Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Reprezentacja Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente - Kodeks Reprezentanta

angst - 2004-05-13, 17:11
Temat postu: Kodeks Reprezentanta
Gra dla Reprezentacji Polski stanowi powód do dumy, jest ogromnym wyróżnieniem i nagrodą, zaszczytem, który należy się jedynie najlepszym. Łączy się z prestiżem, popularnością oraz spełnieniem ambicjonalnym.

Do Reprezentacji Polski w gomoku powinni należeć gracze, którzy zasłużyli sobie na to wysokimi umiejętnościami, ale także postawą w trakcie gry i w pozostałym czasie.

Każdy Reprezentant powinien:

- ustalić hierarchię wartości w aspekcie życia osobistego i sportowego,
- być człowiekiem odpowiedzialnym, godnym zaufania, na którym można polegać w każdej sytuacji,
- zachowywać się w sposób wysoce etyczny, zgodnie z powszechnie obowiązującymi w społeczeństwie normami moralnymi, nie tylko w Internecie, ale również w życiu codziennym,
- pamiętać, iż stanowi przykład dla innych,
- być wzorem godnym naśladowania,
- przestrzegać podczas gry zasad fair play - grać samodzielnie, przywitać się przed partią, podziękować za grę i pożegnać się po jej zakończeniu,
- grać zawsze na swoim najwyższym, optymalnym w danym momencie poziomie,
- odnosić się z szacunkiem do wszystkich graczy, niezależnie od poziomu ich gry ani stopnia znajomości,
- wspierać pozostałych graczy i udzielać im, w miarę możliwości, niezbędnej pomocy,
- w razie nieoczekiwanego braku dostępu do Internetu (na okres dłuższy niż tydzień) poinformować o tym Selekcjonera.

Każdy Reprezentant ma obowiązek:

- być lojalnym wobec Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente oraz stosować się do wszelkich poleceń jego władz,
- dbać o dobre imię Reprezentacji,
- traktować sprawy Reprezentacji priorytetowo,
- stawiać się na każde wezwanie Selekcjonera Reprezentacji, o ile nie istnieją żadne obiektywne ku temu przeszkody. W razie ich wystąpienia niezwłocznie powiadomić o tym Selekcjonera,
- interesować się sprawami Reprezentacji, przeglądając forum.gomoku.pl przynajmniej raz w tygodniu (zalecane odwiedzanie codzienne).

Postępowanie niezgodne z Kodeksem może wywołać określone konsekwencje, od upomnienia poczynając, na wykluczeniu z Reprezentacji kończąc.

soul_reaper - 2004-05-13, 20:30

Generalnie mi sie podoba, zobaczymy jak bedzie z jego egzekwowaniem, gdyz najbardziej nie lubie martwego prawa (jak np. 50km/h w miescie :) )
Dobra robota Piotrek.

boreasmun - 2004-05-13, 23:39

Co rozumiesz przez

- ustalić hierarchię wartości w aspekcie życia osobistego i sportowego,

????????
Cyz jesli jestem poplatanz w wartosciach yzcia osobistego nie mam szans grac w reprezentacji_

kaka - 2004-05-14, 10:11

Całość jest w porządku, jednak wyrzuciłbym pierwsze zdanie:
Cytat:
Każdy Reprezentant powinien:

- ustalić hierarchię wartości w aspekcie życia osobistego i sportowego,

A zamiast tego proponuję taką formułkę:

Każdy Reprezentant powinien:

- przestrzegać poniższego kodeksu i kierować się zawsze dobrem Federacji i Reprezentacji.

P.S. lub coś takiego.

angst - 2004-05-14, 11:16

Już tłumaczę:

Jeśli jest mecz i obiad u ciotki - idziesz grać dla IRPG.
Jeśli jesteś umówiony z dziewczyną na 16.00, a o 15.00 jest mecz, przekładasz randkę na 19.00 ;)
Jeśli masz komunię dziecka - idziesz na komunię.
Jeśli masz chore serce i wizytę u lekarza - idziesz do lekarza.
Jeśli wieczorem miałeś iść z kumplami na piwo - a jest mecz - przepraszasz chłopaków...

Mam nadzieję, że teraz jest już jasne :)

Pozdrawiam

Angst

[ Dodano: 2004-05-14, 12:18 ]
soul_reaper napisał/a:
zobaczymy jak bedzie z jego egzekwowaniem

Kodeks musi być. Egzekwowanie zależy głównie od Was i kompetencji, jakie otrzymam...

madtaz - 2004-05-14, 15:20

angsy wszystko cacy ale..
jak to tlumaczyles z tym tą dziewczyna.. nie kazda jest taka sama.. moze sie obrazic..
co do obiadu u ciotki przewaznie nie jezdze ale rodzice to jak sie upra to niestety... nie wszystko jest takie proste na jakie wyglada.. przewaznie staralbym sie stawiac.. ale jeszcze mam szkole i zaliczanie itd.. w wakacje to bedzie mnie ciezko dorwac wiec musial bym dac nr komoory i bym musial dostac sms z neta zeby sie stawic :)
pozdro :)

oriental_wind - 2004-05-14, 18:09

Oj Piotrku z tym przekladaniem randki to hehehe roznie bywa :)
Ece - 2004-05-14, 20:50

Ustalic hierarchie nie znaczy przyjac hierarchie Piotrka. Jak widac on ma taka - jakby mial Gomoku nad komunie dziecka, to nikomu tego narzucic nie moze.

Jesli sie myle Piotrku, to mnie popraw.

boreasmun - 2004-05-14, 20:50

Ja niedawno sie własnie uwolniłem od randkowych obowiązków. Taki ze mnie zagorzały gomokowiec :wink:
angst - 2004-05-15, 04:31

Nie bierzcie sobie tej hierarchii do serca. Nie wiem nawet, czy sie z nią utożsamiam...
To były tylko przykłady, które miały służyć zobrazowaniu niezrozumianego punktu Kodeksu :)

Pozdrawiam

Angst

utratos - 2004-05-15, 10:16

Angst troszke przesadziles . jak dla mnie to sa w jednym pobozne zyczenia i pustoslowie. widzialbym zamiast tego cos lepiej odnoszace sie do realiow gry na sieci i to w gomoku.
konkretne zasady a niejakies ogolniki

UTRATOS

angst - 2004-05-15, 13:57

utratos napisał/a:
Angst troszke przesadziles . jak dla mnie to sa w jednym pobozne zyczenia i pustoslowie. widzialbym zamiast tego cos lepiej odnoszace sie do realiow gry na sieci i to w gomoku.
konkretne zasady a niejakies ogolniki

Maciek umieść swój Kodeks i ludzie wybiorą. Czekam...

lonewolf - 2006-03-28, 19:21
Temat postu: Re: Kodeks Reprezentanta
Kodeks Reprezentanta napisał/a:
Każdy Reprezentant powinien:
(...)
- zachowywać się w sposób wysoce etyczny, zgodnie z powszechnie obowiązującymi w społeczeństwie normami moralnymi, nie tylko w Internecie, ale również w życiu codziennym,
- pamiętać, iż stanowi przykład dla innych,
- być wzorem godnym naśladowania

O ile wiem, użytkownik zakon jest reprezentantem, tymczasem:

Reprezentant zakon na nicku thrak na kurniku napisał/a:
lone, przynosisz hańbe Krakowowi (taki stary a taki głupi) ;/////////

co nie wygląda na "zachowywanie się w sposób wysoce etyczny".

W związku z powyższym proszę kapitana IRP, ewentualnie władze Stowarzyszenia, pod którego auspicjami odbywają się rozgrywki IRP, o zastosowanie się do powyższego Kodeksu i przywołanie reprezentanta zakon do porządku, ponieważ:

Kodeks Reprezentanta napisał/a:
Postępowanie niezgodne z Kodeksem może wywołać określone konsekwencje, od upomnienia poczynając, na wykluczeniu z Reprezentacji kończąc.

adik - 2006-03-28, 20:39

Kolejnym argumentem potwierdzającym brak taktu, wyczucia i jakichkolwiek norm etycznych reprezentanta Polski Andrzeja Z. (alias ZAKON) jest wydarzenie sprzed kilku miesięcy, kiedy to podczas poznańskiego turnieju, sfrustrowany swą tragiczną grą i ograniczoną wyobraźnią (nie potrafię inaczej nazwać nie-wygrania prostego SW) wspomniany wyżej zakon pozwolił sobie na wykrzyknięcie "jak mam grać z takim debilem?". Nie poczułem się urażony, gdyż potrafię zrozumieć, że ludzie są na tyle podli, że uciekają się do najgorszych oskarżeń w obliczu druzgocącej porażki. Nie zmienia to faktu, że w zaistniałej sytuacji jestem zobowiązany do podania tego argumentu do wiadomości publicznej i wykorzystania go jako materiału częściowo obciążającego wyżej wymienionego. Wyrażam jednocześnie głębokie ubolewanie nad faktem, że dochodzi do takich zachowań ludzi, którzy reprezentują nasz kraj w meczach międzypaństowych - to niewątpliwy skandal i blamaż, który negatywnie wpływa na ogólny wizerunek Polski w środowisku gomokowiczów. Przykro mi, że mają miejsce takie incydenty, w pełni obnażające prawdziwe oblicze poszczególnych graczy. Zdaję sobie jednak sprawę, że poprzez powiązania akademikowe nie mam prawa rościć jakichkolwiek pretensji do Andrzeja, gdyż jest on chroniony jako takim immunitetem. Rozumiem to, ale nie rozumiem.

Pozdrawiam, Adik.

jopq - 2006-03-28, 21:39

Na wstępie: nie będę wyciągał śmieci i nikogo krytykował, bo to nie ten poziom, ale też nie będę nikogo stronniczo bronił. Ponadto, nie wiem o co dokładnie poszło i dlaczego Zakon ustawił taki, a nie inny opis, ale mogę się domyślać na podstawie fragmentów przeczytanych na głównym czacie kurnika. Moim zdaniem nie ma co wyolbrzymiać sprawy. Zakon zapewne jest skłonny zmienić opis, ale pewnie także ma swoje racje, które jednak wyraża dosyć niefortunnie. Myślę, że tego typu problemy możecie rozwiązywać w gronie kilku zwaśnionych osób, a cytowanie fragmentów regulaminu może się wydawać dosyć nieadekwatne do problemu, gdy posiedzi się na kurniku i poczyta 'wypociny' innych forumowiczów (pomijając fakt, że tylko część należy do stow.).

Jeżeli chodzi o pretensje wyrażone w poście Adika, to śmiać mi się chcę, bo kilka dni temu czytałem jego rozmowę z Ermijo.

o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o

Ciap - 2006-03-28, 22:23

adik napisał/a:
Kolejnym argumentem potwierdzającym brak taktu, wyczucia i jakichkolwiek norm etycznych reprezentanta Polski Andrzeja Z. (alias ZAKON) jest wydarzenie sprzed kilku miesięcy, kiedy to podczas poznańskiego turnieju, sfrustrowany swą tragiczną grą i ograniczoną wyobraźnią (nie potrafię inaczej nazwać nie-wygrania prostego SW) wspomniany wyżej zakon pozwolił sobie na wykrzyknięcie "jak mam grać z takim debilem?". Nie poczułem się urażony, gdyż potrafię zrozumieć, że ludzie są na tyle podli, że uciekają się do najgorszych oskarżeń w obliczu druzgocącej porażki. ..............

Pozdrawiam, Adik.



Adik, o ile pamiętam to skutecznie wyprowadziłeś go z równowagi stukając kamieniami przy stoliku. Jednak pozstawił Ci zadrę, skoro po 10 miesiącach to wspominasz.

kashon - 2006-03-29, 06:56

Przytocze bardzo ciekawego posta, ktorego ostatnio napisal Leszek Sołdan ( byly insei - jedyny polski kandydat na zawodowca w go (obecnie nasz najsilniejszy gracz), ktory 2 lata spedzil w Japonii, uczac sie tej gry z profesjonalistami )

>1) czy mozna mowic do siebie w trakcie gry turniejowej?.......

W trakcie gier zawodowcow w japonii nazywane jest
to "shamisen". Tak dokladnie, chodzi o mowienie
do siebie (podkreslam - do siebie) o przebiegu
gry np.: "olaboga, ale ze mnie osiol",
"niesamowite, przeciez to zwykle nie chodzi", "ale przegrywam".
Shamisen - to taki "burdonowy" instrument
strunowy, sluzacy za instrument do akompaniamentu.
Ogolnie - shamisen jest dozwolony.... Oczywiscie
w pewnych granicach (nie za glosno, niezbyt
wulgarnie itp). Ale musi byc PO JAPONSKU!!!
Dlaczego?. Bo, gdyby bylo to w innym jezyku niz
powszechnie zrozumialy - mogloby sluzyc jako
medium porozumiewania sie (i podpowiadania) :)




>2) Czy mozna wstawac i siadac do stolu,
>rozgladac sie, jeœć lub pić podczas gry, robic
>notatki itp - jednym slowem robic wrazenie
>bardzo zajetego wszystkim tylko nie graniem?

Niegrzeczne, ale.....
Zapytany kiedys przez Farida Benmalka nauczyciel
w dojo o to co zrobic, gdy przeciwnik sie tak
zachowuje (i tym samym go rozprasza a w
konsekwencji Farid przegrywa) odpowiedzial:
Nic nie robic. Cieszyc sie, ze twoj przeciwnik
jest na tyle nierozwazny, ze traci czas na
glupoty. Ty zajmij sie wowczas mysleniem nad gra. Bedziesz mial przewage.


>3) Czy mozna trzymac kamien nad plansza dlugo i nie wykonywac ruchu?

Niegrzecznie. Kamienie bierze sie do reki wowczas
gdy chce sie wykonac ruch. Bierze, stawia na planszy i koniec.


>4) Czy mozna poprawiac pozycje (przesuwac lub zamieniac kamienie)
> a) na swoim czasie
> b) na czasie przeciwnika

Jasne ze mozna - jesli sie przesunely (przeciez
czasami sie przesuwaja). Mozna i na swoim czasie
(mowiac poprawiam) i na czasie przeciwnika - o
ile on zaczal poprawiac a my mu pomagamy :) (pomaganie jest grzeczne)

>5) Czy mozna prosic o cos przeciwnika w trakcie gry?

delikatna sprawa - zalezy od wyczucia

>6) czy mozna mowic do przeciwnika w trakcie gry?

delikatna sprawa - zalezy od wyczucia. Na pewno
nie mozna wysnuc zadnej reguly....

>7) Czy mozna prosic sedziego, aby zwrocil uwage przeciwnikowi?

sedziego nalezy prosic o wszystko czego nie
mozemy sami zrobic. O rozstrzygniecie niejasnosci
itp. Jesli sedzia zadecyduje o zwroceniu uwagi -
to juz jego sprawa. Ogolnie jednak (to troche nie
na temat ale wazne) sedzia powinien wstrzymywac
sie z calych sil przed interwencja w trakcie gry.
Moze zainterweniowac z grubsza tylko wtedy gdy
bez jego dzialania gra nie moze byc rozegrana.


>8) czy mozna sie spozniac na partie?

:)

>9) czy mozna wlaczyc zegar, gdy czas gry
>rozpocznie sie (bez czekanie na sedziego)

to bylo raczej pytanie prowokacyjne. Zwykle
sedzia prosi o to - jesli sam nie wlaczy. Ale
zdarzaja sie przypadki zachowania bardzo "fair"
(np. przeciwnik spoznia sie znacznie, a runda
musi sie skonczyc w czasie. Mozemy zmniejszyc
czas i sobie i przeciwnikowi - po rowno :) )

>10) Czy mozna halasowac: skrzypiec krzeslem, glosno mieszac kamienie w misce,

Nie mozna, bo to przeszkadza. Oczywiscie krzesla
czasami skrzypia i sie kiwaja i nie mamy na to wplywu....

>11) czy mozna ruszac stolem?

Ani plansza lub kamieniami. Najwazniejsze jednak,
zeby nie dotykac kamini przeciwnika. A juz
zupelnie nie mozna ruszac jego jencow (nawet gdy chcemy je tylko policzyc :) )


>12) czy mozna stawiac (i jesli tak to co mozna
>postawic) na stole rozne przedmioty?

Raczej niewiele

>13) czy na gobanie mozna cos polozyc? (Jesli tak, to co?)

Nigdy nic, poza kamieniami/pojemnikami na
kamienie po grze. Postawienie czegokolwiek poza
tym (nawet ksiazki do go, nie mowiac o kuflu z
piwem) wywolywalo zgroze wsrod zawodowcow.....

>14) czy na gobanie mozna zapisywac wynik partii,
>przebieg partii itp. (inaczej - czy goban moze sluzyc jako stolik do pisania)

Pod zadnym pozorem. Goban - jest "swiety" :)


>15) Czy mozna poddac partie, jesli przeciwnik ja
>wlasnie poddal? (Czy mozna obustronnie przegrac)

Zdarzyly sie takie przypadki, nawet w powaznym
turnieju. Czy to wlasciwe - to juz inna sprawa.

>16) Czy kibice moga podpowiadac graczom? Jesli
>tak to kiedy? (w trakcie gry, w trakcie przerwy, w czasie wypelniania dame)?

Nie moga. Co zrobic jednak, gdy tak postapia.....

>17) czy mozna cofnac postawiony kamien (zmienic jego pozycje) - kiedy?

Regulamin turniejowy mowi ze tak (o ile zostal
przesuniety przez pomylke - lokciem, ubraniem),
ale mi oczywiscie chodzilo o prostszy przypadek:
cofniecia ruchu po postawieniu (gdy przeciwnik
odpowiadajac pokazuje nam ze to blad).
Tak czy owak - cofanie nie jest traktowane jako cos "etycznego"

>18) Czy wynik na ktory zgodzili sie obaj gracze
>mozna zmienic? Jesli tak to w jakich okolicznosciach, i kto moze to zrobic?

Prawie nigdy i nikt. Znam jednak przypadek w
ktorym taka decyzja zostala wydana (i miala
szanse byc prawidlowa). W turnieju w ktorym grala
czolowka europejska o duza stawke, a komi mozna
bylo ustalic przed gra okazala sie, ze w
ostatniej rundzie na 1 stole dwaj rosjanie
uzyskali remis. Remis ktory dawal im (Obydwu!!)
pierwsze miejsce i oczywiscie prawo do pierwszej
nagrody. Orgnizator zmienil wynik przez nich
podany na "obustronny walkower" czym przyczynil
sie do tego, ze Rosja (w sensie swiat go)
przestala sie przyjaznic z europa i zblizyla do
Korei. Poza tym - Michal Rams opisuje ciekawy przypadek w swoim liscie.....

>19) Czy mozna grac "po pijaku"?

Bardzo nieetyczne zachowanie.
Tlumaczy sie to w ten sposob: tracisz swoj czas
(lepiej idz sie napic) i czas przeciwnika - bo to
zadna przyjemnosc wygrac z pijanym a przegrac - dodatkowa frustracja.


kashon

adik - 2006-03-29, 18:58

Jopq chyba za bardzo przejął się rolą. Ja tam do Zakona ŻADNYCH pretensji nie mam, więc nie wiem o co chodzi. Jeśli ktoś nie wyczuwa w moim poście żartu, to przykro mi.

Co do mojej rozmowy z Ermijo - a jak z tym człowiekiem dyskutować inaczej?

Pozdrawiam, Adik.

jopq - 2006-03-29, 19:18

Ja się przejąłem? Nabiłem tylko statystyki literce 'o' i dodałem do nich pare zdań. Żartu wciąż, niuch...niuch, nie czuję.

o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o o

adik - 2006-03-29, 21:54

Ja nie wiem czy zalicza jakieś słowa jak są użyte więcej niż raz w poście. Coś tam kiedyś probowałem, ale nie wyszło. Nie wiem jak to jest.

No cóz, zart moze nie byl zbyt blyskotliwy, ale bez przesady - nie będe sie czepiał Zakona, który w sumie nic złego nigdy nie robi o to, że mnie nazwał debilem, kiedy leczyłem stres układając kamyczki.

Nieważne.

Pozdrawiam, Adik.

M_Head - 2021-01-19, 01:53

Cytat:
Jeśli jesteś umówiony z dziewczyną na 16.00, a o 15.00 jest mecz, przekładasz randkę na 19.00

Stosuję się do kodeksu, przełożyłem randkę na 19 i akurat leciały fakty TVN, ale zamiast Durczoka pokazywali tą głupią babę i mi nie stanął. Gdzie mogę składać zażalenie

angst - 2021-01-19, 22:23

No cóż, prawdopodobnie nie doszłoby do tej niezręcznej sytuacji, gdyby dokładnie przeczytać wypowiedzi w przedmiotowym temacie :)

Przede wszystkim na końcu cytowanego fragmentu znajdował się (pominięty w cytacie, być może celowo, a może przez zwykłą niezręczność lub roztargnienie) emotikon ";)", podkreślający żartobliwy charakter i sugerujący tym samym, aby nie brać go w pełni na poważnie do serca.

Co więcej, autor Kodeksu wyraźnie odniósł się później do swoich wytycznych w następujący sposób:

"Nie bierzcie sobie tej hierarchii do serca. Nie wiem nawet, czy sie z nią utożsamiam...
To były tylko przykłady, które miały służyć zobrazowaniu niezrozumianego punktu Kodeksu :) ".

Kolejna wątpliwość związana jest z tym, czy Kodeks w danej sytuacji w ogóle powinien znaleźć zastosowanie. O ile nie jest jednoznaczne, czy dotyczy on obecnych, czy również byłych Reprezentantów, o tyle (jeśli mowa o sytuacji relatywnie niedawnej) prawdopodobnie doszło do jakiegoś nieporozumienia, jako że ostatnio takowy (czyli Reprezentacji) mecz nie miał miejsca, zatem przekładanie randki prawdopodobnie było niepotrzebne, by nie rzec, że nawet niewskazane.

Należy tu koniecznie zauważyć, dla uniknięcia wątpliwości, iż wspominana Reprezentacja dotyczy gomoku, a nie np. piłki nożnej, czy też curlingu.

Odpowiadając jednak na pytanie (jeśli można tak nazwać wypowiedź, która nie jest zakończona znakiem zapytania), zażalenie w przedmiotowej kwestii można składać do Kapitana IRP. Proponuję jednak uprzednio przeanalizować niniejszy post, przed podjęciem ostatecznej decyzji o skorzystaniu z tak radykalnego rozwiązania.

Pozdrawiam

Angst


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group