Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: maestro
2014-07-10, 20:12
kto lepiej gra?
Autor Wiadomość
despair 
the hardcorebaby:)


Dołączyła: 21 Cze 2004
Posty: 174
Skąd: Bialystok
Wysłany: 2005-05-24, 23:48   kto lepiej gra?

Jestem ciekawa czy zastanawialiscie sie kiedys nad tym, czy gracze dobrzy z przedmiotow scislych sa lepsi w gomoku niz ci, ktorzy preferuja przedmioty humanistyczne. Co o tym sadzicie i jakie przedmioty wolicie? Czy ma to Waszym zdaniem jakies powiazanie z gra?

Jezeli chodzi o mnie to zdecydowanie wole matme niz np. geografie (ze wzgledu na to ze nie lubie zakuwac, wole raz cos zrozumiec, przecwiczyc i nie zawracac sobie tym glowy, poza tym najlepszym plusem matematyki jest to, ze nie ma w niej wyjatkow :D ).

i tak btw, skoro juz o zapamietywaniu mowa - czasami jestem pod wrazeniem jak na turniejach niektorzy potrafia pokazac jakies gry, od poczatku do konca. zawsze mnie to dziwilo ze ktos prowadzi takie analizy partii ze pozniej potrafi wszystko po kolei odtworzyc.
ile partii potrafilibyscie odtworzyc z pamieci?
_________________
Dear God. We can save the world. Give us only a source code !
http://bash.org.pl/top50
 
 
 
kashon 

Dołączył: 30 Kwi 2004
Posty: 282
Skąd: Warszawa/B-stok
Wysłany: 2005-05-24, 23:53   

jezeli chodzi o zapamietywanie, to jestem w stanie zagrac partie w go - jakies 250 ruchow, kamieniami JEDNEGO koloru ( obydwoje gracz graja bialymi kamieniami - aby bylo trudniej) , a nastepnie odtworzyc cala gre i ja analizowac.

Z kolei Zakon np potrafi odtworzyc swoje wszystkie gry, ktore rozegral na turnieju ( mowil mi o tym podczas II turnieju w Wawie) . Takze warte odnotowania.

pozdrawiam,
kashon
 
 
 
jopq 
retired


Dołączył: 10 Cze 2004
Posty: 737
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-25, 00:56   

Pamiętam, że byłem w statnie odtworzyć swoje gry w 1-2 dni po turnieju - głównie te przegrane, nad którymi dużo myślałem. Do tej pory pamiętam tylko 2.

Raczej nie jestem humanistą, chyba nawet nikt mnie o to nigdy nawet nie podejrzewał. Lubie nauki ścisłe, wymagające myślenia. Nie naucze się czegoś, czego nie zrozumiem. Z matmy nie pamiętam sporej części wzorów, ponieważ boję się w nich pomylić i za każdym razem od nowa wyprowadzam. Wszystko musi być logiczne, mieć wyjaśnienie.

Wg. mnie matematyka, ale niekoniecznie szkolne schematyczne rozwiązywanie zadań, uczy myślenia. Fizyka pozwala zrozumieć świat. Informatyka go opisać i zebrać całą wiedze, gdyż scala wszystkie jej dziedziny.

Cieżko jest powiedzieć kto lepiej gra, gdyż ta gra jest wyczalna. Myślę, że można to zaobserwować głównie w pierwszym lub ostatnim stadium.

Przedmioty: Zdecydowanie wolę "Programowanie C++" i "Warsztaty programistyczne (Java)" niż "Rachunkowość podmiotów gospodarczych". :)

Ps. Bardzo dobry temat, chętnie poczytam odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Łukasz
 
 
bad_mojo 
recenzent ludzkości


Dołączył: 10 Lip 2004
Posty: 1569
Skąd: Konstancin-Jez.
Wysłany: 2005-05-25, 01:37   

Jestem zdecydowanie umysłem ścisłym, chociaż dobrze mi na przykład idzie ortografia albo czytanie... ale może to wynikać po prostu z fotograficznej pamięci. W każdym razie nie nawidze wierszokletów, choć też nie wszystkich, historii, oj tak, zwłaszcza historii, prawa, oj tak, bardzo, bardzo, bardzo prawa, i do tego jeszcze języka niemieckiego.
W matematyce lubię zwłaszcza to, że wszystko jest (w miarę) logiczne. Rzadko uczę się czegoś na pamięć i, niestety, rozwiązuję mało zadań, bo jestem po prostu leniwy. Dlatego na kolokwiach czy klasówkach muszę niestety wymyślać sposób rozwiązania na bieżąco, lub też szukać jakichś "sposobów".
Lubie geografie i biologie. Co do zapamiętywania partii to też tak mam, choć teraz odtworzyłbym z ostatniego turu niewiele, najwyżej kilka. Myślę, że wynika to z tego, że jednak na tych turniejach trochę się analizuje ;)
_________________
Think for yourself. Question authority. / People tell me what to say, what to think and what to play.
 
 
 
dusksky 
lubie zimne piwo


Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 596
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-25, 01:43   

Wydaje mi sie ze humanisci i umysly scisle maja tutaj jednakowe szanse.
Co do odtwarzania partii to czemu nie ale raczej 5,10 minutowcy.
Zakladajac ze gramy na minute na turze mamy np. 11 rund i zakladajac ze srednia ilosc ruchow w partii to circa 25 kamieni. To szanse odtworzenia sa znikome. Chyba ze gramy wybitnie schamatami wtedy szanse rosna. Jesli gramy openy rogowe badz dosc nieschematyczne to szanse odtworzenia takiej parti gwaltownie maleja.
Ale co tu debatowac pogadac z zakonem i kims tam jeszcze i zrobic test :)
Mozna by tez zrobic pojedynek humanisci vs umysly scisle.
Ja osobiscie uwielbiam nauki scisle bo nietrzeba sie przemeczac z czytaniem setek kartek bzdurnych wypocin. Lubie mate, fize, elektronike, informatyke.

Pozdrawiam
Zbyszek
_________________
The higher you are
The farther you fall
The longer the walk
The farther you crawl.
 
 
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-05-25, 11:33   

wg. mnie to czy ktoś jest bardziej humanistą czy ścisłowcem to sprawa drugorzędna, choć zapewne Ci drudzy mają zdecydowaną przewagę liczebną
wydaje mi się że umiejętności bardziej zależą od indywidualnych predyspozycji gracza, czasu poświęconego na grę i analizę, a czy ktoś woli pisać wiersze czy wyprowadzać wzory matematyczne to dla mnie sprawa poboczna

a teraz mój przykład: po przdmiotach które zdawałem na maturze (matma, fiza, infa) raczej można powiedzieć że jestem umysłem ścisłym, jednak poza tym ostatnim to nie są one moimi ulubionymi, w szkole najnbardziej lubiłem infe, w-f i angielski :)

umiejętność odtworzenia partii posiadam, choć oczywiście nie taką dobrą jak przedmówcy, musi to być odpowiednio nie dawno po rozegranej partii a pozatym to nie takie trudne, robiąc kilka początkowych ruchów czym dalej tym mniej możliwości, gra się najczęściej ruchy optymalne a tych nie jest wiele,
jeszcze łatwiej jest jak gram to samo otwarcie kolejny raz, wtedy mogę z pamięci odtworzyć dorgę do wygranej w kilku wariantach które najczęściej grali przeciwnicy.

ogólnie to wolę grać niż analizować i zapamiętywać partie, nie uczę się jakichś rozwiązań na pamięć, częściej po prostu optymalne ruchy zapamiętuje się po kilku rozegranych podpbnych partiach,
ciekawy temat czekam na wypowiedzi graczy których często widzę na kurniku :)
 
 
 
freitaag 


Dołączył: 20 Paź 2004
Posty: 71
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-25, 15:23   

A według mnie, to czy ktoś jest humanistą czy też umysłem ścisłym ma kolosalne znaczenie. Gomoku to gra wyobrażeń - im więcej ruchów do przodu wyobrazisz sobie, przewidzisz, tym większą masz szansę na zwycięstwo. Umiejętność ta jest w dużej mierze przypisywana właśnie umysłom ścisłym (powyższe odpowiedzi o tym świadczą). Abstrakcyjne myślenie jest tym czego w gomoku potrzeba. Niestety więcej przykładów z zakresu przedmiotów ścisłych nie podam, bo - słowem - się nie znam ;)
A odtwarzanie partii? Nie mam pojęcia jak inni mogą zapamiętywać całe partie składajace się czasami z ponad setki kamieni. Dla mnie to czarna magia. Nie wiem, może to dlatego, że zbyt rzadko gram ;/ Kilkanaście pierwszych ruchów, owszem zapamiętam, ale tylko w tych najczęściej powtarzanych openach. Pisałem już w temacie, "Wrażenia po MMP", że Ando wywarł na mnie ogromne wrażenie właśnie przez umiejętność odtworzenia przebiegu gry od/do kazdego momentu partii. Po prostu ujmował 20 kamieni i już ... :)
I w tym momecie należy zadać sobie pytanie...Jaki sens ma gra, której kolejne ruchy są wyuczone na pamięć? Troszkę improwizacji nie zaszkodzi ;)
_________________
Adna toćka, wtaraja toćka, krasoćka, i jest mardoćka
 
 
 
HonoR 
Emeryt

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 398
Skąd: Bytom
Wysłany: 2005-05-25, 16:30   


Ja się uważam za ścisłowca, ale kategorie typu geografia, flora i fauna, psychologia itp. też szybko mi w głowie zostają. Lubię czytać rzeczy, które mnie ciekawią, które wiem, ze mogą sie przydać w życiu, mimo, że nie zawierają się w przedmiotach ścisłych. Ogólnie, to jedynie historia i literatura sa dla mnie stratą czasu (jak i również czytanie wszelakich ksiażek, przygodowych, fantastycznych, dramatów, kryminałów itp). Jedynie dokumenty. Z przedmiotów ścisłych preferuję programowanie komputerowe (ASP, PHP, JScrpt, VBScript, C/C++, SQL troche Java), niegdyś matematyka, fizyka, logistyka, statystyka.
Co do zapamiętywania partii, potrafie odtworzyć partię zaraz po jej rozegraniu....a jeżeli bym musiał zapamietać więcej partii to dałbym radę, tylko musiałby zaistnieć jakiś czynnik motywacyjny. :)
Kiedyś zapamietałem 90 % podręcznika materiałoznawstwa (około 280 stron) linijka pod linijką, wykresy, rysunki tabele. Motywacja - zdanie egzaminu.
Lecz rzeczy takie jak p/w są niezbyt interesujące dla mnie i szybko uciekają z głowy. U nas to sie mówi 4xZ (Zakuj, Zdaj, Zapomnij, Zapij) ;)
Taka ciekawostka. Raz usłyszawszy czyiś znak zodiaku, zapamiętuje na Amen. Wystarczy mi data urodzenia, a widze znak zodiaku, z którym tą osobe identyfikuję... dziwne.
_________________
Zawartość alkoholu we krwi [||||||||||||||||] 63%
 
 
 
despair 
the hardcorebaby:)


Dołączyła: 21 Cze 2004
Posty: 174
Skąd: Bialystok
Wysłany: 2005-05-25, 17:08   

freitaag napisał/a:
Pisałem już w temacie, "Wrażenia po MMP", że Ando wywarł na mnie ogromne wrażenie właśnie przez umiejętność odtworzenia przebiegu gry od/do kazdego momentu partii. Po prostu ujmował 20 kamieni i już ...

Na mnie takze :D
Kiedy gralam partie turniejowa w gomoku z jego dziewczyna (chyba dziewczyna, a moze to siostra, a moze kolezanka:D nie wiem) Ando usiadl niedaleko od nas i przygladal sie calej partii (sam gral tylko w renju wiec podczas tura gomoku mial wolne). kiedy juz poleglam ;) podszedl do naszego stolika i zapytal czy moze zwinac wszystkie kamienie. odpowiedzialysmy ze oczywiscie, i w tym momencie Ando pokazal poczatek naszej partii. rozwinal to do 5 czy 6 ruchow i pokazal gdzie ktora z nas zrobila blad. bo przeciez tam byla wygrana, a jakbys postawila tu tu i tam i potem tam, a pozniej atakowala w tym miejscu to tam bys przeciez miala wygrana ;D pozniej odczekal pare sekund, zabral kamienie ktore dostawil do 'naszej gry' i dodal nastepny ruch kamieni drugiego koloru. i znowu - po co tam stawialas, przeciez moglas tam tam potem tam i tam pozniej tam tam siam i wygrana. przeciez to TAKIE oczywiste :P w ten sposob nam cala partie odtworzyl.
po tym 'przedstawieniu' bardzo dlugo bylam w szoku:) wszystko to odtwarzal z gestykulacja, pokazywal dlaczego obrona powinna byc w tym miejscu a nie w innym, i mimo ze mowil w swoim jezyku, to wiele mozna bylo zrozumiec, wlasnie dzieki gestykulacji.
teraz kiedy znajomych uswiadamiam jaka swietna gram gre ('eeee kolko krzyzyk do pieciu') i mowie o tym wydarzeniu, to na twarzach sluchaczy widze sympatyczne zdziwienie i podziw ;> i w sumie wcale sie nie dziwie hehe
_________________
Dear God. We can save the world. Give us only a source code !
http://bash.org.pl/top50
 
 
 
explorer 

Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 166
Skąd: Opole
Wysłany: 2005-05-26, 00:17   

Ja natomiast o wiele bardziej wole j. polski i geografię :D

A co do szans to wydaje mi się że większe szanse mają "umysły ścisłe". Matma wymaga więcej myślenia co przydaje się w gomoku.
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4999
Skąd: Płock
Wysłany: 2005-05-26, 00:59   

Chyba rzeczywiscie umysly scisle maja wieksze szanse w gomoku, bo ja jestem humanista ;)

A Zakon to Zakon. Gral dawniej w szachy i teraz moze Wam na pewno odtworzyc jakies ciekawsze partie ze swojej bogatej kariery (takze w gomoku), nawet sprzed ladnych kilku lat...

Ja nic nie pamietam. Po takich turach jak MMP i juz pod ich koniec mam problemy z odtworzeniem listy przeciwnikow, nie mowiac o przebiegu partii (ewentualnie pamietam jaki zrobilem blad, albo jak znalazlem wina). Czasem nawet nie wiem, ile mam punktow :D No ale starosc nie radosc :roll:

Pozdrawiam

Angst
 
 
 
nc 

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 297
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2005-05-26, 02:54   

a potrafi ktoś z Was wycofać ruch po ruchu tak jak były one po kolei stawiane? Ciekawe czy ktoś w ogóle próbował, dla mnie to o wiele trudniejsze niż odtwarzanie partii od początku do końca :)
 
 
 
HonoR 
Emeryt

Dołączył: 05 Maj 2004
Posty: 398
Skąd: Bytom
Wysłany: 2005-05-26, 02:57   


Trudniejsze - wydaje mi się, że trudniejsze nie jest, tylko nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Całe życie chodzimy "do przodu", dlatego "chodzenie do tyłu" równiez może wydawać sie trudniejsze, jednakże w myśl "trening czyni mistrza" może się stać łatwym zadaniem ;) Ale owszem na chwilę obecną łatwiej jest ustawiać kamienie z pamięci zgodnie z posunięciami.
_________________
Zawartość alkoholu we krwi [||||||||||||||||] 63%
 
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4999
Skąd: Płock
Wysłany: 2005-05-26, 10:07   

Dla mnie latwiej chyba isc od konca (pod katem odtwarzania partii). W wiekszosci przypadkow ruchy sa wynikiem poprzedzajacych je posuniec. Natomiast na poczatku, czesto sa dziwne debiuty i wiekszosc ruchow jest pozycyjna, intuicyjna i w zasadzie dosyc przypadkowa.

Pozdrawiam

Angst
 
 
 
ermijo 


Dołączył: 07 Maj 2005
Posty: 1950
Skąd: N49°37`E20°42`
Wysłany: 2005-05-26, 11:10   

Zdecydowanie lepiej grają osoby o umysłach ścisłych. Ja wolę matmę od historii, fizykę od geografii, informatykę od biologii. Najbardziej lubie sport, a najbardziej nie lubię (P.S. klanu G69).
_________________
Always: "Homo ludens"
Never: "Homo faber"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group