Forum.Gomoku.pl

[100per]

Miło mi zakomunikować, że wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie w ramach łódzkiego klubu gomoku. Obecne były cztery osoby: Dawid (Gnoza), Michał (Towarek), kolega Dawida Piotrek (na razie nie rozpoczął jeszcze kariery kurnikowej) i ja. Ze znajomych nie mogli przyjść Piotrek (Sexista) - studia i Tomek (Sekta). Dodatkowo liczę na to, że uda mi się ściągnąć co najmniej kilka osób z 8-10 łodzian, których udało mi się ostatnio znaleźć na kurniku.

Spotkania będą się odbywać regularnie - we wtorki, w godzinach 18:00 - 21:00.
Miejsce: Dom Kultury Zarzewie (I piętro), ul. Wandurskiego 4 (okolice Tatrzańskiej i Przybyszewskiego).

[soul_reaper]

Brawo prezesie, widze ze organizacja w Łodzi rozwija sie bardzo preznie

Powodzenia dalej w krzewieniu kultury gomoku & renju w Łodzi

[sekta]

Nie wiem czy wpadne na następny tydzien - do szkoły we wtorki ide na 8.55 a koncze o 15.20,nie wiem czy wyrobił bym się na 18.00

[100per]

[aaru]

Buhahahhahaha

To Fakt. Można i tak. Ja pracuję do 17 (teoretycznie). O 17:30 urywam się z Łutalkiem z roboty by zdążyć na 18:00 na spotkanie naszego klubu.
Oczywiście mógłbym pojechać do domu na obiad i może na 22:00 bym wyrobił.

Można i tak, ale po co ????

[sekta]

Cytat:

Słucham?? Przecież to jest 2 godziny 40 minut odstępu, jak można się nie wyrobić?? Masz szkołę nad morzem?

Szkoły nad morzem jeszcze nie mam,ale i tak nie mam do niej zbyt blisko,musze zjeśc obiad,odrobic lekcje itd. Dojazd do tego domu kultury to jest 50min(czesto jeżdze ta trasą to wiem)a starszy nie podwiezie mnie tam bo we wtroki to długo pracuje.
Postaram się przyjechac ale nic nie obiecuje

[boreasmun]

Miłosz, a mozna być w klubie jakoś tak eksternistycznie? Wolałbym w moim rodzinnym miescie niz w stolicy. Wtorki mi nie leża zupełnie, ale przez 3 dni weekendu jestem w Łodzi.
Pozdrawiam
Janek

[100per]

[boreasmun]

Pomyslę, zobaczę, na razie mam dobrą wiadomość, że we wtorek 30. 11 będe mógł byc na spotkaniu do jakiejś 20.00, bo ostatni pociag do Wawy jest jak się nie myle 20,32 pod warunkiem, że ktos mnie potem na dworzec Fabryczny na pociag podrzuci.