Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Festiwal Gier Umysłowach
Autor Wiadomość
Henry 

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 257
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-05-18, 20:07   

Dla jasności, ja nie krytykuje nikogo, tylko swoją opinię napisałem :)
 
 
Joyoman 
Miriam <3


Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 119
Skąd: Ga-Pa
Wysłany: 2014-05-18, 20:40   

Skoro ciupiemy na 19x19 to dużo roboty z blokowaniem :)
_________________
... Nie ważne kto wygra, ważne żeby grał sprawiedliwie ...
http://oi49.tinypic.com/351h9qf.jpg
 
 
 
Nemmerle 

Dołączył: 17 Maj 2014
Posty: 5
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-05-18, 22:13   

Ruszyła już (w końcu) rejestracja i strona Festiwalu Gier Umysłowych! :D

Jeszcze nie wszystko jest wypełnione ekhm ekhm, więc proszę o wyrozumiałość ;) jeszcze przed wschodem słońca wszystko będzie :D

http://lublin.go.art.pl/festiwal/

A tymczasem biorę się za wypełnianie strony głównej xD
 
 
Chaosu 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1229
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-19, 00:24   

. . .Ja też tak sobie gdybam, kamieni nie rzucam : ) Może po prostu byłem nieuważny i wiele z moich pytań miało odpowiedzi innym znane. To wiadomo kto poprowadzi prezentację?
_________________
now back to the Gene Krupa syncopated style
 
 
 
jas1992 

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 108
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2014-05-20, 22:31   

Hej,
rozmawiałem dzisiaj z Maestro na temat prezentacji i myślimy obydwaj (i co najważniejsze nasze postrzeganie Festiwalu jest podobne:)), że zrobi to jeden z nas, ewentualnie razem. Przypominam, że naszym targetem są w większości dzieci szkół podstawowych, więc im bardziej będziemy komplikować, tym trudniej będzie dzieciakom załapać. Wystarczy im świadomość, że istnieje plansza, kamienie, że trzeba mieć pięć w pionie, poziomie, ukosie itd... :) Jeśli zjawią się gimnazjaliści, licealiści, studenci (a spodziewamy się tego jak najbardziej) to nic nie stoi na przeszkodzie, by przeprowadzić interesujący i wciągający (oczywiście z założenia) wykład dotyczący podstaw gry:))

Poza tym przypominam, że w każdej sali, która będzie tematyczna (tzn. dotyczyć będzie określonego rodzaju gry) wyświetlane będą w nieskończoność slajdy z najciekawszymi informacjami, legendami, zdjęciami z wydarzeń itd - tak, że każdy kto przyjdzie będzie mógł w dowolnym momencie dowiedzieć się tego, czego chce. A nawet jeśli slajdy nie wystarczą danej osobie - zawsze istnieje omówiona już koncepcja otwartych stołów, gdzie będzie można podejść do mnie, Maestro czy Piotrka, a wtedy uzyskają już cały wachlarz informacji.

Wydaje mi się, że gomoku będzie cieszyć się szczególnym zainteresowaniem, ze względu na to, że praktycznie każdy kojarzy ,,KÓŁKO I KRZYŻYK". Inne gry mają nieco bardziej skomplikowane zasady. Na uzasadnienie swojej tezy podam przykład Pana, który przyjmował nas (Przemka Dyszczyka, Jego brata i mnie) w Centrum Kultury w Lublinie, a który to początkowo twierdzący, że do gier typu szachy nie ma głowy, słysząc, że ma być (i tu uwaga) -kółko i krzyżyk do pięciu, takie na większej planszy- stwierdził, że chyba jednak wpadnie, bo to będzie coś dla niego:)) Myślę, że tak może pomyśleć sporo osób. Tak czy inaczej poszukuję jakiejś nutki optymizmu, pomimo jak najbardziej słusznej, potrzebnej i oczywiście konstruktywnej fali krytyki:). Mam nadzieję, że nie jest to tylko jakiś mój hurraoptymizm, ale naprawdę uważam, że jest to bezprecedensowe wydarzenie, które (mam nadzieję) ma szansę zmienić trochę w świadomości ludzi :)

Jeśli potrzebna byłaby jakaś słowna prezentacja dotycząca gomoku, albo po prostu pasji człowieka, który gra już kilka lat, to ja zawsze jestem chętny i gotowy :)
Myślę, że i Piotrek i Maestro także ;)
Pozdrawiam!
P.S. Przepraszam za tak dużo nawiasów
 
 
Nemmerle 

Dołączył: 17 Maj 2014
Posty: 5
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-05-25, 14:29   

Nie jestem jeszcze pewny jak bardzo będzie wszystko podzielone na sale - bardzo możliwe, że w jednej sali będą lecieć po kolei wszystkie slajdy wszystkich gier.

Co do prezentacji gry przed dziećmi - polecam wyuczenie się legendy lub dwóch na temat gomoku ;> dzieci bardzo lubią takie rzeczy ;> sami przygotowujemy legendę o synu-cesarza-który-był-nieudacznikiem :D nie wiem jeszcze jak się dokładnie nazywa xD
 
 
Nemmerle 

Dołączył: 17 Maj 2014
Posty: 5
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-05-31, 00:36   

Hej ;)

Po pierwszym dniu szału nie ma - szachiści dali ciała i nie przyszli ;P

Na szczęście nie byli gwoździem programu i się z tym liczyliśmy ;) mam nadzieję, że jutro zbraknie ciastek, których mamy kilkanaście kilogramów :D

Dla wszystkich zainteresowanych przyjazdem do nas lub samym Festiwalem, zapraszam na naszą stronę – jutro dodam kilka zdjęć z I dnia i postaram się na bieżąco dodawać nowe z kolejnego.


Chciałem jeszcze raz – i pewnie nie ostatni – szczerze podziękować jas1992 za nieocenioną pomoc!
 
 
maestro 
Viceprezes


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1731
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-05-31, 22:11   

O gomoku na Festiwalu w dniu dzisiejszym w telegraficznym skrócie:
- 30 osób zagrało w turnieju
- 4 osoby ze Stowarzyszenia, oprócz Jasia i mnie przybyli również Angst i Chaosu, wielki dzięki dla nich
- ogromna ilość pokazów i lekcji, które przeprowadziliśmy
- fantastyczna, niesamowicie pozytywna atmosfera

Jutro od rana znów działamy, dłuższa relacja po weekendzie, ale już teraz można uznać udział gomoku w ramach LFG za sukces :)
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4998
Skąd: Płock
Wysłany: 2014-06-01, 09:38   

Relacja też później, a tymczasem wyniki wczorajszego turnieju gomoku - graliśmy 7 rund systemem szwajcarskim, standard na 10 minut (obok zawodników kolejno: ilość punktów, średni współczynnik Buchholza, współczynnik Buchholza, progres):

1 Godlewski, Filip 6.5 24.0 33.5 25.5
2 Wojtasiński, Marcin 5.5 19.5 27.5 22.5
3-7 Tarasiński, Paweł 5 22.0 31.5 23.0
Małowiejski, Piotr 5 21.5 30.5 24.0
Czernecki, Cezary 5 20.5 28.5 21.0
Loska, Bogusław 5 18.5 26.0 19.0
Pastuszak, Sylwia 5 18.0 26.0 17.0
8-14 Tryk, Anna 4 20.0 28.0 19.0
Paliga, Ewa 4 19.0 25.0 12.0
Skurski, Jakub 4 18.0 25.5 18.0
Modrzejewski, Tymek 4 18.0 25.5 15.0
Kniaziewicz, Tomasz 4 16.0 23.0 18.0
Barszczewska, Patrycja 4 15.5 23.5 16.0
Rymarz, Michał 4 11.0 15.0 10.0
15-23 Buczko, Paweł 3 19.5 27.0 14.0
Mędrek, Agnieszka 3 17.5 24.0 13.0
Adamczyk-Kula, Małgorzata 3 17.0 24.0 14.0
Flisiak, Marta 3 16.5 23.0 13.0
Szczęsny, Jakub 3 16.0 22.5 14.0
Kwiatkowski, Tomasz 3 16.0 22.5 12.0
Habu, Koichiro 3 15.0 20.5 11.0
Dyszczyk, Piotr 3 14.5 19.5 8.0
Zawadzka, Klaudia 3 10.0 14.5 6.0
24-25 Pastuszak, Jarek 2 17.0 25.5 11.0
Pastuszak, Madzia 2 16.0 22.0 7.0
26-30 Tomaszewska, Wiktoria 1 17.5 25.5 5.0
Dawid, Marcin 1 17.5 23.5 5.0
Tryk, Daniel 1 16.0 22.5 1.0
Kołodziej, Ireneusz 1 8.0 14.0 4.0
Kołodziej, Jan 1 4.5 8.5 3.0

Pozdrawiam

Angst
 
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4998
Skąd: Płock
Wysłany: 2014-06-01, 23:45   

Zgodnie z powyższą deklaracją chciałbym dopisać nieco do samych wyników turnieju gomoku, bo jak się pewnie domyślacie nie rezultaty zmagań były w Lublinie najważniejsze.

Decyzja o zaangażowaniu się naszego Stowarzyszenia w Festiwal to był przysłowiowy strzał w 10. W Lublinie reprezentowali nas Prezes - Maestro, Marcin - Jas, Filip - Chaosu (który pojawił się dość nieoczekiwanie) oraz ja. Przyznam, że po pojawieniu się na miejscu Festiwalu (jeżeli chodzi o zaplecze była to dość zwyczajna szkoła podstawowa) byłem nieco rozczarowany frekwencją. Dało się odczuć lekkie zamieszanie, ale choć chyba nie wszyscy byli przygotowani na to, co może się wydarzyć, to jednak Organizatorzy ogólnie stawali na wysokości zadania, reagując na ewentualne potrzeby dość dynamicznie.

Nastawiałem się na prezentację dla licznego grona, tymczasem w momencie rozpoczęcia Festiwalu wydawało się, że nie ma więcej niż kilkanaście osób. Nie zraziliśmy się tym specjalnie, ale od razu zapadła decyzja, aby z sali, gdzie miały się odbywać pokazy wyjść ze stołami z gobanami na korytarz i poprzez grę zapoznawać zainteresowanych (niektórzy nie wiedzieli nawet z początku, że należą do tego grona, ale staraliśmy się w możliwości wyprowadzać ich z błędu ;) ) z zasadami i podstawami gry.

Trzeba przyznać, że młodzi ludzie garnęli się do naszych stolików, ale nie brakowało również osób dorosłych (zwykle rodziców), które z równym entuzjazmem podchodziły do tych "warsztatów". Ostatecznie każdy z nas miał przez większość dnia zajęcie, a ja nawet zrezygnowałem z przerwy obiadowej, żeby pełnić wartę przy gobanie :) Przy tych towarzyskich grach było sporo śmiechu i choć siłą rzeczy rozgrywane partie kończyły się naszymi wygranymi (choć nie zawsze, ale to już pewnie Maestro coś napisze :P ), to w międzyczasie udało się przemycić podstawowe zagadnienia, jak dwójki, trójki, czwórki, overline (chociaż Jas został oskarżony raz o drobne oszustwo, bo jednej z Pań odpowiednio wcześnie o tym nie wspomniał ;) ), vcf, ale też pro, swap i swap2.

Niektórzy z uczestników byli naprawdę wymagający, zarówno w grze, jak i dyskusji, zatem czasem nawet my musieliśmy podzielić się swoimi refleksjami na temat stylu gry (czy lepiej atakować, czy bronić, etc.). Nie było głupich pytań, a my za to staraliśmy się, aby nie było też głupich odpowiedzi. Później dzieciaki zaczynały grać już między sobą i można było obserwować na żywo, jak zaczynają rozumieć pewne kwestie (choćby partia, która wywołała u nich sporo wesołości, kiedy jeden z chłopców zamiast zablokować trójkę przeciwnika postawił swoją własną, a były to jedyne kamienie na planszy :) ).

Wypada podkreślić, że większość osób dość szybko zrozumiała podstawowe założenia gry i czasem zdarzały się naprawdę ciekawe partie (moja chyba ulubiona z udziałem dwóch Pań, które na bieżąco komentowały, jakie mają opcje przed danym ruchem i dlaczego chcą zagrać tak, a nie inaczej, a ja tylko delikatnie podpowiadałem ewentualne zagrożenia/szanse). Ktoś powiedział, że to najlepiej wydane 8 PLN od dawna (czy nawet w życiu :P ), ktoś inny, że to super gra, bo np. go jest za bardzo "poplątane" (nie pamiętam dokładnych słów ;) ), a jeszcze inna osoba w trakcie uświadomiła sobie, że gomoku to przecież "kółko i krzyżyk do pięciu", w które grało się na kartce.

Pokazy wypadły chyba dość dobrze, bo nie było trudności z naborem graczy do turnieju, co zaowocowało niesamowitą jak na aktualne realia frekwencją w turnieju. Ostatni raz 30 osób w imprezie organizowanej przez PSGRiP wystąpiło w eliminacjach do MP w 2006 roku! A tylko kilka razy zdarzyło się w całej historii, aby zagrało więcej osób.

Przed samym turniejem zadecydowaliśmy, aby zagrać wszystkie gry jednego dnia i postawiliśmy na 10 minut (spora część uczestników to były dzieci, które raczej nie zastanawiały się zbyt długo nad ruchami, mimo naszych namów) oraz standard (tu wybór był dość oczywisty, bo swap czy swap2 wydały nam się jednak zbyt zaawansowane i woleliśmy uniknąć dodatkowego zamieszania). Sami również zagraliśmy (oczywiście z punktu widzenia nagród poza konkursem) i od strony sportowej obyło się bez sensacji (tylko Filip nie wygrał w grach pomiędzy "zaawansowanymi" jednej gry czarnymi, remisując z Marcinem, a wygraliśmy pozostałe partie). Było niestety parę walkowerów, ale to głównie dlatego, że przeciągnął się nieco turniej go rozgrywany równolegle. Na zakończenie wręczono nagrody czołówce początkujących i z mojej perspektywy Festiwal się zakończył (ze względu na Dzień Dziecka nie chciałem być poza domem, więc wieczorem wyruszyłem do Płocka).

Nie wiem, co działo się wczoraj, ale liczę, że chłopaki coś dopiszą (i że każdy przedstawi swoją relację z Festiwalu!) :) Warto dodać, że oprócz gomoku można było zagrać w shogi (i jakąś odmianę tej gry, bodajże "złap lwa", w którą nawet raz sam zagrałem), go i szachy oraz warcaby (chyba różne odmiany, ale nie zainteresowałem się dokładnie). Zabrakło mi troszkę rozmów z przedstawicielami innych organizacji, aczkolwiek nie było chyba w sobotę obecnych przedstawicieli części sponsorów. Zamieniłem kilka słów z reprezentantem Stowarzyszenia Shogi, natomiast nie ukrywam, że priorytetem stała się dla mnie część dydaktyczna.

Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z faktu, że pojawiłem się w Lublinie. Podziękowanie należą się Organizatorom, których bardzo mocno wspierał Jas, dzięki któremu w dużej mierze gomoku nieco zdominowało część pokazową. Wydaje mi się, że tego typu imprezy to właśnie największa szansa na promocję gry i pozyskanie nowych graczy (udało się m.in. podrzucić linki strony, forum, czy Kurnika). I świetnie, że zjawiliśmy się na miejscu we 4, pokazując, że w pełni popieramy takie inicjatywy, za co bardzo chłopakom dziękuję! :)

Widać, że naczelne hasło "proste zasady, skomplikowana rozgrywka" trafia do ludzi, a w praktyce przekonują się oni, że to nie puste słowa. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie była ostatnia edycja tego Festiwalu oraz że inni pójdą w ślady lublinian. Natomiast my sami musimy pomyśleć, jak aktywniej włączyć się w tego typu wydarzenia, a także jak je animować.

Jeśli ktoś założył, że gomoku umiera, to w Lublinie można było przekonać się, że nie jest to proces zakończony i nieodwracalny. A rolą nas wszystkich jest wsparcie i realizacja wszelkich działań wstrzymujących jego bieg :!: :D

Pozdrawiam

Angst
 
 
 
jas1992 

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 108
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2014-06-02, 19:40   

Hej wszystkim :)
Widzę, że Angst podzielił się już swoimi wrażeniami, dlatego i ja pozwolę sobie na garstkę przemyśleń :)Po pierwsze jako gracz, który ma styczność z gomoku już od 10. lat. Po drugie jako jeden z organizatorów Festiwalu. Po trzecie zaś jako jego uczestnik :)

Dawno nie doświadczyłem uczucia, które towarzyszyło mi przez trzy dni Festiwalu a w zasadzie nawet i teraz - dzień PO. Mam tu na myśli coś w rodzaju poczucia uczestniczenia w czymś ważnym. Ważnym i dla mnie i (mam nadzieję) dla gomoku. Od pewnego, w zasadzie długiego czasu żyłem w przekonaniu, że ciężko będzie zrobić coś dla Naszej gry, co pomogłoby odrodzić się jej z popiołu jak Feniks i wrócić do dawnych lat swojej świetności. W ciągu ostatniego czasu rodziły się różne pomysły, ale niestety gasły one w zarodku. Dużo by można było pisać nad przyczynami tego zjawiska, jednak ten temat wolę pominąć.

Tak czy inaczej pewnego dnia napisał do mnie Zukole z informacją o Festiwalu Gier Umysłowych w Lublinie. Przeczytałem pobieżnie informacje w stylu: gdzie, co, kiedy itd. I przyszła mi wtedy myśl do głowy, że może to jest właśnie to. Coś, co może wnieść jakąś świeżość do (nie ma co ukrywać) nieco hermetycznego środowiska jakim jest środowisko osób grających w gomoku (mówię o grach typu LIVE). Postanowiłem zaangażować się w to wydarzenie, nawet jeśli nikt więcej nie będzie chętny. Dzięki uprzejmości Maestro uzyskałem kontakt z organizatorami Festiwalu - Przemkiem i Piotrkiem Dyszczyk.

Przygotowałem się do naszego spotkania w Lublinie, które miało wstępnie polegać na zapoznaniu się i wymienieniu uwag i pomysłów dotyczących przyszłego wydarzenia. I chyba wtedy nastąpił przełom (i tu słowo wcale nie użyte nad wyraz). Opowiedzieliśmy o swoich wizjach dotyczących całego Festiwalu i - całe szczęście - rozjaśniło się nam w głowach :) Dostrzegłem potencjał, którego głupotą byłoby nie wykorzystać. Wydaje mi się, że ta rozmowa pomogła ustalić kształt i przede wszystkim cel dla którego warto zaangażować się w tego typu inicjatywę. Mianowicie - nie tylko my przeżywamy teraz kryzys. Wszystkie gry zostają coraz bardziej spychane na bok, a przyczyny są wielorakie - od powstających coraz to nowych programów zabijających przyjemność z gry, po sprawy organizowania samych turniejów i sposoby (LUB ICH BRAK) pozyskiwania nowych zawodników i zwolenników takich czy innych gier.

W związku z tym dostałem możliwość - i tutaj ogromne podziękowania dla organizatorów - współtworzyć całe zdarzenie i móc uczestniczyć w tym wszystkim niejako od kuchni. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony, ponieważ dało mi to możliwość poznania jak ciężką pracę należy włożyć, by osiągnąć to, co mogliśmy później oglądać przez ostatnie trzy dni... :) I były to w rzeczywistości rzeczy, których de facto nie powinno być widać dla osób uczestniczących w turnieju, a które muszą być jednak spełnione:)

Jednak nie chcę tutaj nudzić Was historiami o przygotowywaniu Festiwalu, lecz zwrócić uwagę na rzeczy, na które nie wiem czy zwracaliśmy uwagę podczas organizowania własnych zawodów (lub nie było mi o tym za dużo wiadomo). Wiem o tym, że zrezygnowaliśmy z nagród dla zwycięzców, jednak uważam, że jeśli jest się odrobinę upartym i ma ochotę pochodzić po różnych miejscach, to można znaleźć naprawdę ciekawych sponsorów, którzy dysponują znacznie większymi środkami, niż możemy przypuszczać, czy też sami posiadamy (chyba, że też o czymś mi nie wiadomo). Inną sprawą organizacyjną jest lokalizacja - jeśli chce się, by uczestniczyło sporo osób, dobrze jest znaleźć miejsce jak najbliżej centrum. I tutaj też istnieją szanse na obniżenie kosztów wynajęcia takiego miejsca lub całkowitej anihilacji opłat. Najważniejszą jednak sprawą o której chciałbym opowiedzieć jest samo rozgłoszenie (reklama) informacji dotyczących wydarzenia. Tutaj istnieje mnóstwo środków przez które i dzięki którym z 10-20. potencjalnych osób może na turnieju zawitać 60-80 (jak nie więcej).

Dlaczego to piszę? Myślę, że motywowałem się tym, żeby znaleźć odpowiedź na pytanie: jak efektywniej promować gomoku i przyciągać nowych graczy. Zatem pod względem organizacyjnym - dobry plan + dobra lokalizacja + dobra promocja + czynnik X :D Za czynnik X, który okazał się być fenomenalny na Festiwalu Gier Umysłowych uznałem grupę docelową - DZIECI. Wydaje mi się, że to właśnie od nich należy zacząć, bo to one skrywają w sobie duży potencjał i szybko chłoną wiedzę.

Przechodząc jednak do samego wydarzenia... Piątek był dniem typowo organizacyjnym - przywożenie sprzętu, rozkładanie go w salach, uzgadnianie wszystkiego z dyrekcją itd... W konsekwencji był dniem potrzebnym, ponieważ takie rzeczy są niezbędne, a przecież często się o tym zapomina. Niektórzy mogą uznać to za trywialne, jednak to takie banalne i podstawowe rzeczy kreują w konsekwencji udaną imprezę :)

Co do soboty - uważam, że Piotrek dobrze opisał całą sytuację. Ja także byłem pod wrażeniem tego, jak wiele osób było chętnych nauczenia się gry, gdy usłyszało, że pod egzotycznie brzmiącą nazwą -GOMOKU- kryje się ,,kółko i krzyżyk do pięciu". I w zasadzie to prostota zasad i fakt, że mimo nich, nie potrafili z nami wygrać a także pozwalając sobie na bycie nieskromnym - sposób w jaki opowiadaliśmy o grze, stworzyły taką atmosferę, że w turnieju wystartowało tak dużo osób. Ponadto, trzeba przyznać, że turniej nie był czymś najbardziej istotnym dla całego wydarzenia. Wydaje mi się, że pozwoliło ono dostrzec nam jak dotrzeć do ludzi a tym samym zdobyć ich zainteresowanie tak prostą grą... :)

Wydarzenie było również okazją do rozmowy z przedstawicielami innego rodzaju stowarzyszeń. Choć zasady naszych gier są ekstremalnie różne - od shogi, poprzez go i gomoku aż po scrabble chodzi w nich wszystkich o to samo - o rozrywkę, która uaktywnia nasze szare komórki:) W dodatku zauważyć można, że z problemem coraz mniejszego zainteresowania nie jesteśmy samotni.

W niedzielę, choć nie było już tak sporo osób, które przyszły na wydarzenie, znalazło się wciąż kilka, którym wytłumaczyliśmy zasady gomoku. Chaos, Maestro i ja wzięliśmy również w turnieju Atari Go, gdzie Paweł zdobył trzecie miejsce, za które oczywiście składam mu gratulacje ;) Niedziela była też okazją do rozmowy zarówno z dziećmi, jak i rodzicami, którzy dzielili się swoimi wrażeniami dotyczącymi organizacji całego wydarzenia. Udało mi się również wymienić paroma kontaktami z osobami mającymi kontakt w różnych szkołach i całkiem prawdopodobne, że będę mógł prowadzić w nich od przyszłego roku szkolnego warsztaty dla dzieci dotyczące gier strategiczno-logicznych na przykładzie gry w gomoku. Myślę, że jest to jeden ze sposobów przybliżenia ludziom tej gry i jednocześnie pozyskania nowych zawodników, którzy być może (a mam taką nadzieję) kiedyś będą naszymi poważnymi przeciwnikami na turniejach:)) Tak czy inaczej jestem w bardzo pozytywnym nastroju i pełen nadziei na rozpowszechnienie wśród ludzi gomoku, które tak wiele dla nas znaczy...

Myślę, że idea takich wydarzeń jest jak najbardziej słuszna i trafiona. Jestem też przekonany, że może być jedną ze skuteczniejszych opcji służących promowaniu gomoku wśród ludzi.

Przepraszam, za prawdopodobny chaos w swojej wypowiedzi, piszę to trochę w pośpiechu, bo czekają mnie jutro dwa egzaminy i musiałem wybierać co dla mnie ważniejsze, dlatego na początku tutaj :D
I bardzo dziękuję Piotrkowi, Pawłowi i Filipowi za obecność!! Bez was to nie byłoby to samo :)
P.S. A propo Chaosu - Jego zdania również jestem ciekaw :) ) Podobnie z Maestro :)
 
 
Nemmerle 

Dołączył: 17 Maj 2014
Posty: 5
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-06-03, 16:05   

Dodaję powoli wyniki turniejów na stronę naszą - wyniki gomoku już przeklepałem :D

http://lublin.go.art.pl/festiwal/index.php
 
 
maestro 
Viceprezes


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1731
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-06-05, 22:26   

Angst i Jaś napisali już sporo, więc spróbuję ograniczyć się tylko do niektórych aspektów związanych z Festiwalem.

Przede wszystkim jeszcze raz dziękuję całej trójce kolegów, którzy postanowili się zaangażować. To była dla mnie przyjemna niespodzianka, kiedy zobaczyłem w sobotę rano, że jesteśmy we czterech. Chętnych do poznawania gomoku i ćwiczenia z nami nie brakowało, dlatego dobrze, że mogliśmy prowadzić pokazy na kilku stołach jednocześnie. Od strony organizacyjnej wiele zagadnień pozostało nierozstrzygniętych właściwie aż do ostatniej chwili, jednak nie twierdzę, że okazało się to dla nas niekorzystne. Wręcz przeciwnie, to nawet dobrze, iż najpierw zachęciliśmy początkujących lekcjami, a później bez większego trudu udało nam się przekonać liczne grono do wzięcia udziału w krótkim, popołudniowym turnieju. Zdecydowaliśmy się na turniej towarzyski, z krótkim czasem oraz bez swapa, tym niemniej w przyszłości moglibyśmy faktycznie wykorzystać taką samą bądź podobne okazje do zorganizowania pełnowymiarowych, oficjalnych rozgrywek.

Udało nam się zaciekawić niektóre osoby tematem gomoku, zachęcić do odwiedzania naszej strony internetowej oraz forum, porozmawiać na temat organizacji pokazów i turniejów dla początkujących. Podsumowując, weekend spędzony aktywnie, w znakomitej atmosferze zabawy z jednoczesną promocją gomoku. Mam nadzieję, że na Lublinie się nie skończy i weźmiemy udział w kolejnych takich imprezach.
 
 
maestro 
Viceprezes


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 1731
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-06-10, 17:50   

Zdjęcia z Festiwalu:

http://chomikuj.pl/ranking/Lublin+05_2014/Zdj*c4*99cia+05_2014
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group