Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Renju Class
Autor Wiadomość
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-03-06, 19:58   

fakt, niepotrzebnie uogólniłem ale większość wypowidających się piszą: "that was wounderfull GM", "cool i would never found it", "wow, it was great", "GM, will you marry me", itd :P
 
 
 
Chaosu 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1229
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-03-07, 10:45   

. . .O przepraszam ale co mam robić jak Oni mi czaruja na monitore pokazując vcf w 8 ruchach albo przynajmniej w dwudziestu w trzech wariantach pewnego innego wariantu? Moze lepiej tak nie uogólniać swoich wypowiedzi : /
_________________
now back to the Gene Krupa syncopated style
 
 
 
Barfko 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 556
Skąd: 49°25'N8°45'E
Wysłany: 2005-03-07, 11:25   

Trzeba pamiętać, że GM jest na ogół świetnie przygotowany i większość ruchów wykonuje z pamięci. Na mnie duże wrażenie robią czary whte i superak47.
 
 
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-03-07, 15:15   

ale co Ci to daje? są trzy rodzaje pamięci (od najwolniej przyswajalnej do najszybciej): gdy coś usłyszysz, gdy coś przeczytasz, gdy coś zrobisz.
dlatego po prostu wam radzę, więcej pograjcie w renju a mniej siedźcie na tych lekcjach,
można nauczyć się matematyki poprzez same chodzenie na lekcje/wykłady, nie rozwiązując zadań samemu?

i nie twierdze że GM nie jest świetnie przygotowany, tylko że on większośc tych ruchów ma w jednym palcu a drugie tyle po kilku minutach zastanowienia
 
 
 
roy_ 
Klubowicz


Dołączył: 15 Wrz 2004
Posty: 281
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2005-03-07, 15:25   

Cytat:
można nauczyć się matematyki poprzez same chodzenie na lekcje/wykłady, nie rozwiązując zadań samemu?


zdecydowanie mozna nauczyc sie matemetyki poprzez samo chodzebie na lekcje
wcale nie musze robic sam zadan, sleczec nad nimi aby pozniej zdac mature.
zdac mature mozna poprzez pszesledzenie zadan .mozna zdac kazdy sprawdzian poprzez sama uwage na lekcjach.

moim zdaniem to jest subiektywne co komu pomaga bardziej a co nie

turn table rocker , pozdro 600
_________________
Piwo jest pyszne piwo pic trzeba kto pije piwo ten pojdzie do nieba
 
 
 
Barfko 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 556
Skąd: 49°25'N8°45'E
Wysłany: 2005-03-07, 15:30   

Nie wiem w jaki sposób najszybciej nauczyć się renju, czy matematyki. Lekcje renju to 3 godziny tygodniowo. Prace domowe to jakieś kolejne 3 godziny. To nie tak dużo, więc jest jeszcze sporo czasu na granie.

Lekcje teorii służą między innymi temu, żeby się dowiedzieć jak grać, żeby nie przegrać z Tunnetem w już w 5-6 ruchu. Można tego dociekać samemu, ale może życia nie starczyć.
 
 
Barfko 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 556
Skąd: 49°25'N8°45'E
Wysłany: 2005-03-07, 15:38   

Co do lekcji analiz też mam pewien argument za. Na takiej lekcji bierze się partię jakąś i analizuje. Pojawia się na planszy kilka kamieni i zaczynamy się zastanawiać, czy jest już wygrana, bo jest jedna aktywna para. Czasami jest wygrana w kilkudziesięciu ruchach. W podobnych sytuacjach w grze na kurniku człowiek bezmyślnie stawia na oko jeszcze ze trzy kropki. A atakuje się w sytuacji, w której już nawet małpa widzi wygraną.
 
 
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-03-07, 19:06   

Barfko! Grałeś Ty kiedyś w turnieju w renju? I nie pytam o ten kurnikowy tylko taki gdzie masz 20/30 minut na ruch, siedzisz na przeciwko przeciwnika, panuje ogólna atmosfera koncentracji i współzawodnictwa. Bo mówiąc o renju, właśnie coś takiego mam na myśli. Czy proponowany przezemnie sposób jest najszybszy również nie wiem. Ale z tego co zobaczyłem na renjuclass byłem lekko zawiedziony. Może to moja wina że nie potrafię korzystać z podanej wiedzy na tacy, mi po prostu łatwiej coś przyswoić gdy sam do tego dojdę.

Cytat:
zdecydowanie mozna nauczyc sie matemetyki poprzez samo chodzebie na lekcje


pokaż mi kogoś takiego, (pomijam ludzi szczególnie uzdolnionych których w społeczeństwie jest jakiś 1%)
mam dwójkę znajomych którzy studiują czystą matematykę, sprobuj im to powiedzieć :)
a ogólnie zdanie matury to banał, szczególnie teraz gdy trzeba mieć tylko 30%! jednak większość osób woli ją zdać na przyzwoitym poziomie pozwalającym kontynółować naukę na dobrym uniwersytecie/politechnice. Przepraszam znowu za off-topa ;)
 
 
 
Barfko 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 556
Skąd: 49°25'N8°45'E
Wysłany: 2005-03-07, 22:22   

Lekcja czegośtam na przykład analizy funkcjonalnej na "czystej matematyce" (hehehe) trwa półtorej godziny. Po takiej lekcji jesteś często w stanie zrozumieć problem nad którym będziesz myślał baz przerwy miesiąc lub dwa. Bez takiej lekcji nie masz najmniejszych szans, żeby sformułować taki problem. Nawet w szkole średniej dostałem takie zadanko, nad którym myślałem 2 miesiące, a lekcja, na której się pojawiło trwała 45 minut. Sam bym sobie tego wszystkiego nie wymyślił. Lekcje pomagają skoncentrować wysiłek na rzeczach wartych wysiłku.

Kontynuując analogię. Nie ma to jak wziąć się za bary z jakąś kilkudziesięcioletnią hipotezą, i posiedzieć nad nią 10, a może 40 lat. Podobnie nie ma to jak rozegać kilkudziesięciogodzinny mecz w renju. Ale, żeby w ogóle zabierać się za kilkudziesięcioletnie hipotezy trzeba swoje wysiedzieć na lekcjach, lub z książkami, a akurat do renju książek nie ma - w przeciwieństwie do matematyki.

Ja siedziałem nad takimi hipotezami i nadal siedzę. Ale wcale nie twierdzę, że to jest jedyna słuszna droga do opanowania matematyki. Dla przykładu, ja się naprawdę dużo nauczyłem ucząc innych "czystej matematyki" (jakaś niefortunna kalka językowa).
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2005-03-07, 22:48   

Gadacie o glupotach, a Barfko jak zwykle tajemniczy i cholera wie co to za gosc tak naprawde :]

Zamiast tego, przyjdzcie na lekcje 15 marca - Jussi bedzie jako General Motors (musze uwazac, zeby Ando znowu mnie nie opieprzyl, ze niepowaznie podchodze do zajec :? )
 
 
 
Barfko 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 556
Skąd: 49°25'N8°45'E
Wysłany: 2005-03-07, 23:00   

Opieprzył cię??? Serio. Jak to wyglądało?

Jak dotąd widziałem tylko raz, na ostaniej lekcji, jak GM opieprzył kogoś, bo ten zasugerował koniec lekcji.

Nie można powiedzieć, żeby wszystko mi się na RC podobało. Wiele rzeczy mnie tam wkurza. Jedno trzeba pamiętać. To jak skorzystamy z RC zależy głównie od nas. Jednym ze sposobów na korzystanie z RC jest olanie i zaoszczędzenie kilku godzin tygodniowo. W końcu S. Banach był samoukiem...
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2005-03-07, 23:11   

Barfko napisał/a:
Opieprzył cię??? Serio. Jak to wyglądało?
Ale sensacja :]

Ando spoznil sie na lekcje i napisalem na czacie, ze biedny Ando - spoznil sie i nie dostanie cp. Dostalem wiadomosc prywatna, ze to bardzo powazne lekcje, ze powinnismy traktowac GM z szacunkiem i ze przeciez w szkole tez traktujemy z szacunkiem nauczycieli etc.

Porozmawialismy sobie i bylo w porzadku. Ogolnie kojarzy mne jako wesolka, przez ktorego trzeba bylo restartowac serwer ORC - zobaczymy jak bedzie w Warszawie ;)

P.S. Nie tylko ja uwazam, ze podchodzi on do gry troche zbyt serio, ale poza tym cholernie mu zazdroszcze tych podrozy do Azji i poznawania tamtejszej kultury ;)
 
 
 
bad_mojo 
recenzent ludzkości


Dołączył: 10 Lip 2004
Posty: 1569
Skąd: Konstancin-Jez.
Wysłany: 2005-03-07, 23:19   

Ece napisał/a:
Dostalem wiadomosc prywatna, ze to bardzo powazne lekcje, ze powinnismy traktowac GM z szacunkiem i ze przeciez w szkole tez traktujemy z szacunkiem nauczycieli etc.

bez_jaj, to jest żałosne, get a life! :] A najlepszy jest ten fragment o traktowaniu nauczycieli z szacunkiem...Może to tylko ja mam skłonności socjopatyczne i się mylę? :)
_________________
Think for yourself. Question authority. / People tell me what to say, what to think and what to play.
 
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4998
Skąd: Płock
Wysłany: 2005-03-07, 23:22   

Ece napisał/a:
Ogolnie kojarzy mne jako wesolka, przez ktorego trzeba bylo restartowac serwer ORC - zobaczymy jak bedzie w Warszawie


Dostaniesz od niego w ucho ;)

Do gry podchodzi powaznie, bo to profesjonalista.

Pozdrawiam

Angst
 
 
 
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-03-07, 23:39   

Barfko, moje nawiązanie do matematyki było zupełnie z innej strony, chciałem tylko zwrócić uwagę że czysta teoria to nawet nie połowa sukcesu, faktycznie będziesz wiedzieł jak zrobić to zadanie ale nie ćwicząc tego po tygodniu zapomnisz, na studiach pewnie byś miał notatki, ale kto robi notatki na renjuclass :)

dla mnie np 6 godzin to dużo! większość graczy gomoku to samouki, a osiągają bardzo dobry poziom (w renju również), czy Joking, Attila, Godon chodzili do szkoły gomoku? nie, po prostu grali i analizowali, dochodzili do swoich umiejętności poprzez praktykę i własną pracę, wg mnie z renju jest podobnie.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group