Forum.Gomoku.pl

[freitaag]

W tym zagadkowym temacie kryje się próba analizy (także psychologicznej) gracza o nicku p0mid0r.

Na początek pomocnicze pytanie: Czy można się nauczyć grać na poziomie poma(skacząc z poziomu 1400) przez 1 dzień, rozgrywając w tym dniu zaledwie 30 partii? Zapewne każdy powie, że to niemożliwe. Ot, właśnie to skłoniło mnie do napisanbia tego posta.

A było tak... Za siedmioma górami, za siedmioma lasami żył sobie p0mid0r. Pomyślał sobie, że ma wszędzie cholernie daleko i postanowił zabijać czas grając w gomoku. Niestety dla niego, gra nie szła mu dobrze. W dniu 24.08 o godzinie 9:40 zasiadl przed komputerem rozegrał 3 partie, po czym uznał, że należy coś zrobic ze swoją grą. Ponownie w gomoku zagral o 22:59 w tym samym dniu. Ku swojemu zaskoczeniu do godziny 00:30 wygrał 26 partii przegrywając tylko dwie. Ostatnich kilka partii przed g. 00:30 rozegrał ze szczelinowym_wtykiem. Szczelinowy_wtyk zaoferowal mu swoją pomoc w wygrywaniu. I już pietnaście minut później nastapiła cudowna odmiana p0mid0ra. O godzinie 00:45 rozpoczyna marsz ku sławie, zwycięstwom, laurom. Wkrótce na jego głowę spływa gąszcz przeróżnych nagród za zwycięstwa w turniejach. I nareszcie p0midorek został dowartościowany, wyleczył swoje kompleksy i żyje długo i szczęśliwie, ale niestety już pod nowym nickiem. Hmm, a może sumienie go gryzie

Zacznę może od nicka, bo już on jest podejrzany. Adik w którymś z postów wspomniał, że "jest on chyba Ruskiem". Abstrahując od tego: kto za swój nick wybrałby slowo tak absurdalne, że wręcz proszące o pomstę do boga.Infantylizm. Ehh, no i jeszcze te wspaniałe "0" zamiast "o". . Sądzę, że bardziej popularne są opisowe nicki graczy mocniejszych. Żeby nikt sie nie obrazil o pominięcie nie będe wyminiać żadnego.Proponuję zajrzeć na stronke kurnika: (jeżeli p0mid0rek nie bedzie wstępował na kurniczek to bedzie ona stala, w razie co chodzi o statystyki z dnia 24.08.2004):

http://kurnik.pl/stat.pht...af971796b6ae5d2

Spójrzcie na partię np. ze _świetlista_ na samym dole: Wnioski oczywiście są jasne.
Później jest prawie 13 godzinna przerwa! Ciekawe o tyle, że we wszystkich poprzednich dniach p0mid0r grał co najmniej do 12-13.
Powrócił o 23. i wygral sporo partii z przeciwnikami na poziomie, który wcześniej byl dla niego niedostępny. Nadchodzi godzina 00:08 i gra ze szczelinowym_wtykiem. To też jest ciekawe z tego względu, że ja grałem (chyba na innym nicku)z wtykiem. Wtyk z kolei podczas rozgrywania partii byl ciągle wyłączony, a kropeczki pojawialy sie ni stąd, ni zowąd. Wtyk tlumaczyl sie, że on pracuje w jakimś programie, i to nie jego wina, że kurnik jest tak ustawiony, że nawet nie można jednocześnie pracować i grać .
Można, myślę, to jakoś ze soba połączyć.

I 15 minut poźniej o 00:45 przystepuje do ataku. Dziwne, że od tej pory gra również na 1 minutę (z przesledzenia partii wynika, że nie grał wcześniej na 1 min, tego nie mozna chyba dokladnie sprawdzić, bo jezeli gral krocej 0 lub 1 min trwala partia to wynikalo raczej z faktu nieumiejetnści).
p0mid0r od wspomnianej godziny gra tylko i wylącznie! swap. bądź pro.
I jeszcze jedna sprawa: p0midor pierwszą partię rozegrał 8 lipca. Zobaczcie ile czasu upłynęło do jego pierwszego wystepu w turnieju - dokładnie 47 dni. A kiedy nastapił pierwszy występ w turnieju czy to prywatnym czy oficjalnym? Jeszcze tego samego dnia, kiedy nastapiła wspomniana metamorfoza. Czy to nie dziwne? - to pytanie do Was. Dla mnie sprawa jest jasna. Zachęcam do głębszego przejrzenia jego statystyk.
heh,a może ja nie wiem o jakiś faktach? Jeżeli tak to proszę o przebaczenie mnie grzesznemu

Hmm, ten post wyszedl jakiś długi. Nie chciałem. Zostanę posądzony o spamerstwo?

Pozdrawiam wszystkich równie podejrzliwych i tych mniej.
Daniel

[Barfko]

Fajny post Mnie się bardzo podoba, ale:

1. W gomoku można się bardzo szybko nauczyć grać. Znam takich, co znając jedynie zasady i z niewielką pomocą (moją) przy otwarciu wygrywali z graczami 1800+ w pierwszym dniu gry. Po prostu okropnie zdolni.
2. Niewykluczone, że pomidora ktoś szkolił, a nawet pomagał mu na początku i nic w tym złego nie ma.
3. W ogólności skok z 1400 na 1800 w ciągu pierwszego dnia gry na kurniku jest możliwy, jeśli ktoś duzo grał wcześniej na papierze a tylko potrzebował oswoić się nieco ze swapem na przykład. Trochę trudniej byłoby tak szybko rozpocząć grę w renju na jakimkolwiek poziomie.
4. Trochę obejrzałem i chyba pomidor jest wyjątkowo dobry; nie chciałbym go ze szczelinowym porównywać...
5. Podobnie było z zawodnikiem Paul11. Ni stąd, ni zowąd zaczął wygrywać mimo, że wcześniej szło hmm ... nieco gorzej. Nie można więc wykluczyć, że to po prostu nowe wcielenie jakiegoś mistrza.

Świetny post. Ja w ten sposób oglądałem sobie karierę puholka późną wiosną. Po prostu kiedyś mnie zaskoczył i doszedłem do wniosku, że coś nie tak. Potem się przekonałem, że wszystko jest tak jak sobie obejrzałem jego pojedynki z royem - grę w jedno otwarcie - bardzo dobre gry tak, czy siak.

Acha i po przejrzeniu dokładniejszym widzę przynajmniej jeden argument za tym, że p0mid0r to znajomy fracassa. Ale mogę się głęboko mylić.

[martin1234]

Hm... Nie przejrzałem statystyk P0mid0ra, nie mam czasu teraz, ale wydaje mi się, ze moze być całkiem inaczej niz napisałeś.
Nick p0mid0r mógł należeć kiedyś do kogoś innego (np. brata obecnego gracza), i dlatego ta róznica poziomów.
Podobnie było kiedyś z paulem11, a później okazało się, że to Hexagoon (??)...

Ciekawe jak jest naprawde... moze ktos się go spyta?

[draqul]

bardzo fajny post jednak wytłumaczenie martina (mimo iż banalne, bo tez o tym pomyslałem) wydaje sie bardziej prawdopodobne niz różne domysły jakie przedstawili barfko i freitag.

[soul_reaper]

Martin1234 moge Cie zapewnic ze Hexagoon przyznaje sie do posiadania nicka paul11

Co do naglego skoku jakosci gry pomidora, to nalezy brac pod uwage jeszcze taka mozliwosc, ze jest to nick dobrego gracza, ktory mial akurat kaprys przez chwile grac jak zielony. Tez kiedys mialem takie nicki w okolicach 1400, ktore pewnego pieknego dnia nagle zaczynaly grac duzo lepiej i rosly do poziomu 1800.

[Barfko]

Nic nie starałem się wyjaśnić. Po prostu jest wiele możliwości, głównie uczciwych na wyjaśnienie statystyk p0mid0ra (wspomniałem też taką, o której pisał martin). Kaprys, jak powiada Soul, jest jedną z takich możliwości. Nudne życie mają ci, którzy po IP graczy śledzą .

[GoNdziO]

[roy_]

Hello
P0mid0r nie jest zadnym oszustem zapewnial mnie o tym fracass i mysle ze to powinno wszystko wyjasniac.Barfko hmmm pierwszy dzien gry na kurniku i po kilku wskazowkach on ma wygrac z 1800 buhahahaah no co ty mozna szybko sie nauczyc tej gry ale nie w jeden dzien to tyle bardzo glupi temat mial chlopak kaprys i sobie gral dla jaj i tyle a ty robisz afere

p0zdr0

[Barfko]

Cytat:

pokaz mi takiego co skoczył z 1400 na 1800 albo taki co wygrywa z 1800 w pierwszym dniu gry na kurniku.

1. Ja wygrałem z graczem alicecooper w 3 dniu gry na kurniku, chyba miał wtedy coś koło 1900 a ja 1300, a nie jestem w to zbyt dobry (mało w to grałem na kartce), chociaż w pierwszych dniach grałem bardzo dużo.
2. Mój znajomy przy mnie ograł gracza 1800 nie grając wcześniej na żadnym serwerze w trakcie imprezki u mnie w domu. Nie wiem, czy grał w to dużo na kartce. Powiedziałem mu co robić na początku, bo to swap był.
3. Ja żadnej afery nie robię.
4. Hmm ... Jeszcze wiele rzeczy może Was w życiu zdziwić.

[nc]

Cytat:

Mój znajomy przy mnie ograł gracza 1800 nie grając wcześniej na żadnym serwerze

Ograł ?? Rozumiem że wygrał z nim ze znaczną przewagą i ten 1800 nie miał szansy nawet na kontrę ...
Czy może po prostu wygrał jedną z X gier ? Pewnie to jeszcze była partia towarzyska. Jeśli tak to miał po prostu szczęście, tak jak Ty z Alicem i tak jak ja pokonując np. Jokinga, nie chcę kwestionować umiejętności nikogo ale różnicy poziomu gry i doświaddczenia żaden gomokowy talent nie przeskoczy. A szczęście może pomóc i to bardzo.
Mi często się zdażają błędy w grze, czasem także jak gram z kimś z rankiem koło 1400 czy to świadczy że ten gracz ma wyjątkowy talent czy może ja jestem słaby ?
Niestety w życiu talent to tylko część sukcesu, a by go osiągnąć trzeba jeszcze troche pracy.

[Barfko]

Wszystko się zgadza NC. Ja z alice wygrałem 2 z 20. A mój kumpel 2 z 4 bodaj z keddem. Tylko, że ja naprawdę cienki jestem. Może gdybym popracował, to miałbym jakieś efekty. A skoro nawet mnie udaje się coś tam szybko osiągnąć, to co dopiero ludziom, którzy naprawdę szybko łapią...

[alicecooper]

ja akurat nie jestem chyba za dobrym przykładem bo gram dużo i w każdych warunkach (no chyba że nie jestem w stanie ręki podnieść)
czasem jestem w takim stanie ze sam ludziom robie 3 na 3:) i wtedy wygrać ze mną to łatwe

[Barfko]

I tak miałem satysfakcję , Alice, a nie byłeś jedyny pomarańczowy, tylko Ciebie zapamiętałem, bo miałeś wtedy prawie 17000 partii. Kedden chyba też potrafi grać słabo. Jak każdy. A ludzie grający na kartkach w szkołach bywają nie
źli i mało potrzebują, żeby się wdrożyć.

[bad_mojo]

Co za niewiarygodnie idiotyczny temat. A post otwierający jest jednym z najgłupszych textów, jakie kiedykolwiek miałem niemiłą przyjemność przeczytać. Tragedia.

[martin1234]

Post o wiele mądrzejszy niż wszystkie Twoje o tym, ile to punktów rankingowych sobie nabiłeś i w jaki sposób to zrobiłeś (oraz ile zamierzasz nabić w przyszłości).
Ciekawszy także od Twoich bezsensownych postów mówiących o tym, że banują Ci bezpodstawnie nicki...