Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kawały
Autor Wiadomość
bad_mojo 
recenzent ludzkości


Dołączył: 10 Lip 2004
Posty: 1569
Skąd: Konstancin-Jez.
Wysłany: 2005-05-02, 01:56   

Ten kawał już raz był na forum, ale jest tak mądry, że chyba trzeba go przypomnieć ;)

W samolocie koło biznesmena siada blondynka. W czasie lotu wywiązuje się między nimi rozmowa
i okazuje się, że biznesmen traktuje kobiety, a zwłaszcza blondynki, z góry. W takim razie
kobieta proponuje mu zakład. Jeżeli ona nie odpowie na jakieś jego pytanie, musi mu zapłacić
2$, natomiast jeżeli on nie odpowie na jej pytanie, musi jej dać 1000$. Facet myśli: mam
przy sobie laptopa z netem, komórke, nie ma szans, żebym nie odpowiedział. Zakładają się.
Pierwszy pyta biznesmen: jaka jest odległość Ziemi od Słońca? Blondynka myśli, myśli.
W końcu mówi, że nie wie i daje mu 2 dolary. Teraz ona zadaje pytanie: co to jest - wchodzi
po drabinie na dwóch nogach, a schodzi na trzech. Facet myśli, dzwoni po kolegach, po
uczelniach, przeszukuje sieć. W końcu poddaje się i wypłaca jej 1000$. Ona, nic nie mówiąc,
chowa pieniądze do torebki i odwraca sie do niego plecami. Jednak kolo jest wkurzony i pyta
sie, co to było. A blondynka otwiera torebke i daje mu dwa dolary.....

Zachęcam do dalszego zamieszczania...
_________________
Think for yourself. Question authority. / People tell me what to say, what to think and what to play.
 
 
 
freitaag 


Dołączył: 20 Paź 2004
Posty: 71
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-02, 19:09   

Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowce:
- Synku chcesz orzeszka?
-Poprosze.
Na drugi dzien to samo, kierowca mowi do babci:
-Niech pani tez zje.
-Chlopcze ja juz nie mam zebow.
Trzeci dzien i znowu
-Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
-Babciu ,a skad masz takie dobre orzeszki?
-Z Toffifee...

:D
_________________
Adna toćka, wtaraja toćka, krasoćka, i jest mardoćka
 
 
 
przemek_nh 
Ogame uni 35 i 44

Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 89
Skąd: Kraków
Wysłany: 2005-05-03, 10:57   

Przychodzi baba do lekarza i sie go pyta:
- Panie doktorze to w koncu co mi jest ??
Na to lekarz: nie wiem sekcja wykaze :) :)
 
 
 
despair 
the hardcorebaby:)


Dołączyła: 21 Cze 2004
Posty: 174
Skąd: Bialystok
Wysłany: 2005-05-16, 20:46   

Srodek nocy - trzecia nad ranem.
Do domu powraca zmeczony, po libacji z kolegami mezczyzna.
Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju,
zeby tylko nie obudzil zony. Nagle slychac zgrzyt zegara,
wysuwa sie kukulka i kuka 3 razy.
- O, Cholera - mysli zaniepokojony mezczyzna
- Ale wiem co zrobic - dokukam jeszcze 8 razy i zona nawet jak sie obudzila,
bedzie myslala, ze wrócilem o 11:00.
Jak postanowil, tak zrobil, i zadowolony z siebie polozyl sie spac.
Rano budzi go zona .
- Kochanie, musisz dzisiaj wczesnie wstac
- A po co? Przeciez dzis sobota.
Musisz wstac i oddac nasz zegar do naprawy
A co sie stalo?
Cos jest nie w porzadku z kukulka?
- Wyobraz sobie zakukala w nocy 3 razy, potem zachichotala szyderczo, pare razy beknela, dokukala 8 razy, puscila baka, zaryczala jak wól i poszla do lazienki sie porzygac" .


Czterech panów dyskutuje w knajpie o życiu. Po pewnym czasie i kilku piwach jeden z nich wychodzi do ubikacji, a pozostali kontynuują rozmowę.
Pierwszy:
- Bardzo się bałem, że mój syn będzie niedorajdą. Zaczynał od mycia samochodów. Kiedyś ktoś dał mu szanse, zatrudnił go jako sprzedawcę i syn sie sprawdził. Sprzedał tyle samochodów, że po pewnym czasie wykupił firmę. Dziś ma tyle pieniędzy, że kupił swojemu najlepszemu przyjacielowi mercedesa na urodziny.
Drugi:
- Ja tez sie bałem, że mój syn będzie nieudacznikiem. Zaczynał jako pomocnik ogrodnika u pewnego handlarza nieruchomościami. Ale ten kiedyś dał mu szanse, syn się sprawdził i dziś sam obraca tyloma domami i fabrykami, że swojemu najlepszemu przyjacielowi kupił na urodziny willę.
Trzeci:
- Ja byłem załamany, bo mój syn zaczynał jako sprzątacz w budynku giełdy. Ale ktoś dał mu szanse, syn się sprawdził i zarobił na giełdzie tyle pieniędzy, że swojemu najlepszemu przyjacielowi dał na urodziny milion dolców.
Z toalety wraca czwarty pan. Pozostali wprowadzają go w temat rozmowy, na to ten odpowiada:
- Mój syn to kompletny nieudacznik. Zatrudnił się jako fryzjer i jest nim do dziś, już 15 lat. Co gorsza - lubi chłopców i ma ich całą masę, co raz to jakiś nowy go obściskuje. Ale ma to i swoje dobre strony: jeden taki chłopak dał mu na urodziny mercedesa, drugi - willę, a trzeci - milion dolców.


Idzie Jasio z babcią przez park. W pewnym momencie babcia mówi:
- Zobacz Jasiu, pająk je biedronkę.
- A co to jest dronka?
_________________
Dear God. We can save the world. Give us only a source code !
http://bash.org.pl/top50
 
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-05-18, 10:16   

Komar

Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:
- Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka!
Zdziwiona podchodzi i pyta:
- Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalałeś pan czy co?
Facet na to:
- Ależ proszę pani, to są specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała...
- Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar tez cos!
- Mowie pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze.
Myśli kobieta, a co tam 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika. Baba leci w te pędy do chaty, rozbiera się kładzie na łóżku, rozkłada nóżki, odkręca pokrywkę, komar wylatuje i siada na żyrandolu. Baba, cala napalona czeka, a tu nic! Wkurzona dzwoni do sprzedawcy.
- Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie!
- Niemożliwe, coś musiała pani zrobić nie tak, za 5 minut do pani przyjadę. Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie - baba leży na łóżku z rozłożonymi nogami, komar siedzi na żyrandolu...
Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara:
- Ostatni raz ci pokazuje...
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
HonoR 
Emeryt

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 398
Skąd: Bytom
Wysłany: 2005-05-22, 17:29   


Rozmawiają dwie piętnastolatki na ulicy.
- Wiesz, w kinie na rogu grają świetny film. Może wybrałybyśmy się?
- Wiem, ale on jest od 18 lat. Nie wpuszczą nas. - Masz rację. Wiesz, właściwie to i tak mi nie pasuje, bo nie mam z kim dziecka zostawić.



Panie grają w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo.
Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął.
Pani podbiegła do niego przerażona:
- Ja bardzo pana przepraszam, ale to było doprawdy niechcący!
Pan dalej jęczy:
- Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc...
Pan nadal jęczy...
Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta:
- No i jak? - Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli..



W miejskim parku przez dziesiątki lat stały zwrócone do siebie dwa bohaterskie posągi (jeden żeński, drugi męski). Razu pewnego z niebios zstąpił Anioł.
- Dajecie taki dobry przykład - powiedział Anioł - za to obdaruję was wspaniałym prezentem. Wskrzeszę w was na 30 minut życie...
I poprzez klaśnięcie dłoni Anioł ożywił posągi.
Tych dwoje najpierw nieśmiale zbliżyło się do siebie, lecz zaraz w mig pobiegli w pobliskie krzaki, z których zaczęły wydobywać się śmiechy, szamotanina gałęzi itp. Po 15 minutach posągi wyszły z krzaków, uśmiechy od ucha do ucha na ich twarzy.
- Macie jeszcze 15 minut - przypomniał im Anioł mrugając przy tym okiem.
Jeszcze bardziej zadowolony żeński posąg zwrócił się do męskiego i mówi:
- Super! Tylko, że tym razem ty trzymasz gołębia, a ja robię mu na głowę!!!



Baca wynajmuje pokój na poddaszu parze studentów. Po czterech dniach z rzędu, gdy nie wychodzą z pokoju zaniepokojony puka do drzwi i pyta:
- Ludkowie moi mili, cy wy tam jesce zyjecie?
- A żyjemy baco, żyjemy - pada odpowiedź.
Więc baca jeszcze bardziej zdziwiony pyta:
- No fajnie, a cym wy se tam zyjecie? Bo nic moja baba wom zarcia, ani picio nie nosiła.
- Baco, bo my żyjemy owocem miłości.
Słysząc to zdenerwowany odpowiada:
- A to se tam zyjcie tym owocem miłości, tylko tych gumowych skórek po tych owocach nie wyzucojcie przez okno, bo mi sie gęsi dławią.




Gospodarz kupił młodego koguta i wypuścił go na podwórze. Młody kogut odrazu zaczął się rządzić i podszedł do starego:
-Teraz ja tu rządzę, więc masz się mnie słuchać.
-Zgodzę się na twoje warunki jeśli pokonasz mnie w biegu wokół studni, 5 okrążeń, a że znam teren dam Ci 1/2 okrążenia forów.
Młody kogut pewien wygranej wystartował. Trzecie okrążenie, odległość między kogutami pozostaje ta sama, wtem ręka gospodarza łapie młodego koguta za głowę, na pieniek i w tle słychać:
-Cholera! To już czwarty pedał w tym tygodniu.




Wchodzi facet do sklepu z bronią i pyta:
- Jest strzelba na łosia ?
- Jest ale na łosia jest sezon ochronny - odpowiada sprzedawca.
- A jest strzelba na sarnę ?
- Na sarnę tez jest sezon ochronny.
Facet wkurzony w końcu pyta:
- A na co nie ma sezonu ochronnego.
- Na Rumuna - odpowiada sprzedawca.
- To daj pan strzelbę na Rumuna.
Sprzedawca podał mu strzelbę , facet zapłacił i wyszedł. Idąc przez miasto zauważył Rumuna grzebiącego w śmietniku , wyjął strzelbę , wypalił i zastrzelił Rumuna. W tym momencie podchodzi do niego gliniarz i wystawia mu mandat. Facet zaskoczony pyta:
- Dlaczego , przecież nie ma sezonu ochronnego na Rumuna i można do niego strzelać.
- Tak ale nie przy paśniku.



Podchodzi facet do okienka w banku i mowi:
-Czesc, szmato! Chce zalozyc konto w tym zasranym banku.
-Co prosze?
-Powiedzialem, szmato, ze chce zalozyc zasranane konto w tym popieprzonym banku!
-Jak pan smie?!
-A gówno cie to obchodzi! Dawaj mi tu swojego szefa!
Po chwili do faceta podchodzi dyrektor i pyta:
-Slucham, o co panu chodzi?
-Chce zalozyc zasrane konto w tym popieprzonym banku!!!
-Rozumiem. A ile pan chce wplacic?
-5 milionow zlotych.
-I co, ta szmata w okienku robi panu jakies problemy???



Kierownik kopalni do górników: - Jutro przyjeżdża delegacja anglików, wszyscy macie mówić po angielsku... Na drugi dzień delegacja przyjechała i zwiedzają kopalnię w pewnym momencie słyszą rozmowe dwóch górników: - Łom day! - Kaj day? - Tu dey!


Pani na lekcji sprawdzając obecność pyta :
-Kto doszedl w czasie lekcji ??
-Ja, 2 razy - odpowiedzial Jasio


Wraca dresiarz z Paryza i opowiada swojej zonie, co tam widzial:
- 'Wiesz Zocha, ide, k****, patrze, a tu wielki plac! Patrze na lewo...och**** mozna !!! Patrze przed siebie...O zesz k**** mac !!! Patrze na prawo...O ja cie pie****...'
Zocha zaczyna plakac.. Dres pyta: -
'Zocha, co Ci sie, stalo ?'
Ta odpowiada: - 'O Boze, chlip, jak tam musi byc pieknie... !!!'



Wpada facet nago do pracy w ręce tylko aktówka. Jego szef:
- co pan?
Na to facet:
-Bylem wczoraj na imprezie, nagle zgaslo swiatlo i padlo hasło 'panowie sciagamy krawaty' zaswiecili swiatlo, panowie stoja bez krawatów. Znowu zgasło światlo, pada hasło panie ściągamy bluzeczki' swieci sie swiatlo panie bez bluzeczek. Znowu zgasło światlo 'panowie do naga' swiatlo się swieci panowie stoja nago. Znowu światlo gasnie 'panie do naga' zaświecją sie światla panie nagie. Ponownie gasną światla 'panowie do roboty' TO JA ZA AKTÓWKE I JESTEM


W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
- A moja ma wymiary 90/60/80... - mówi inny.
- Super - klaszczą panowie.
- To prawie idealne!
- Taaa... - wzdycha facet. - Ale druga noga jest taka sama



Ludzie siedzą w samolocie na lotnisku i czekają na pilotów. Przychodzą z godzinnym opóźnieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z białą laska. Ludzie przerażeni no ale nic. Samolot kołuje na pas startowy rozpędza się. 500m do końca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzyczą: Startujcie! Startujcie !!!!! Samolot wystartował podwozie się schowało. Jeden pilot mówi do drugiego. Jak kiedyś nie krzykną to się rozbijemy!



Podczas wykopalisk na terenie Niemiec, tamtejsi
archeolodzy znaleźli na głębokości 50m kawałki drutu miedzianego. Po wnikliwej analizie ogłosili, że już 2.5 tys. lat temu starożytni Germanie korzystali z łączności telefonicznej po drutach miedzianych.
Na to archeolodzy brytyjscy rozpoczęli wykopaliska u siebie i na głębokości 100m znaleźli kawałki szkła. Po ich zbadaniu ogłosili, że już 5 tys. lat temu starożytni Brytowie korzystali z łącz światłowodowych.
Uczeni polscy przeprowadzili szeroko zakrojone poszukiwania w Polsce, niestety, ani na głębokości 50, ani 100, ani nawet 200 m nie znaleźli ani kawałka szkła lub drutu miedzianego. Po przeanalizowaniu faktów ogłosili więc, że już 7 tys. lat temu starożytni Polanie korzystali z szeroko rozbudowanej sieci telefonii komórkowej.



"Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple"
- mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mroźną noc koło w naczepie.


Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich,
córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...
_________________
Zawartość alkoholu we krwi [||||||||||||||||] 63%
 
 
 
M_Head 

Dołączył: 29 Kwi 2004
Posty: 96
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-23, 14:14   

Rozmawiają dwa dresy:
- Ty, a znasz takich: Mozart, Beethoven, Bach...
- A co, wkur*** cie ch***???
- Nie, równi kolesie, piszą melodyjki do komórek
 
 
dusksky 
lubie zimne piwo


Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 596
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-24, 10:55   

>Czym sie rożni prysznic faceta od kobiety? Zdawałoby sie że niczym, a
>jednak:
>Prysznic kobiety:
>1. Zdejmij ubranie i włóż je do odpowiedniego kosza na brudy
> (białe/kolorowe).
>2. Przejdź w płaszczu kąpielowym do łazienki. Jeśli spotkasz po
> drodze swojego męża, zakryj nerwowym gestem każdy centymetr ciała
> i biegnij jak najszybciej!
>3. Spójrz na swoje odbicie w lustrze i wypnij brzuch najmocniej
> jak możesz. Poskarż się teraz, że masz duży brzuch.
>4. Wejdź pod prysznic. Poszukaj myjki do twarzy, myjki do rąk, myjki
> do nóg, gąbki do reszty ciała i pumeksu.
>5. Umyj włosy po raz pierwszy szamponem "4 w 1" z 83 witaminami.
>6. Umyj włosy jeszcze raz po raz pierwszy szamponem "4 w 1" z 83
> witaminami.
>7. Użyj odżywki do włosów z dodatkiem oleju jojoba i suszonych
> bobrowych genitaliów. Zostaw odżywkę we włosach przez 15 minut. 8. Wetrzyj
w twarz maseczkę z jajek, zmieszanych z miąższem z
> moreli. Wcieraj przez 10 minut, aż poczujesz, że twoja skóra jest
> podrażniona.
>9. Zmyj odżywkę do włosów. Zmywaj ją przynajmniej 15 minut, żeby
> mieć pewność, że twoje włosy są dobrze wypłukane.
>10. Wydepiluj pachy i nogi. Nie zapomnij o "okolicach bikini", do tego
> wybierz jednak wosk.
>11. Krzycz najgłośniej jak potrafisz, gdy twój mąż uruchomi spłuczkę
> lub odkręci gdzieś wodę.
>12. Zakręć kurek pod prysznicem.
>13. Osusz wszystkie mokre miejsca pod prysznicem za pomocą gąbki.
> Spryskaj uszczelki przy brodziku sprayem przeciwgrzybicznym.
>14. Wyjdź spod prysznica. Osusz się ręcznikiem kąpielowym o
> powierzchni bilboardu. Włosy zawiń w drugi ręcznik.
>15. Zbadaj każdy kawałek ciała, czy nie ma na nim pryszczy. Jeśli
> są, wyduś je paznokciami lub przy pomocy pincety.
>16. Wróć do pokoju szczelnie owinąwszy się płaszczem kąpielowym i
> z ręcznikiem na głowie.
>17. Jeśli spotkasz po drodze swojego męża, zakryj nerwowym gestem
> każdy centymetr ciała i biegnij jak najszybciej do pokoju, gdzie
> spędzisz następne 2 godziny ubierając się w świeże ubranie.
>
>Prysznic mężczyzny:
>1. Usiądź na łóżku, zdejmij ubranie i rzuć to wszystko na kupę.
>2. Przejdź golusieńki do łazienki. Jeśli spotkasz po drodze swoją
> żonę, nie zapomnij w zachęcający sposób poruszać miednicą, żeby
> pokazać jej, jak dumny jesteś z tego, co masz między nogami.
>3. Obserwuj swoją zniewalającą męską sylwetkę w lustrze i wciągnij
> brzuch, aby sprawdzić, czy masz na nim mięśnie (oczywiście, że nie
> masz). Podziwiaj rozmiar swojego penisa, podrap się po genitaliach
> i ostatni raz wciągnij swój ostry męski zapach, podtykając sobie
> palce pod nos.
>4. Wejdź pod prysznic.
>5. Nie szukaj myjki (i tak nie używasz).
>6. Umyj twarz.
>7. Umyj się pod pachami.
>8. Pierdnij z całej siły i rozkoszuj się wspaniałą akustyką kabiny.
>9. Umyj sobie genitalia i ich okolice, zostaw przy okazji na mydle
> trochę włosów łonowych.
>10. Umyj sobie tyłek.
>11. Weź jakiś szampon i umyj włosy.
>12. Odsuń zasłonę i spójrz na swoje odbicie w lustrze z wyszczerzonymi
> zębami i z pokryta pianą głową. Zasuń zasłonę ale tylko do połowy.
>13. Nie zapomnij się wysikać.
>14. Krótkie płukanie.
>15. Wyjdź spod prysznica. Nie zwracaj uwagi na wodę, która rozlała się
> na podłodze, bo nie zasunąłeś zasłony pod prysznicem do końca.
>16. Wytrzyj się szybko. Oczywiście zasłona prysznica ocieka woda
> na podłogę, nie do brodzika.
>17. Spójrz na siebie w lustrze. Napnij mięśnie, wciągnij brzuch,
> podziwiaj nadzwyczajny rozmiar swojego penisa.
>18. Nie spłukuj po sobie brodzika.
>19. Zostaw za sobą włączone ogrzewanie i światło.
>20. Przejdź powoli, odziany jedynie w ręcznik na biodrach, do kupy
> twoich rzeczy w pokoju. Jeśli spotkasz po drodze swoja żonę,
> rozchyl ręcznik i pokaż jej z eleganckim rzutem bioder penisa,
> dodając: "Wow, widziałaś TO?"
>21. Rzuć mokry ręcznik na łóżko.
>22. W ciągu 2 minut załóż na siebie stare ubranie
>
>
>Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
_________________
The higher you are
The farther you fall
The longer the walk
The farther you crawl.
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-05-24, 16:07   

+30 st. C
Polacy śpią bez żadnego nakrycia.
Amerykanie zakładają swetry.
Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie
+10 st. C
Amerykanie trzęsą się z zimna.
Włoskie samochody nie chcą zapalić.
Możesz zobaczyć swój oddech
0 st. C
Woda zamarza.
Rosjanie idą popływać.
Francuskie samochody nie chcą zapalić.
-15 st. C
Twój kot chce spać z tobą pod jedną kołdrą.
Politycy zaczynają rozmawiać o bezdomnych.
Niemieckie samochody nie chcą zapalić.
Marzymy o wyprawie na południe.
-30 st. C
Rosjanie zakładają podkoszulki.
Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby samochód zaczął funkcjonować.
Twój kot chce spać w twojej piżamie
-40 st. C
Politycy zaczynają coś robić z bezdomnymi.
Możemy ze swojego oddechu budować domki iglo.
Japońskie samochody nie chcą zapalić.
Chcemy wyruszyć na południe.
-50 st. C
Za zimno, żeby myśleć.
Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczął funkcjonować.
Rosjanie zamykają okno w łazience
-60 st. C
Niedźwiedzie polarne ruszają na południe.
Prawnicy wkładają ręce do swoich własnych kieszeni
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
primitive 

Dołączył: 29 Cze 2004
Posty: 4
Skąd: rzeszów
Wysłany: 2005-05-24, 18:53   

przychodzi eskimos do knajpki
- podwójną whisky
- z lodem czy bez
- a przypier*** ci
_________________
ee ..?
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-05-25, 08:14   

Prezes jednego z wielkich europejskich banków aby udowodnić swoim klientom, że w jego firmie ich pieniądze są najbezpieczniejsze, zorganizował międzynarodowe zawody dla włamywaczy. Konkurencja polegała na tym, że w sejfie w jednej z komnat skarbca umieszczono pięć milionów dolarów.
"Zawodnicy" mieli w całkowitych ciemnosciach otworzyć w ciągu jednej minuty drzwi sejfu. Po tym czasie zapalało się swiatło co było równoznaczne z włączeniem się alarmu i aresztowaniem przez policję w ciągu kolejnej minuty.
Żaden z kasiarzy nie był jednak w stanie sprostać zadaniu i gdy zapalało się swiatło sejf pozostawał zamknięty. Przyszła kolej na "reprezentantów" Polski.
Jasiek Kicha z Pruszkowa i Lucek Mańkut z Wołomina weszli do karbca- w tym momencie zgasło światło i zaczęto odliczać czas. Po minucie przewodniczący komisji sędziowskiej naciska włącznik światła... i nic. Dalej jest ciemno. Znowu pstryka... ciemno. Nagle w ciemności rozlega się szept:
- K...wa Jasiek, zajeba... (czytaj ukradliśmy) pięć milionów dolców więc po jaki ch.. ci ta żarówka?
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-05-30, 16:07   

Podchodzi facet do kiosku Ruchu i prosi o paczkę fajek. Kioskarka mu podaje. On patrzy, czyta:
,,UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJE"
Facet oddaje fajki i mówi:
- Pani mi da takie z "rakiem".
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-06-03, 10:58   

"Złota myśl"

Kiedy tak sobie patrzę na tę otaczającą nas rzeczywistość, to przyszła mi do głowy taka myśl:
Wczoraj było chu****, dziś jest chu****, jutro będzie chu****...
Czyżby kur**, wreszcie długo oczekiwana stabilizacja?

:D
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2005-06-03, 12:14   

Jak mawiali amerykańscy żołnierze w Wietnamie: DDSS - Different Day, Same Shit. :wink:
 
 
madzia_18____ 


Dołączyła: 20 Lut 2005
Posty: 20
Skąd: Bytom
Wysłany: 2005-06-10, 11:59   

Zespół napięcia przedmiesiaczkowego.

Dlaczego nie należy denerwować kobiet przed okresem?

Gość chciał rozweselić żonę przeżywającą właśnie TE DNI zadając jej pytanie:
"Ile kobiet, ze stresem przedmiesiaczkowym, jest potrzebnych, by wymienić przepalona żarówkę?"
Odpowiedz żony brzmiała:
- Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktoś
w tym domu, kto wie JAK wymienić przepalona żarówkę! Wy, mężczyźni byście
się nawet nie zorientowali, że jest PRZEPALONA! Siedzielibyście w ciemnościach
TRZY DNI, zanim bycie zrozumieli co K**WA jest nie tak! A jeśli to już zrozumiecie,
to nie jesteście w stanie znaleźć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, że od 17 lat
SA ZAWSZE w tej samej szafce! A jeżeli już stałby się CUD i w jakiś niewytłumaczalny
sposób znajdziecie w końcu te pierdolone żarówki, to przez dwa j**ane dni problemem
nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej
PIE**OLONEJ ŻARÓWKI. Kolejne DWA k**ewskie dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego je**nego
KRZESŁA z powrotem na miejsce! A w miejscu gdzie stało, i tak na podłodze zostanie
pi**dolony, PUSTY, ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej, nowej żarówce bo wy nigdy k**wa
NIE POTRAFICIE po sobie posprzątać! Gdyby nie my, to byście do usranej śmierci brnęli
po pachy w śmieciach, i dopiero gdyby zginał wam PIE**OLONY PILOT OD TELEWIZORA,
zatrudnilibyście pod hasłem: "AKCJA RATUNKOWA" cała pie**olona armię do tego
je**anego sprzątania! I TAK K**WA DO ZA**BANIA! CAŁE ŻYCIE Z KRETYNAMI!
tu nastąpiła chwila ciszy po której maż usłyszał:
- Przepraszam kochanie, o co pytałeś?
:P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group