Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: maestro
2014-07-10, 18:38
Fair play a euroliga
Autor Wiadomość
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-02-15, 00:53   

Cytat:
Now, can 4fun beat The Team?


All for you Iec :-)

Fuckin' Polar Bears lamer chcą powtórki meczu - twierdzą, że przegrali 7 gier przez serwer - myślałem, ze sie zagotuje. Kalkuluja, zeby tylko mieli jeszcze jakieś szanse.. Kit, że przegrali 4, a nie 7 gier - nie wiem skąd im to się w ogóle wzięło? Ehh..

Niech im ktoś z 4Fun odpisze, bo ja niestety za dobrze angielskiego nie znam i naklepałem tyle ile umiałem i to pewnie z błędami.. renju.hu forum - najgorsze jest to, że Auticko chyba chce powtórzenia tych gier - nigdy w życiu, zresztą nie wiadomo o jakie gry chodzi, bo przez serwer wtoplili 3 - mieliśmy takie same warunki do gry, nie nasz problem ze zwiali - poza tym chcialem dostatecznie wysokiej wygranej, żeby nie było takich cyrków, ale skąd im sie wzielo to 7, to nie wiem.. Laaaaamy!

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
soul_reaper 
retired


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 889
Skąd: Kraków
Wysłany: 2005-02-15, 08:37   

Troche sie pozastanawialem nad wasymi postami :)
Ece napisał/a:

W komentarzy Ando meczy Meritee - Nakamura znalazlem uznanie dla Nakamury, ze gdy Ando konczyl sie czas, Nakamura stawial kamienie tam, gdzie nie bylo mozliwosci wygranej, ale trzeba bylo bronic, kombinowac etc. Przez to Ando stracil sporo czasu, ktorego mial i tak niewiele, a po tym dopiero, Nakamura zaczal grac tam, gdzie mial perspektywy na zwyciestwo i gdzie naprawde wazna byla dobra obrona.

To nie jest do konca to samo - Nakamura nie zaczal robic czworek przy swojej pewnej przegranej tylko postanowil taktycznie wykorzystac troche czasu na bezuzyteczne (z punktu widzenia szukania tam zwyciestwa) ruchy. Mialy one na celu wywarcie presji na Ando gdy gra bedzie toczyc sie juz w miejscu gdzie byly realne szanse na zwyciestwo.

Co do meczu Joking - Attila. Tutaj nalezy jeszcze wziac pod uwage jeden aspekt sprawy - domaganie sie rezygnacji przez Elraranda. Uwazam ze w ten sposob zabiera jakakolwiek satysfacje z rezygnacji. Bo coz to za fair play skoro jest to 'wymuszone'. Fair play jest zbiorem dobrych obyczajow, niepisanych zasad do ktorych mozna sie stosowac (co moze zwiakszac szacunek wobec takiego gracza) lub nie. Jest to tylko i wylacznie decyzja gracza czy bedzie gral fair, domaganie sie natomiast takiego zagrania uwazam za wysoce nie fair. Nie wiem jak ja bym sie zachowal w takiej sytuacji (jeslibym nie zrezygnowal wczesniej). Mysle ze po tekscie 'resign' robilbym czworki do samego konca i dopiero w ostatniej sekundzie zrezygnowal. Po prostu joking w tej sytuacji nic nie zyskiwal a wszystko tracil - rezygnujac tracil punkt (ostatecznie i tak go stracil) a nie dostawal punktow za fair play gdyz wszyscy domagali sie tej rezygnacji, wrec uwazali ze on musi tak zagrac, robiac czworki z kolei padlo na niego odium lamy ale bylo to chyba jedyne rozsadne wyjscie z tej sytuacji bo tylko tutaj mogl cokolwiek zyskac - punkt dla swojej druzyny.
 
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2005-02-15, 13:53   

soul napisał/a:
Fair play jest zbiorem dobrych obyczajow, niepisanych zasad do ktorych mozna sie stosowac (co moze zwiakszac szacunek wobec takiego gracza) lub nie.
Tez tak uwazam, dlatego dyskusja o tym, co jest fair play to jedno (czemu o tym nie porozmawiac), a zmuszanie do grania w mysl tych regul, pietnowanie zawodnikow tak nie grajacych, czy wszelkie inne formy nacisku... tego nie powinno byc. Jesli ktos jest swiadom tego, ze jak nie zagra w okreslony sposob to zaraz go obsmaruja na forum, co gdzie tu fair play?
 
 
 
kashon 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 282
Skąd: Warszawa/B-stok
Wysłany: 2005-02-15, 14:57   

soul_reaper napisał/a:
Troche sie pozastanawialem nad wasymi postami :)
Ece napisał/a:

W komentarzy Ando meczy Meritee - Nakamura znalazlem uznanie dla Nakamury, ze gdy Ando konczyl sie czas, Nakamura stawial kamienie tam, gdzie nie bylo mozliwosci wygranej, ale trzeba bylo bronic, kombinowac etc. Przez to Ando stracil sporo czasu, ktorego mial i tak niewiele, a po tym dopiero, Nakamura zaczal grac tam, gdzie mial perspektywy na zwyciestwo i gdzie naprawde wazna byla dobra obrona.

To nie jest do konca to samo - Nakamura nie zaczal robic czworek przy swojej pewnej przegranej tylko postanowil taktycznie wykorzystac troche czasu na bezuzyteczne (z punktu widzenia szukania tam zwyciestwa) ruchy. Mialy one na celu wywarcie presji na Ando gdy gra bedzie toczyc sie juz w miejscu gdzie byly realne szanse na zwyciestwo.

.


Zgadzam sie z Soulem - jest roznica robic bezsensowne ruchy tylko po to, aby przeciwnik stracil swoj czas, niz grac dobre ruchy w innej czesci planszy, gdzie sytacji takze nie mozna zlekcewazyc.

Nawet w grach towarzyskich, gdzie czs nie ma znaczenia, gra sie w ten sposob - tzn rusza sie w miejscach, ktore takze sa istotne w grze, aby przeciwnik spedzil troche czasu nad odpowiedzia, zas w miedzyczasie analizuje sie dokladnie sytuacje w innej czesci planszy, aby tam uzyskac przewage w pozniejszej fazie gry.

Z pozdrowieniami,
kashon
 
 
 
martin1234 
Hicham El Guerrouj


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 407
Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2005-02-15, 15:01   

Soul napisał/a:
Soul nie pisze bo soul nie widzial gry


Soul napisał/a:
Nie wiem jak ja bym sie zachowal w takiej sytuacji (jeslibym nie zrezygnowal wczesniej). Mysle ze po tekscie 'resign' robilbym czworki do samego konca i dopiero w ostatniej sekundzie zrezygnowal. Po prostu joking w tej sytuacji nic nie zyskiwal a wszystko tracil - rezygnujac tracil punkt (ostatecznie i tak go stracil) a nie dostawal punktow za fair play gdyz wszyscy domagali sie tej rezygnacji, wrec uwazali ze on musi tak zagrac, robiac czworki z kolei padlo na niego odium lamy ale bylo to chyba jedyne rozsadne wyjscie z tej sytuacji bo tylko tutaj mogl cokolwiek zyskac - punkt dla swojej druzyny.


Soul nie widział gry, ale jednak się odezwał.
Niestety nie było tak jak w przedstawionej wyżej sytuacji. Attila miał mało czasu i wyraźną wygraną. Wtedy Joking zaczął robić chamsko czwórki, dopiero wtedy jako pierwszy słowo "resign" wypowiedział Attila, a po nim powtórzyło kilka osób.
Joking walczył do końca o zwycięstwo na czas i to akurat było "lamerskie".
Nie wiem po co komentowane są zachowania kibiców, jeśli nie od nich zależy to, kto jak zagra...
 
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2005-02-15, 16:07   

kashon w innym temacie napisał/a:
Bardzo mi to przypomina sytuacje z jednego z turniejow go, gdy jeden z graczy specjalnie zostawial sobie co trudniejsze ruchy, praktycznie zawsze overplay'e, do momentu, az przeciwnik wszedl w byo-yomi ( dodatkowy ,limitowany czas na ruch).

W "kuluarach" zostalo to jednoznacznie odebrane, jako gra niezgodna z duchem go.
Podam fragment opisu tej partii mojego tlumaczenia.
Ando napisał/a:
Nakamura wiedział, że nie popełnię błędu tak łatwo, chyba że z powodu mojego problemu z czasem. Kontynuował grę z prawej strony, zmuszając mnie do myślenia i tracenia czasu na szukanie tam odpowiednich ruchów. Odrzucił moją ofertę remisu w ruchu 73-im i kiedy zostało mi bardzo niewiele czasu, w końcu zagrał silny ruch 78-my z lewej strony!! Bardzo dobra taktyka!
Byla to gra na czas. Oczywiscie ma inny wymiar niz ukladanie czworek, ktore jest charakterystyczne glownie dla gry on-line. Chodzilo tez jednak o zmiejszenie ilosci czasu pozostalemu przeciwnikowi.

Mnie akurat raza teksty typu "resign", a nie zachowanie jokinga. Meczy mnie to "fair playowanie" ludzi na sile.
 
 
 
s3v3n

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 686
Skąd: krakow
Wysłany: 2005-02-15, 17:29   

martin1234 napisał/a:

Attila miał mało czasu i wyraźną wygraną. Wtedy Joking zaczął robić chamsko czwórki, dopiero wtedy jako pierwszy słowo "resign" wypowiedział Attila, a po nim powtórzyło kilka osób.
Joking walczył do końca o zwycięstwo na czas i to akurat było "lamerskie".
Nie wiem po co komentowane są zachowania kibiców, jeśli nie od nich zależy to, kto jak zagra...


kibice sa od tego zeby siedziec cicho na stole, przy ktorym toczy sie gra, a jesli tego nie rozumieja powinni w ogole nie przychodzic na mecze euroligi . kulminacja bylo kiedy Demjanowi puscily nerwy i napisal adikowi po jednej z gier, zeby sp...lal. nie rozumiem jak mozna w ogole akceptowac to, ze w momencie kiedy jednemu graczowi zostaje 5 sec widzowie zaczynaja pisac.
robienie czworek przez jokinga trudno tez nazwac chamskim, ale o tym dyskusja toczyla sie wyzej, kazdy ma na to swoj poglad i pewnie go nie zmieni, ja tylko sie dziwie, ze zrobil ich z 5, a potem jakby sie rozmyslil i przestal.
 
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-02-15, 17:36   

Hmm.. - nie wiesz o co chodzi, nie komentuj.

Attilla się zdenerwował, bo nie wiedział dlaczego po przegranej przez niego w dziecinny sposób (któryś tam raz tego wieczoru zresztą) partii z Nikolayem napisałem "lol".

Tyle.

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
s3v3n

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 686
Skąd: krakow
Wysłany: 2005-02-15, 17:46   

adik napisał/a:
Hmm.. - nie wiesz o co chodzi, nie komentuj.


wiem, bo bylem swiadkiem

adik napisał/a:
Attilla się zdenerwował, bo nie wiedział dlaczego po przegranej przez niego w dziecinny sposób (któryś tam raz tego wieczoru zresztą) partii z Nikolayem napisałem "lol".

Tyle.


chyba az tyle. widze, ze niektorzy dalej maja problem ze zrozumieniem o co mi chodzi. jesli argumenty o dobrym wychowaniu do was nie trafiaja, to dodam jeszcze, ze hexlearner jako obserwator rowniez prosil o zachowanie ciszy na stolach. wiekszosc komentarzy, ktore sie tam pojawialy byly po prostu chamskie.
ps. wiem, ze pozniej przeprosiles demjana, ale fakt pozostaje faktem.

EOT bo chyba nadaje z niektorymi na innych czestotliwosciach
 
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-02-15, 17:55   

Gdybym to napisał w trakcie gry - rozumiem.. Napisałem po! Jedno słowo, kiedy inni dawali jakieś dziwne komentarze ja napisałem tylko "lol" - Attilla pewnie chciał mi wytłumaczyć, żebym się nie śmiał z tego, że przegrywa, bo jest chory bla bla bla - przeprosiłem, nie wiedziałem że aż tak go to "dotknie".

Tyle.

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
roy_ 
Klubowicz


Dołączył: 15 Wrz 2004
Posty: 281
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2005-02-15, 20:57   

Adik a po co w ogóle sie odzywales ? Nie wazne ze po partii ale takie glupie odzywki powodują nerwy a te trzeba trzymac na wodzy podczas gry w gomoku jakbys nie wiedział

ogolnie zastanawia mnie to dlaczego Ty lubisz, zeby wiekszosc Ciebie nie lubiala i gadala rozne rzeczy na Twoj temat . Moim zdaniem ludzie robia to co im sprawia przyjemnosc i dążą do przyjemnoscii ,ale Ty dazysz bardzo usilnie do tego aby denerwowac wiekszosc ludzi (mozna byc kontrowersyjnym ale głupio byc denerwujacym- jarzysz?) nie llepiej swoje zycie skupic na przyjemnosciach?

pozdro 600
_________________
Piwo jest pyszne piwo pic trzeba kto pije piwo ten pojdzie do nieba
 
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-02-15, 21:53   

Roy, wszystko zależy od tego jak kto definiuje przyjemność. Jeśli dla Ciebie jest to ciumkanie z gwinta hektolitrów wódki albo codzienne skoki na bungie - rób to. Mi nie sprawia przyjemności bycie, jak ty to nazywasz - denerwującym, po prostu dąże do tego, żeby wszyscy poznali moje zdanie - jeśli się zapoznają i nadal coś tam będzie nie tak - kontynuuje do skutku, albo aż ktoś będzie miał dosyć albo po prostu przyzna mi rację. Dyskusje na forum są już innego kalibru - nie dyskutuje o tym, czy Małysz ma szansę na wygranie Mistrzostw Świata, tylko rozprawiacie się tu wszyscy co jest dobre, a co złe - po co? Czy Joking, Attilla, Virag, Saranchin i inni to są autorytety, których spokój, harmonia gry są dla Was ważniejsze niż własne zdanie i poglądy? No chyba nie..

Attilla jest po prostu dobrym graczem, którego szanuję za to, że po prostu świetnie pyka w Gomoku - jest zaledwie rok starszy, już odnosi wielkie sukcesy, ma rankingi (nawet na 5+ min) powyżej 22xx i przegrywa z "jakimś tam" Nikolayem 2:0 to już jest dla mnie śmieszne. Choroba? Rozumiem, może zniechęcać do gry iles tam stopni gorączki, osłabienie, ale jeśli ktoś czuje grę i naprawdę chce osiągać wielkie rezultaty, u licha nie może przegrywać z najgorszym zawodnikiem drużyny przeciwnej! Dla mnie to śmieszne, nawet bardzo - wyraziłem swoje uczucia. I właśnie to dla mnie jest przyjemnością - okazywanie innym tego co myślę, czuje - nawet jeśli to jest złe, no ale to już inna para kaloszy.

Dobra, zszedłem na złe tory..

Cytat:
Adik a po co w ogóle sie odzywales ? Nie wazne ze po partii ale takie glupie odzywki powodują nerwy a te trzeba trzymac na wodzy podczas gry w gomoku jakbys nie wiedział


Niech szanowny Attilla pozwie mnie do sądu, że śmiałem napisac "lol" kiedy to wielki mistrz przegrał w stylu 18xx partię w najważniejszym meczu dla swojej drużyny. I co teraz? Nerwy mu zszargałem i dlatego dalej grał równie słabo?

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
kashon 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 282
Skąd: Warszawa/B-stok
Wysłany: 2005-02-15, 22:08   

Ece napisał/a:
kashon w innym temacie napisał/a:
Bardzo mi to przypomina sytuacje z jednego z turniejow go, gdy jeden z graczy specjalnie zostawial sobie co trudniejsze ruchy, praktycznie zawsze overplay'e, do momentu, az przeciwnik wszedl w byo-yomi ( dodatkowy ,limitowany czas na ruch).

W "kuluarach" zostalo to jednoznacznie odebrane, jako gra niezgodna z duchem go.
Podam fragment opisu tej partii mojego tlumaczenia.



Jurku - przeczytaj prosze dokladniej moj fragment. Wyboldowalem to, czego nie zauwazyles.

Reszty nie bede pisal, bo bym sie powtarzal.

kashon
 
 
 
roy_ 
Klubowicz


Dołączył: 15 Wrz 2004
Posty: 281
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2005-02-15, 22:24   

Adiik zaskoczyles mnie pozytywnie tym postem poniewaz spodziewalem sie ze na mnie zaczniesz najezdzac i jakies glupie 'Adikowsie' dopowiedzi stosowac , a Ty na spokojnie wyjasniles w czym rzecz i w miare Cie zrozumialem ,ale jeszcze jedno picie wodki owszem jak najbardziej ale nigdy z gwinta oraz nie wim czemu tak Cie smieszy przegrana Atilli czy zawsze wygrasz z zielonym a w szczegolnosci wtedy gdy nie masz w pelni kontroli nad umyslem?nie jestesmy programami niedopatrzenia i te sprawy to rzecz ludzka i nie powinna dziwic ludzi

ale masz szczescie ze to Ci sprawia przyjemnosc bo to najwazniejsze

pozdro 600
_________________
Piwo jest pyszne piwo pic trzeba kto pije piwo ten pojdzie do nieba
 
 
 
shakal 

Dołączył: 17 Cze 2004
Posty: 36
Skąd: Kraków
Wysłany: 2005-02-15, 23:30   

Adik napisał/a:
Attilla jest po prostu dobrym graczem, którego szanuję za to, że po prostu świetnie pyka w Gomoku - jest zaledwie rok starszy, już odnosi wielkie sukcesy, ma rankingi (nawet na 5+ min) powyżej 22xx i przegrywa z "jakimś tam" Nikolayem 2:0 to już jest dla mnie śmieszne. Choroba? Rozumiem, może zniechęcać do gry iles tam stopni gorączki, osłabienie, ale jeśli ktoś czuje grę i naprawdę chce osiągać wielkie rezultaty, u licha nie może przegrywać z najgorszym zawodnikiem drużyny przeciwnej! Dla mnie to śmieszne, nawet bardzo

a dla mnie to jest żałosne.. co piszesz. Uważasz że gracz teoretycznie lepszy powinien zawsze wygrywać? Że hierarchia rankingu decyduje o zwycięstwie?? Wygląda na to że tak skoro przegrana "lepszego" jest dla Ciebie powodem do napiętnowania i wyśmiewania. Dla mnie takie podejście do gry to straszne buractwo. Może Atilla i Nikolay w ogóle nie powinni z sobą grać co? przecież wygrana "najlepszego" z "najgorszym" (w tym wypadku z drużyny przeciwnej i to według Ciebie) to czysta formalność. Uznajesz w ogóle takie pojęcie jak chwilowa słabość, niedyspozycja, albo zwyczajna zwyżka formy? czy może w gomoku grają automaty??
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group