jak powiedział maestro inną kwestią jest to, że joyoman nie jest złym graczem. Spokojnie mógłby zakonczyc gre z takim samym wynikiem bez używania jakichś renlibów, progów czy czegokolwiek.
Nie rozumiem tylko jaką satysfkacje daje osiągnięcie takiego zwycięstwa. Poza tym, jaki wstyd byłby na arenie międzynarodowej, gdyby wystawiono joyomana do meczu. I najbardziej ucierpieliby polscy gracze, bo wszyscy zaczeliby mówić, że chcielismy wygrać nie fair. W takich spotkaniach jak IRP jesteśmy traktowani jako zespół. Myśle że joyomanowi wystarczy raz na zawsze taka nauczka i w końcu się jakoś zrehabilituje. Nie można go też od razu wziąć na rozstrzelanie. Każdy popełnia jakieś tam błędy, dlatego myślę, że powinno się go potraktować trochę łagodniej i nie likwidować go ,,dożywotnio" z życia gomoku, jakkolwiek to brzmi :D

POZDRO, JAS:)

rakdar - 2011-08-23, 15:37

bmac napisał/a:
Z mojego punktu widzenia Joy chciałby się poprawić, po raz pierwszy, drugi, n-ty, to mniej ważne... poprawić, czyli być lepszym

Tylko zapominasz, że dzieje się to kosztem innych graczy. Po raz n-ty robić coś złego?

jas1992 napisał/a:
... i nie likwidować go ,,dożywotnio" z życia gomoku...

Za to dożywocie nikomu nie grozi, ale jeśli nie jest to pierwszy raz, to przecież jakaś kara powinna być. Zresztą sam winowajca napisał:

Joyoman napisał/a:
... Myślę, że wykluczenie mnie z irp jest dobrym rozwiązaniem...

crosslet - 2011-08-23, 17:27

Wygrana Maestro walkowerem plus jakaś ewentualna kara - odjęcie pktu czy coś i gramy dalej, nie ma co robić wielkiej afery. Joyo się przyznał i miejmy nadzieję, że nie zrobi już tego więcej.
angst - 2011-08-23, 19:22

Wszystko sobie wyjaśniliśmy z Aro już wczoraj. Ciekaw byłem jednocześnie Waszych opinii.

Mając na uwadze, iż nie był to pierwszy przypadek, gdy był on na bakier z samodzielnością, zadecydowałem o ukaraniu Aro walkowerem w meczu z Maestro oraz o wykluczeniu go z tej edycji IRP.

Czas do następnej tury IRP powinien posłużyć do przemyśleń, fajnie by było spotkać się na żywo, co na pewno sprzyjałoby zbudowaniu większego zaufania. Kolejny przypadek naruszenia powszechnie obowiązujących zasad zakończy się dożywotnią dyskwalifikacją. Do odwołania nie będę także powoływał Aro na mecze międzynarodowe.

Pozdrawiam

Angst

ermijo - 2011-08-24, 09:41

fakt, że sie przyznał i przeprosił powinien być uwzględniony. Ciekawi mnie, jak byście wpadli na to, że Aro używał RenLiba, gdyby sie nie przyznał.
Magda - 2011-08-24, 10:00

Musiał się przyznać, bo właśnie na to wpadliśmy :)
angst - 2011-08-24, 10:12

Aro niczego nie musiał. Żyjemy w końcu w wolnym kraju.

Myślę, że to już dobry moment na zakończenie dyskusji. Liczę, że Aro (i jemu podobni, co jest bardzo ważne) wyciągnął/wyciągnie odpowiednie wnioski i unikniemy podobnych tematów w przyszłości.

Pozdrawiam

Angst


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group