Forum.Gomoku.pl

[alicecooper]

nazwa zadania: Mistrzostwa Europy 2006

osoby odpowiedzialne: Marek Gorzecki (alicecooper)

termin realizacji/czas trwania: do końca roku 2005

priorytet: bardzo wysoki

opis zadania:
-opracowanie przygotowania do realizacji Mistrzostw Europy 2006 w Polsce

[alicecooper]

1.12.2005 spotkałem się wraz z bmacem z Dyrektorem OM Przyjaźń (na którego terenie jest klub karuzela a także miejsca noclegowe).

Muszę przyznać że jestem bardzo pozytywnie zbudowany deklaracjami pomocy i współpracy z naszym stowarzyszeniem.

W ustalonych wczesniej terminach moglibyśmy zorganizować w klubie dwudniowe MP
i ponadtygodniowe ME (wstępnie zasygnalizowałem marzec MP i wrzesień ME).

Myślę że musimy wszystko dopiąć na "ostatni guzik" żeby współpraca procentowała takze w przyszłości.

PS. Niewątpliwie gdyby nie pomoc bmacka sprawa nie wygladała by tak rózowo.

[alicecooper]

Do zorganizowania ME

1)sala
2)sponsor głowny
3)nocleg
4)media
5)sponsorzy lokalni/patronat/wspólpraca

ad 1) niezbędny - [załatwione] - jesteśmy dogadani z Karuzelą w pierwszej połowie września (szczegóły przedstawie zarządowi)

ad 2) bardzo wazny - jestesmy w stanie zorganizowac ME bez tego ale obawiam sie że wiązało by sie to z debetem

ad 3) bardzo wazny - [załatwione] - blisko karuzeli - ok 20 zł/os (po zawiadomieniu miesiac wcześniej)

ad 4) ważne - tu trzeba by znaleźc kontakty z mediami (po moich wczesniejszych doświadczeniach sugeruje niezbędne wczesniejsze znajomości)

ad 5) potrzebne - nawiazanie wspólprzecy z innymi stowarzyszeniami a takze mozliwymi urzędami warszawskimi co do pomocy w ME

ME muszą trwać 8-9 dni więc nalezy sie bardzo uwaznie przyjrzec kosztom.

[100per]

Organizacja ME z jednej strony jest dużą szansą na nadanie naszym grom (nie tylko renju) większego rozgłosu w Polsce, z drugiej – dużym wyzwaniem organizacyjnym. W tej chwili udało się załatwić już całkiem sporo: przede wszystkim salę (chociaż wiąże się to z pewnymi kosztami) i tanie noclegi. Pozostaje sprawa sponsora – tu na razie nic nie mamy, nie mamy również żadnej gwarancji, że coś się uda znaleźć oraz pomocy organizacyjnej (głównie ze strony osób z Warszawy) – do wykonania będzie praca co najmniej taka, jak w przypadku marcowych MMP w 2005 roku. Należy zadać następujące pytania:
- kto jest skłonny pomagać organizacyjnie przy ME w dniach 08 – 17 września (piątek – niedziela, 10 dni, w tym 2 weekendy),
- ile osób jest zainteresowanych startem w ME (1 lub 2 miejsca narodowe dla Polski w finale A (przyznawane na podstawie wyników MP w renju, rozegranych niedługo przed ME), nieograniczona liczba miejsc w eliminacjach – 3 najlepsze osoby z eliminacji awansują do finału A, nieograniczona liczba miejsc w finale B),
- czy byliby chętni na grę w turniejach gomoku, jeśli tak, to nawet codziennie mógłby być równolegle do ME rozgrywany oficjalny turniej PSGRiP w gomoku,
- czy uwazacie, że warto organizowac w Polsce taką imprezę (byc może to powinno być pierwsze pytanie ).

ME zostałyby najprawdopodobniej rozegrane wg następującego terminarza:
9-11 (sobota-poniedziałek) – eliminacje,
12-16 (wtorek-sobota) – finały.

Jesli zaś chodzi o umiejscowienie ME wśród innych naszych turniejów to nakreślilismy taki wstępny plan:
11-12 marca: MP gomoku - Kraków,
maj: MMP renju - Warszawa, Karuzela,
27-28 sierpnia: MP renju - Warszawa, festiwal gier organizowany przez stowarzyszenie Mariasz, turniej ten byłby krajowymi eliminacjami do ME, awans uzyskałby mistrz Polski (oraz wicemistrz, jeśli przysługiwałyby nam dwa miejsca),
9-17 września: ME renju, Warszawa, Karuzela.

Oprócz ww. turniejów mamy jeszcze możliwość zorganizowania w okresie letnim turnieju w okolicach Kalisza, drugiego (najlepiej rangi MP) na Wielkopolsce, myślimy o meczu międzypaństwowym w gomoku (może Katowice, na pewno gdzieś na południu, żeby Czesi i Węgrzy mieli blisko), poza tym "zwykłe" turnieje w odpowiednio dobranych terminach. Główną kwestią jest jednak sprawa ME. Aha, termin 27-28 sierpnia jest sztywny, gdyż jest to impreza zewnętrzna – w przypadku organizacji przez nas ME na pewno rozegramy tam MP w renju będące kwalifikacjami do ME, jeśli zaś nie będziemy organizować ME, to być może będzie to zwykły turniej PSGRiP (wszystkie trzy gry), a MP w renju odbędą się w innym terminie i miejscu.

[kashon]

[angst]

Renju, Kamilu, renju

Jeśli dasz radę, to zbadaj, czy da się ją nakłonić To dla nas istotna informacja

Pozdrawiam

Piotr

[adik]

Ja pisuje do lokalnej gazety, teoretycznie mógłbym coś skrobnąć o samym Gomoku, przy okazji wsopmnę o MP w Krakowie, itd..

No ale nie wiem czy ma to jakiś sens

Pozdrawiam, Adik.

[angst]

Jakbym miał możliwość "skrobać" coś do gazety, choćby szkolnej, to już dawno byłby tam kącik o gomoku Na co więc czekasz?

Pozdrawiam

Piotr

[s3v3n]

[adik]

[utratos]

Powracają kwestie, na które zwracałem uwagę w temacie mistrzostw Polski 2006. Mianowicie:
1. Brak turniejów Pente od czasu Bytomia w połączeniu z nieobecnością ich w planach turniejowych. Jeszcze raz przypominam ze jesteśmy Stowarzyszeniem Gomoku, Renju i ...Pente.
2. Nazywanie każdej imprezy ogólnopolskiej mistrzostwami. Doprowadzi to w krótkim czasie do dewaluacji tejże instytucji zamiast zwiększenia jej prestiżu. Mistrzostwa ze święta, na które wszyscy czekają z niecierpliwością spędzając czas na przygotowaniach ,staną się impreza powszednią.
Prestiż mistrzostw powinien być zwiększany poprzez lepszą organizację , nagrody czy też przede wszystkim poprzez zwiększenie konkurencji na mistrzostwach. Używanie magicznego zaklęcia „Mistrzostwa Polski” zamiast pracy nad wspomnianymi czynnikami wkrótce doprowadzi do wyczerpanie się jego mocy.
Zaplanowane zostały dwa mistrzostwa Polski w Renju( w odstępie 3 miesięcy!) a w Pente nie ma żadnego turnieju w planach...
Organizuje się mistrzostwa Polski w Gomoku w odstępie trzech miesiący....
Gdzie tu logika ??? Dlaczego nie ma mistrzostw Polski w Pente albo przynajmniej zwykłego turnieju???
Czy nie racjonalniej byłoby np. zorganizowanie mistrzostw Polski Pente w Kraku ???

[100per]

Może napiszę parę słów, jak to wygląda z naszej strony...

Przede wszystkim plan jest wstępny i zawiera tylko te turnieje, w przypadku których mamy zapewnione jakieś zaplecze. Jak wiadomo do ME przymierzamy się już od dłuższego czasu, udało zorganizować się dostęp do sali na atrakcyjnych (zwłaszcza jak na Warszawę) warunkach i tanie noclegi, co było podstawą. Przy okazji zaoferowano nam "Karuzelę" na jakiś wiosenny weekend (dokładny termin do ustalenia) - pojawił się więc pomysł zorganizowania MMP w renju, podobnie, jak to było rok temu. W sumie ciągle jest dopiero pomysł - nie wiadomo, jaki będzie odzew ze strony zagranicznych graczy, może lepiej będzie spożytkować Karuzelę na inny turniej. Jeśli zaś chodzi o Kraków i gomoku zamiast pente - Michał już od dłuższego czasu deklarował możliwość organizacji turnieju rangi mistrzowskiej i chodziło mu o gomoku, a nie o pente. Wywiązuje się z deklaracji - jest sala, jest duża szansa na porządne nagrody (pula rzędu 1000 zł) oraz na dofinansowanie noclegów. Wydaje mi się, że pokrywa się to z oczekiwaniami Maćka (Utratosa) - cytuję: "Prestiż mistrzostw powinien być zwiększany poprzez lepszą organizację , nagrody ...". Podobnie wygląda sprawa z sierpniowym turniejem, który zostanie rozegrany na fesiwalu WARSAW OPEN organizowanym przez stowarzyszenie Mariasz. Tam mamy zapewnione: sale na dwa dni, nagrody pieniężne, wyżywienie dla 50 osób, a sama impreza zapowiada się na GIGANTYCZNĄ. Organizator został zmuszony do zmiany pierotnej lokalizacji, gdyż okazała się za mała, aktualnie pracują nad oprawa artystyczną - mają w planach występy zespołów KombII, De Mono, kabaretów Cezarego Pazury i Ani Mru Mru - będziemy mieli szansę pokazać się tysiącom ludzi. Sprawa, jaki dokładnie turniej zostanie tam rozegrany również nie jest zamknięta. Być może będzie to tylko renju (tak jak napisałem we wstępnym planie), a może wszystkie trzy gry, ostateczna decyzja zapadnie po spotkaniu z prezesem stowarzyszenia Mariasz, na które jestem umówiony w okolicach 6-10 marca (będę w tym czasie w Warszawie). Przy okazji być może uda się ustalić jakieś konkrety w sprawie klubu warszawskiego. A wracając jeszcze do sprawy pente w marcu w Krakowie - nie wiem, czy to dobry ppomysł przyśpieszać MP w świetle rozpoczętej przez Maćka dyskusji o przejściu na keryo (chociaż tu jest dość dobre i proste rozwiązanie - jednego dnia zwykłe, drugiego keryo). Myślę, że powyższe wyjaśnienia dają tez odpowiedź na pytania/zarzuty, dlaczego są same mistrzostwa. Po prostu są to turnieje, przy których mamy gwarancję porzędnej ogranizacji.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pomiędzy turniejami wymionymi w planie organizowac kolejne. Myślimy o tym, obserwujemy m.in. plany turniejowe stowarzyszenia WARMIA - myśleliśmy np. o przyłączeniu się do nich w Łodzi, jednak wybrany przez nich termin (29-30 kwietnia) jest trochę niesprzyjający - początek długiego weekendu, prawdopodobnie wyjadę z miasta . Pamiętajmy, że turnieje nie oranizują się same !!! Potrzebna jest osoba (osoby), które czynnie włączą się do przygotowań. Tak właśnie jest w Warszawie, gdzie ME oparte sa na pracy Maćka Sarapaty (Bmaca) i Marka (AliceCoopera), a festiwal Mariasza na moich rozmowach z ich prezesem, w Krakowie działą Michał (Soul), wcześniej większość warszawskich turniejów to zasługa Marka (Alice), przy MMP udzielali się Maćkowie (Bmac i Utratos), Jurek (Ece) i Filip (Chaosu), w Poznaniu Karolina (Szarlot), w Toruniu Marta (Johanka), a w Katowicach/Bytomiu Bożena (Venus) i Darek (Dragon) - przepraszam, jeśli kogoś szczególnie zasłużonego tu nie wymieniłem, oczywiście lista osób, które w różny sposób pomagały jest duzo dłuższa. Chodzi jednak o uświadomienie wszystkim, że potrzebna jest inicjatywa, ruch "oddolny", a nie tylko bierne oczekiwanie, żeby "zorganizować turniej w mojej miejscowości, najlepiej z darmowymi noclegami i nagrodami idącymi w setki złotych". A zobaczmy co się dzieje... Powstał regulamin działania sekcji regionalnych - odzew w zasadzie zerowy; nie wiem, powinniśmy odebrać stowarzyszeniowy sprzęt, żeby coś się ruszyło??? Mało kto zaangażował się w dyskusje nad regulaminem turniejów regionalnych - nie ma chęci, żeby organizować oficjalne turnieje lokalne??? Na Śląsku, w Wawie, czy Krakowie mogłoby w nich startować pewnie po 20-30 osób... Mimo szumnych zapowiedzi nic nie udało się zorganizować Maćkowi (Utratosowi) w Warszawie, chociaż przez dość długi czas dysponował 15-toma kompletami do gry, a Mariasz zaoferował salę na nasze spotkania... Czy będą chętni na "zwykłe" turnieje ogólnopolskie, skoro nikt nie bierze się lokalne? W takiej sytuacji chyba dośc logiczne jest, że pulę 5-6 turniejów, które zostaną rozegrane w danym roku staramy się rozdzielić między mistrzostwa. W przeciwnym razie grozi nam sytuacja, że Mistrzostw Polski w ogóle nie będzie (tak właśnie - rzutem na taśmę - zostały rozegrane MP w gomoku 2005).

Sprawa "dyskryminacji pente" - wygląda na to, że sytuacja będzie się poprawiać, przynajmniej zawiązała się dyskusja w gronie zarządu

Jeśli zaś chodzi o gomoku, to pewnym problemem jest przekrój graczy w kurniku i przełożenie tego poza internet. Jest bardzo wielu młodych graczy, którzy uwielbiają kłuć w oczy czerwienią, grać szybko (umrzeć młodo ), prezentując przy tym wcale nie jakiś super poziom gry, a czasami dodatkowo co najwyżej średni poziom osobisty. Gracze ci nie są zainteresowani turniejami ogólnopolskimi, bo "rodzice ich nie puszczą", "gra na dłuższe czasy jest bez sensu" albo ogólnie tylko w necie czują się mocni i nie chcą ryzykować porażek w realu. Nie zmienia to oczywiście faktu, że na turniejach gomoku było zawsze najwięcej osób, nawet pomimo faktu, że spora część nie gra "bo są za słabi" :/. Wiadomo, że turnieje w gomoku chcemy i będziemy organizować, napisałem zresztą, ze w czasie ME można nawet codziennie rozgrywać oficjalny turniej gomoku dla niegrających w renju - jakoś nikt tego nie raczył zauważyc, a to dawałoby ok. 7 !!! turniejów. Pozostaje też sporo terminów poza wymienionymi turniejami, gdzie można organizowac "zwykłe" turnieje - wspominany kwiecień, ogólnie zresztą wiosna-lato oraz ostatni kwartał roku...


Na koniec uwaga do Adriana (Adika) - ostatnio Twoje posty w poważniejszych tematach stają się najczęściej kalką wcześniejszych wypowiedzi innych osób, oczywiście odpowiednio ustylizowanych (zwłaszcza podoba mi się "Międzynarodowe Młodzieżowe Interkontynentalne Ogólnopolsko-afrykańskieg Mistrzostwa wschodniej Azji w Renju" - po wymysleniu tego musiałeś chyba turlac się po podłodze ze śmiechu z 10 minut), a poza tym składają sie głównie z przekłamań lub Twoich opinii podanych jako fakty... Nie zapanowała żadna "tzw. zbiorowa podnieta turniejami mistrzowskimi", gdy plan opracowały 3 osoby, a pojawiają się głosy krytyczne i toczy się nad nim dyskusja. Żeby grać w renju, nie trzeba znać wszystkich openów, ale trzeba niestety zacząć ich się uczyć (podobnie jest np. w szachach, zresztą w gomoku również). Dla Ciebie bez sensu jest myśleć 10 minut nad ruchem, dla innych bezsensem jest stawiać w pośpiechu byle gdzie marnując w ten sposób wygrywające kombinacje. Twój ew. przeciwnik w partii renju wcale nie będzie znać KAŻDEJ kombinacji do 40 ruchu (ciekawe kogo miałeś na myśli?), w ostatnim newsletterze RIFu można przeczytać o ostatniej partii meczu o tytuł Meijina, gdzie został zagrany jakiś standardowy 11-ty ruch (czyli szósty kamień czarnych), po czym po 18-tym ruchu czarne miałe przewagę i rozpoczęły atak. Nie zakończył się on jednak sukcesem i w 60-tym posunięciu białe wygrały zmuszając przeciwnika do faulu 4x4. Zdajesz sobie sprawę, o co chodzi? Ostatni mecz w walce o najwyższy tytuł w ojczyźnie renju!!! Który z graczy Twoim zdaniem grał z pamięci te pierwsze 40 posunięć???
Ciekawi mnie też , jakie to są gry nie-główne?

[adik]

[kashon]

[Ece]

Jak Ondik słusznie zauważył, temat można uznać za nieaktualny. Zrezygnowaliśmy z organizacji ME, z kolei podjął się tego Ales (z tego co zacytował w SB Kamil).

Osobiście uważam że Ales jest baaardzo odważny biorąc się za organizację ME. Ale niech mu ziemia lekką będzie. Znaczy się powodzenia.