Forum.Gomoku.pl

[angst]

[utratos]

A. Turniej Warsaw Open 2007 GOMOKU sobota 8 września 2007
-zasady gry Gomoku: plansza 15x15, swap (pierwsze 3 ruchy w dowolnym miejscu, overline nie wygrywa)
- czas gry: 20 minut na zawodnika
- 5 minutowe przerwy pomiędzy rundami
- system szwajcarski
- 9 rund
- start o godzinie 09.00, zakończenie 15.40 (6h 40m) w sobotę
15.40 -16.40 przerwa obiadowa


B. Turniej Grand Prix Polski w RENJU niedziela 8-9 września 2007
-zasady Renju(RIF)
- czas gry: 30 minut na zawodnika
- 5 minutowe przerwy pomiędzy rundami
- system szwajcarski
- 7 rund
- start o godzinie 16.40 - 20.55 sobota i 9.00 – 12.10 zakończenie w niedzielę

Wpisowe:
Należy wysłać zgłoszenie i wpłacić opłatę startową nie później niż 4 dni przed rozpoczęciem festiwalu( na stronie Mariasza podana jest instrukcja wpłaty , ewentualnie można wysłać zgłoszenie i wpłacić mi pieniądze)

Proszę zgłoszenia wysyłać na maciej.nowakowski@renju.pl . Na forum pojawi się lista zgłoszonych.

[alicecooper]

1
-pamiętając zeszłoroczny turniej mariasza
-w niedzielę już koło 11.00 zostaliśmy poproszeni o opuszczenie sali w celu umożliwienia przygotowań do turnieju vip
-planowanie turnieju do 12 może się skończyć źle

2
-mariasz organizuje tylko turniej gomoku
-w jakim trybie i kto podjął decyzję o turnieju renju?
-jeśli zarząd to w jakim składzie i jakim stosunkiem głosów?
-jakoś "nie zauważyłem" informacji o zebraniu zarządu a powinna o takim wiedzieć Komisja Rewizyjna

3
dlaczego do wysyłania zgłoszeń nie jest użyty mail turnieje@gomoku.pl jaki był od dawna?
tak czy siak zgłoszenia tydzień przed turniejem mają mało sensu
a ogłoszenie programu turnieju na tydzień przed to już kuriozum

[alez5]

Witam!
Podaję zainteresowanym miejsca tanich noclegów na terenie W-wy:
http://www.warszawa-nocle.../hostel_zm.html od 30 zł
http://www.warszawa-nocle...zawa-tamka.html od 30 zł
http://www.warszawa-noclegi.pl/nocleg/kasia79.html od 13 zł !

[vilumisiek]

[Johanka_z_arcu]

Marku, byłaby możliwość przekimania w szkole w nocy z soboty na niedzielę?

[alicecooper]

niestety nie, natomiast możesz przenocować u mnie

[angst]

Wszyscy przyzwyczaili się do moich dość długich opisów, ale tym razem pewnie poczujecie się rozczarowani. Tak naprawdę nie ma co za dużo opisywać, może jutro będzie okazja napisać coś więcej.

Mam nadzieję, że to był ostatni taki turniej i mam tu na myśli głównie liczbę startujących graczy. Gdyby nie pojawienie się Mariusza, który gdzieś kiedyś coś tam grał i ćwiczył bodajże z Fivestarem (co wykorzystałem broniąc się szóstką ), to grałoby tylko 7 stałych bywalców naszych imprez (debiutował także President, ale on chyba się jeszcze będzie pojawiał )

Tradycyjnie sam Warsaw Open to impreza zorganizowana z olbrzymim rozmachem. Logo każdego ze sponsorów pokryło całą ścianę (albo i dwie), sporo ludzi (choć nie wiem, czy ostatnio nie było ich nieco więcej) i imprezy towarzyszące (nie sprawdzałem co konkretnie, więc nie podsumuję). Loteria fantowa odbyła się bez mojego udziału (miała być dzisiaj, więc nie wrzuciłem losów do urny ). Niestety (chociaż w sumie może to i dobrze, ale nie w naszym konkretnym przypadku) każda z gier pozostawiona została w zasadzie sama sobie. U nas spowodowało to problem, bo nie było laptopa i trzeba było korzystać z uprzejmości innych graczy... W cenie znalazł się też całkiem smaczny i pożywny obiad, a największy chyba minus to całkiem niska temperatura na sali, o której nikt nas nie uprzedził... Z pozytywów na pewno możliwość zobaczenia na żywo Anatolija Karpowa - sympatycznego z wyglądu arcymistrza szachowego

O samym turnieju nie ma się również co rozpisywać. W zasadzie zabrakło większości graczy z czołówki krajowej. Graliśmy systemem każdy z każdym - wygrał faworyt Utratos, z którym chyba mogłem powalczyć o zwycięstwo, ale rozpraszał mnie latając grać jednocześnie w warcaby O końcowej pozycji zadecydowała ostatnia bezpośrednia partia z Alicecooperem - jak się okazało walka o podium. Denerwował się za moimi plecami Muchal, który dzięki mojemu zwycięstwu mógł być drugi oraz ja, bo nie mogłem znaleźć jedynego dobrego ruchu w samej końcówce - na szczęście po kilku minutach namysłu przejrzałem na oczy i postawiłem kamień tam, gdzie trzeba (Alice bronił vcf-em, ale był cut ).

Dla mnie impreza była jeszcze o tyle atrakcyjna, że przy okazji odbywał się turniej w piłkarzyki i po nim miałem okazję pograć z jednym z zawodowców i chyba nie wypadłem blado - kto widział, ten wie

Dzisiaj Walne, a potem chyba wręczenie nagród, więc może dorzucę garść wrażeń wieczorem

Pozdrawiam

Angst

P.S. Zapomniałbym dodać, że Organizatorzy zadbali mocno o tzw. pierwsze Wrażenie (a właściwie dwa Wrażenia , konkretnie przy wręczaniu ulotek, a w sumie przez cały czas trwania Festiwalu) Kto był, ten wie, o co chodzi